
Według przeprowadzonego badania, niemal 30 proc. osób z niepełnosprawnościami nigdy w życiu nie miało wykonanej podstawowej profilaktyki zdrowotnej. – To zatrważające dane. Każdy powinien mieć zapewniony równy dostęp do badań, niezależnie od stanu zdrowia czy stopnia sprawności – podkreśla w rozmowie z TVN24 Żaneta Krysiak z Fundacji Avalon.
Wciąż zdarzają się placówki, w których brakuje podjazdów, windy nie działają, a okienka rejestracyjne są zbyt wysoko. To jednak nie jedyne trudności. Agnieszka Kondracki, która nie słyszy, mówi wprost: największą barierą jest brak dostosowanej komunikacji. – Mam 29 lat i nadal muszę prosić moją mamę, żeby dzwoniła do przychodni i umawiała mnie na wizytę – relacjonuje. Dodaje, że w jej przychodni nie można zapisać się do lekarza mailowo ani przez SMS.
Podobne doświadczenia ma Bogumiła Siedlecka-Goślicka z Fundacji Avalon. – Do 21. roku życia nie byłam nigdy u ginekologa, bo lekarze nie chcieli mnie badać. Tłumaczyli, że „nie dam rady wejść na fotel” – opowiada. Jak podkreśla, nie chodzi wyłącznie o brak sprzętu, ale o postawę lekarzy. – Wystarczy mieć kozetkę i gotowość do indywidualnego podejścia – dodaje.
Dr Monika Łukasiewicz od lat pracuje z pacjentkami z niepełnosprawnościami. Prowadzi specjalistyczną poradnię ginekologiczną i przyznaje, że początki nie były łatwe. – Uczyłyśmy się nawzajem. Czasem badanie trwa dłużej, wymaga niestandardowych metod, ale to nie znaczy, że jest niemożliwe – zaznacza.
Według specjalistki, podstawą dostępnej opieki medycznej jest świadomość, empatia i otwartość. – Trzeba wiedzieć, że są metody badania odpowiednie dla osób z niepełnosprawnością. Wcale nie są trudne, trzeba je po prostu znać – mówi.
Fundacja Avalon prowadzi tzw. Mapę Dostępności – bazę placówek, które nie tylko spełniają wymogi architektoniczne, ale również zatrudniają przeszkolony i empatyczny personel. To miejsca, gdzie pacjent z niepełnosprawnością może liczyć na zrozumienie i godne traktowanie.
Ministerstwo Zdrowia przypomina, że standardy dostępności obowiązują wszystkie placówki POZ i szpitale. Ich wdrażanie ma poprawić sytuację pacjentów ze szczególnymi potrzebami.
– Dostępność zaczyna się od empatii – mówi Agnieszka Kondracki. – Pacjent ma prawo, by lekarz mówił bezpośrednio do niego, nie do osoby towarzyszącej. Ma prawo, by decyzje były podejmowane wspólnie, z szacunkiem i uważnością – dodaje Bogumiła Siedlecka-Goślicka.
Niepełnosprawność nie zwalnia z potrzeby badań, profilaktyki i leczenia – przeciwnie, często zwiększa ich znaczenie. – Każda kobieta powinna mieć wykonywane USG piersi, cytologię, badania ginekologiczne. Tak po prostu – mówi dr Łukasiewicz.