Brian Scott, 27-letni kierowca NASCAR, spotkał modelkę Whitney Kay - i pomiędzy tym dwojgiem natychmiast rozpaliło się prawdziwe i bardzo wyjątkowe uczucie.
Whitney, mająca teraz 24 lata, ma z poprzedniego małżeństwa małą córeczkę Brielle.
Brian bardzo szybko zakochał się również w niej.
Tak więc na swoim ślubie, po przeczytaniu przysięgi ślubnej, Brian zwrócił się do Brielle, by jej również coś przysiąc.
"Brielle, czy mogę Ci coś powiedzieć?" spytał.
"Obiecuję, że zawsze będę trzymał Twoją dłoń gdy będziemy przechodzić przez ulicę, oraz sprowadzę do Twojego życia otuchę" - powiedział, ledwo wstrzymując łzy.
"Przysięgam, że dopilnuję, byś zawsze zmówiła modlitwę przed jedzeniem. Obiecuję czytać Ci bajki przed snem, i zawsze mocno tulić."
"Przysięgam, że w swoim związku z Twoją Mamą, pokażę Ci jak mężczyzna powinien traktować kobietę."
"I ponad wszystko, przysięgam chronić Cię, dbać o Ciebie i na zawsze Cię kochać" - tymi słowami skończył przysięgę.
"W pomieszczeniu nie było ani jednego suchego oka", mówi Whitney. "Brian kocha Brielle nad życie i uważam, że to cudowne, że każdy mógł być świadkiem jego miłości do niej."
"To, że spotkałyśmy Briana, to dla nas ogromne błogosławieństwo. On jest naszym całym światem." - powiedziała.
"Tak, to zdecydowanie córeczka Tatusia" - dodaje na koniec.
WIERZYMY W PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ !
