Mąż stracił popęd, żona zyska pieniądze.

3

Do tragicznego zdarzenia doszło w 2014 roku, kiedy 38-letni mężczyzna pracował przy remoncie jednego z budynków należących do spółki Carris. W wyniku braku odpowiednich zabezpieczeń, za które odpowiadała firma, pracownik spadł z dachu i doznał licznych obrażeń ciała.

Zgodnie z aktami sprawy, skutkiem odniesionych urazów była m.in. utrata libido. Sąd uznał, że stanowi to „stratę moralną” żony poszkodowanego, ponieważ wypadek wpłynął negatywnie na ich relacje małżeńskie. „W efekcie wypadku szkodę poniosła również żona rannego (...), to bezpośrednio wpłynęło na ich pożycie małżeńskie” – stwierdzono w treści wyroku.

Zgodnie z orzeczeniem, spółka Carris musi wypłacić żonie mężczyzny 25 tysięcy euro odszkodowania, co stanowi równowartość około 106 tysięcy złotych. Sąd podtrzymał również wcześniejszą decyzję o przyznaniu samemu poszkodowanemu 120 tysięcy euro zadośćuczynienia, czyli około 500 tysięcy złotych.

W uzasadnieniu wskazano, że „intensywność odczuwanego bólu i dyskomfortu, okres, w którym był i będzie poddawany zabiegom i konsultacjom, doznane obrażenia i całkowita zależność od osób trzecich – takie szkody są bez wątpienia bardzo poważne, a żądana kwota nie jest wygórowana”.




0.057042837142944