W rzeczonym oświadczeniu czytamy, że obraźliwe treści dotyczyły "pomówień, jakie padły pod adresem św. Jana Pawła II". Administracja fanpage'a (czy też funpaga) odcina się od tych obrzydliwych treści i zapewnia, że bardzo szanuje osobę Papieża Polaka.

Niedługo później pojawiło się kolejne oświadczenie, tym razem dotyczące próby naprawienia szkód i informacji o zatrudnieniu nowego specjalisty ds. social media, który miał się tym zająć. Okazał się on jednak niezwykle niekompetentny, a nawet chciał przekazać uprawnienia administratorskie osobie z Kongresu Nowej Prawicy (!).

Sprawa zrobiła się już głośnia i udostępniono owe oświadczenia na innych serwisach społecznościowych. Pozostało tylko czekać, aż zainteresują się nią KOMPETENTNE MEDIA.

Kto się nabrał na tak oczywistego trolla?
Oczywiście Fronda! Ale przecież to nas nie dziwi.

Gdy tylko redaktorzy Frondy usłyszeli, że warszawski oddział KORWiNa obraża naszego papieża postanowili puścić wodze swojego lekkiego pióra.
Fronda nikogo nie dziwi, ale czekamy aż zgłoszą się przedstawiciele polskich mediów, których więcej osób bierze na poważnie. Nie trzeba było długo czekać:

I kolejna perełka:

Ku zdziwieniu niektórym natemat.pl, który wygląda na oblatanego w Internetach też się nabrał:

Na koniec zostawiłam dla Was wisienkę na torcie
NABRAŁ SIĘ TVN.
TVN wywęszył jak sobie nabić odsłony na stronie dzięki tej sprawie i opublikował na swoim fanpage'u taki oto post:

Niestety niedługo po jego publikacji link przenoszący na ich stronę przestał działać. Chyba po komentarzach użytkowników redakcja zorientowała się, że coś jest nie tak. Drodzy użytkownicy! Spaliliście sprawę! :D Trzeba było pozwolić im na trwanie w słodkiej niewiedzy i patrzeć jak świat PŁONIE!
Jeśli jesteście jednak ciekawi co można było przeczytać po przejściu na stronę TVNu, zapraszam:


Warto też wspomnieć, że w międzyczasie na wcześniej wspominanej stronie Warszawskiej sekcji partii KORWiN pojawiło się kolejne oświadczenie namawiające do zgłaszania innych stron partii, które się pod nią podszywają:


Nie trzeba już chyba wspominać, że to również ktoś łyknął.
Drogie Rzetelne Media, jeśli nie ogarniacie Internetów - nie brnijcie, nie pogrążajcie się. To przecież nie pierwszy raz, kiedy internetowe śmieszki nabiły Was w butelkę. Internet zostawcie nam - internautom :)
Ewentualnie polecamy się na przyszłość w weryfikowaniu podobnych faktów.
Chcielibyśmy też gorąco pogratulować autorom akcji wybitnie udanego trolla!
Wysyłamy cieplutkie pozdrowienia!
Ekipa Kwejk.pl