Przyjemność z zabijania.

1

Początkowo prokuratura postawiła mu zarzuty dotyczące czterech ofiar, jednak z czasem liczba ta rosła – najpierw do ośmiu, potem dziesięciu, a obecnie mówi się już o piętnastu zamordowanych. Co więcej, analizowane są kolejne 75 przypadki zgonów, które mogą być powiązane z działaniami lekarza. Według informacji przekazanych przez prokuraturę, w ramach śledztwa przeprowadzono już dwanaście ekshumacji.

Zgodnie z ustaleniami, lekarz odwiedzał starsze osoby w ich domach, gdzie jako członek zespołu opieki paliatywnej podawał im najpierw leki uspokajające, a następnie środki zwiotczające mięśnie. To prowadziło do zatrzymania oddechu i w konsekwencji – śmierci. Najstarsza z ofiar miała 94 lata, ale – jak informuje Deutsche Welle – najmłodsza tylko 25. Co szczególnie szokujące, jak podkreślają śledczy, nie były to osoby znajdujące się w stanie terminalnym. W niektórych przypadkach lekarz miał dokonywać zabójstw dwóch osób jednego dnia. Po dokonanych zbrodniach próbował zacierać ślady, podkładając ogień.

Obecnie podejrzanemu grozi kara dożywotniego więzienia oraz zakaz wykonywania zawodu lekarza na zawsze. Jak dotąd nie odniósł się on do przedstawionych mu zarzutów. Nie wiadomo również, kiedy dokładnie ruszy proces, jednak niemiecka prokuratura nie ma wątpliwości co do powagi sprawy. Od momentu zatrzymania mężczyzna przebywa w areszcie, który jest systematycznie przedłużany.



0.052061080932617