
Wczoraj "Dziennik Łódzki" doniósł, że Katarzyna P. jest w drugim trymestrze ciąży z oficerem służby więziennej. Nie ma żadnego zawiadomienia o możliwości popełnienia gwałtu.
W związku z naruszeniem odwołano dyrektora więzienia (czaicie? Oficer popukał - dyrektor stracił pracę). A sam sprawca ciąży został przesunięty do innych obowiązków.