
2 maja 1935 roku, w Belwederze, w 9. rocznicę zamachu majowego, zmarł Józef Piłsudski. Marszałek Polski, Naczelnik Państwa, twórca niepodległej Polski, był symbolem odrodzenia narodowego i potężnym liderem, który pozostawił po sobie niezatarty ślad w historii kraju. Zgodnie z przewidywaniami lekarzy, Piłsudski cierpiał na nieuleczalną chorobę nowotworową, która przez kilka tygodni stopniowo wyniszczała jego organizm.
Po tragicznym 11 maja, kiedy Piłsudski doznał krwotoku żołądkowego, stan zdrowia marszałka pogorszył się na tyle, że jego śmierć stała się nieunikniona. Zmarł w towarzystwie księdza Władysława Korniłowicza, który udzielił mu ostatniego namaszczenia. Ciało marszałka zostało zabalsamowane, a mózg i serce wydobyte do dalszej konserwacji.
Informacja o śmierci Piłsudskiego rozeszła się błyskawicznie po całym kraju. Już 13 maja, po ogłoszeniu żałoby narodowej przez władze, rozpoczęły się ceremonie. Na ulicach wywieszono czarne flagi, a na wszystkich instytucjach publicznych pojawiły się kirem przyozdobione sztandary. W nocy przerwano koncerty i imprezy. Pogrzeb stał się monumentalną manifestacją narodowego szacunku i żalu. Choć kraj pogrążony był w smutku, nie wszystkim udało się ukryć kontrowersje związane z politycznym dziedzictwem Piłsudskiego. W miejscach takich jak Kielce czy Kolbuszowa, gdzie miały miejsce procesje żałobne, organizowano wyjątkowe gesty jedności. Szczególnie intrygująca była obecność żydowskich mieszkańców, którzy w geście szacunku do Piłsudskiego uczestniczyli w procesji, co było wyjątkiem w stosunkach między narodami.
Pogrzeb Piłsudskiego rozpoczął się 15 maja, kiedy jego ciało zostało przewiezione z Belwederu do Zamku Królewskiego w Warszawie. Trumna była wystawiona w Sali Senatorskiej, gdzie przez dwa dni oddawano hołd zmarłemu. Już wtedy tłumy zbierały się, by złożyć hołd swojemu wielkiemu bohaterowi. 18 maja, po mszy żałobnej w katedrze św. Jana w Warszawie, kondukt pogrzebowy ruszył na Wawel. Do Krakowa trumna dotarła 19 maja, gdzie po mszy w katedrze św. Stanisława Józef Piłsudski został pochowany w krypcie św. Leonarda. Tym samym stał się jednym z nielicznych świeckich obywateli spoczywających w tym świętym miejscu.
Interesujący jest los serca Piłsudskiego, które zostało przewiezione do Wilna, a później złożone na cmentarzu na Rossie, w grobie jego matki. Tam spoczęło obok innych ważnych postaci narodowych, symbolizując nie tylko związek z rodzinnymi korzeniami, ale i nieodłączny związek Piłsudskiego z historią Polski.
Śmierć Józefa Piłsudskiego wywołała wielkie poruszenie nie tylko w Polsce, ale także za granicą, w tym w Niemczech. Adolf Hitler, kanclerz III Rzeszy, natychmiast zareagował na wieść o zgonie marszałka, wysyłając telegram kondolencyjny do prezydenta Polski, Ignacego Mościckiego. Hitler wyraził w nim głębokie współczucie z powodu śmierci "twórcy nowego państwa polskiego" i "najwierniejszego syna Polski", podkreślając, że naród niemiecki łączy się w żalu z narodem polskim. W dalszej części telegramu stwierdzał, że Piłsudski swoją współpracą z Niemcami "przyczynił się do uspokojenia Europy". Takie słowa miały na celu podkreślenie, że śmierć Piłsudskiego była postrzegana jako utrata partnera, który starał się budować stabilność w Europie Środkowej. Warto dodać, że Piłsudski był jednym z nielicznych polskich liderów, którzy podjęli próbę zbliżenia z Niemcami, w tym poprzez podpisanie układu o nieagresji w 1934 roku, co również podkreślił Hitler w swoim telegramie.

W odpowiedzi na śmierć marszałka Piłsudskiego, Niemcy zorganizowały specjalną uroczystość żałobną. W dniu 18 maja 1935 roku, po polskim pogrzebie, w katedrze św. Jadwigi w Berlinie odprawiono mszę w intencji zmarłego. Choć trumna z ciałem Piłsudskiego nie została fizycznie obecna w Niemczech, to zorganizowano symboliczne nabożeństwo przy fałszywej trumnie. Na mszy obecni byli przedstawiciele najwyższych władz III Rzeszy, w tym Joseph Goebbels, Konstantin von Neurath, oraz wysokiej rangi oficjele NSDAP i Wehrmachtu. Zjawienie się Hitlera na mszy miało podkreślić szacunek dla Piłsudskiego, mimo że był to gest raczej polityczny, mający na celu zaznaczenie wagi tej straty. Po nabożeństwie, dwie kompanie Wehrmachtu oddały honory wojskowe, a ceremonia była pełna symbolicznych gestów złożonych na cześć zmarłego polskiego marszałka.
Po wybuchu II wojny światowej, a dokładnie po zdobyciu przez wojska niemieckie Krakowa 6 września 1939 roku, sytuacja związana z grobem Piłsudskiego na Wawelu stała się jeszcze bardziej interesująca. Na rozkaz Hitlera, dowódca niemieckich wojsk w Krakowie, generał Werner Kienitz, udał się na Wawel, aby złożyć wieniec na grobie marszałka. Przy grobie marszałka Piłsudskiego wystawiono niemiecką wartę honorową.
