Podczas konferencji prasowej ministra podkreśliła, że polscy pracownicy oraz przedsiębiorcy zasługują na to, aby ich czas pracy lepiej odpowiadał współczesnym możliwościom i realiom. - Polacy pracują coraz wydajniej, coraz mądrzej, coraz lepiej. Czas, by pracowali krócej – zaznaczyła Dziemianowicz-Bąk. Nowy pilotażowy program ma być pierwszym tego typu przedsięwzięciem w Europie Środkowej.
Minister zapewniła, że skrócenie czasu pracy może przynieść korzyści zarówno dla pracowników, jak i dla całej gospodarki. Program zakłada testowanie różnych modeli: zmniejszenie liczby godzin pracy w konkretnych dniach, skrócenie całego tygodnia pracy, a także wydłużenie okresów urlopowych. Eksperyment obejmie nie tylko firmy prywatne, ale także jednostki samorządowe, fundacje i związki zawodowe.
Na realizację projektu przeznaczono 10 milionów złotych. Analiza zebranych danych ma pomóc w opracowaniu zmian legislacyjnych, które w przyszłości pozwolą na szersze wdrożenie skróconego czasu pracy. Ministra podkreśliła, że kluczowym warunkiem uczestnictwa w pilotażu będzie utrzymanie dotychczasowego poziomu wynagrodzeń dla pracowników.
Według danych Eurostatu, Polska należy do krajów Unii Europejskiej o jednym z najdłuższych rzeczywistych tygodniowych czasów pracy – przeciętnie Polacy spędzają w pracy 39,3 godziny tygodniowo, podczas gdy średnia unijna wynosi 36,1 godziny. Obecnie, zgodnie z Kodeksem pracy, czas pracy nie powinien przekraczać ośmiu godzin dziennie i 40 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym.
Jak przypomina polsatnews.pl badania koncepcyjne nad możliwością skrócenia tygodnia pracy trwały w resorcie od 2024 roku. Wnioski z tych analiz wskazują, że społeczne oczekiwania dotyczące krótszego czasu pracy są bardzo wysokie, pod warunkiem zachowania pełnej wysokości wynagrodzeń.
Szczegóły pilotażu mają zostać zaprezentowane do połowy bieżącego roku. Ministra Dziemianowicz-Bąk liczy, że będzie to pierwszy krok do systemowego skrócenia tygodnia pracy w Polsce.
