Tragiczna historia - z normalnej dziewczyny do uzależnionej od dragów prostytutki.

0
Dzieciństwo kacey Radosne dzieciństwo, kochająca rodzina, plany na przyszłość - Kacey miała wszystko, co powinno mieć każde szczęśliwe dziecko. Z biegiem lat u Kacey nic się nie zmieniło. Dalej była pełna energii, radości z życia i z nadzieją patrzyła przed siebie. ...do czasu pójścia do liceum. coś poszło nie tak  Z niewiadomych przyczyn nie stała się lubiana, a wręcz przeciwnie - wielu szkolnych znajomych naśmiewało się z niej, traktowało z góry i nawet znęcało się nad nią. Dawna energia i pozytywne podejście do życia opuściły ją na dobre. Rodzina zaczęła się o nią martwić, ale nikt nie znał sposobu, w jaki można by było jej pomóc. Pewnego dnia, gdy Kacey wracała zapłakana ze szkoły, zauważył ją pewien chłopak. Zaoferował jej chusteczkę, wysłuchał jej historii i okazał wsparcie. Kacey i Justin szybko się zaprzyjaźnili, mimo że chłopak wydawał się od niej sporo starszy. Każde popołudnie po szkole spędzali razem, a Kacey w swoim zauroczeniu nigdy nie przyszło do głowy by zastanowić się, skąd Justin ma dla niej tyle czasu w samym środku dnia, kiedy jako 28latek powinien już pracować. Pewnego dnia, który stał się pamiętny, koledzy ze szkoły dali Kacey wyjątkowo w kość. Po zajęciach WFu okazało się, że nie może ona znaleźć swoich ubrań, a na jej szafce ktoś napisał obraźliwe słowa pod jej adresem. Załamana natychmiast pobiegła do Justina... który stwierdził, że odrobina cracku z pewnością poprawi jej humor. Zaczęło się od cracku ...i to był początek końca. Kacey zaczęła opuszczać szkołę, siedziała z Justinem pomagając mu w jego "biznesie" i ćpając do woli. Życie wydawało jej się piękne - nie miała obowiązków, a za to miała swoją "wielką miłość" i narkotyki, dzięki którym czuła się dorosła i wyjątkowa. Jej marzenia zostały odsunięte na dalszy plan. Czar prysł Z czasem jednak Justin przestał być taki, jaki był na początku. Zaczął sugerować, że narkotyki nie rosną na drzewach i że na wszystko trzeba zarobić. Kacey była już w takim stanie, w którym nie mogła obejść się bez cracku choćby kilka godzin - a Justin odciął ją od dostępu do niego. Zdesperowana Kacey postanowiła więc zacząć zarabiać na własną rękę. Bez widoków na przyszłość ostatecznie wyszła na ulicę. Coraz bliżej dna Rodzice zauważyli, że dzieje się coś złego. Kacey znikała na całe tygodnie z domu, a gdy wracała wyglądała jak wrak człowieka. Narkotyki, prostytucja i okrutny styl życia zmieniły dziewczynę nie do poznania. Do cracku doszła jeszcze heroina. Rodzice szybko zdecydowali się na podjęcie poważnego kroku. Siła umieścili córkę w ośrodku odwykowym pełni nadziei na lepsze jutro. Po kilku tygodniach detoksu i rekonwalescencji, Kacey zaczęła powracać do zdrowia. Lekarze zdecydowali, że jest to odpowiedni moment, by powróciła do społeczeństwa. Wszystko wskazywało na to, że teraz wszystko się ułoży.  Niestety kilka dniu po wyjściu z ośrodka Kacey dowiedziała się, że Justin przedawkował i zmarł. Był to dla dziewczyny szok, i nie umiejąc sobie z nim poradzić, powróciła ona do oddawania swojego ciała za pieniądze i ćpania. Nie potrafiła żyć w trzeźwości Jej stan pogarszał się z dnia na dzień. Za działkę była w stanie zrobić wszystko - dawała się gwałcić, bić, poniżać. Nałóg zmienił ją w cień człowieka. Pewnego dnia czekaj na ulicy na klienta spotkała przypadkowo dawnego znajomego ze szkoły, który zwykł uprzykrzać jej życie. Gdy rozpoznał Kacey, zaczął ją obrażać i wyśmiewać. Stwierdził, że dokładnie na taki los zasłużyła, bo do niczego innego nie jest przystosowana.   Zrozumiała, że jest na dnie i uznała, że nie ma dla niej już ratunku. Za ostatnie pieniądze kupiła taką ilość narkotyku, która zwaliłaby z nóg konia... i zaaplikowała sobie wszystko na raz.
0.057056188583374