
Mocne, prawda? Film został udostępniony przez węgierską policję jako ostrzeżenie dla wszystkich, którzy lubią szybką jazdę.
Prędkość 320 km/h i zmiana nawierzchni na autostradzie sprawiła, że kierowca stracił panowanie nad swoim samochodem. Najpierw uderzył w lewą barierkę, a potem odbiło go na prawo, gdzie przebił (!) barierkę i wpadł do rowu.

Nikt nie wie jak, ale zarówno kierowca jak i pasażer przeżyli ten wypadek...
Ten wypadek jest dowodem na to, że nawet najlepsi kierowcy nie mogą wszystkiego przewidzieć, trzeba jeździć z głową!