Według NASK, reklamy były wyświetlane w Polsce, a konta prowadzące kampanię wydały w ciągu tygodnia więcej niż jakikolwiek zarejestrowany komitet wyborczy. Treści pozornie wspierały jednego z kandydatów i dyskredytowały innych, w tym Rafała Trzaskowskiego, Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. Analiza wskazuje na możliwą prowokację, której celem mogło być zaszkodzenie kandydatowi rzekomo wspieranemu przez te działania oraz destabilizacja sytuacji przed wyborami prezydenckimi.
Zidentyfikowane konta zostały zgłoszone do zablokowania firmie META. O sprawie poinformowano Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Trwają działania w celu ustalenia źródeł finansowania.
W komunikacie NASK podkreślono, że sprawa jest na bieżąco monitorowana przez analityków ośrodka i ABW. META otrzymała wniosek o zablokowanie kont łamiących przepisy prawa wyborczego. Po wielu interwencjach - w końcu konta zostały zablokowane.
Jak podaje NASK, na reklamy wydano setki tysięcy złotych. Apeluje również o czujność i zgłaszanie podejrzanych reklam, które nie są oznaczone jako materiały komitetów wyborczych.
