Przymrozki zniszczyły sady na Sandomierszczyźnie. W tym drzewka Pudziana.

0

Jak podaje tygodniknadwislanski.pl, podobne problemy mają sadownicy z gminy Dwikozy i Koprzywnica. — Związki owoców przypominają paloną kawę — mówi jeden z nich. — W tym roku nie będę miał żadnych plonów, może kilka owoców w górnych partiach drzew — dodaje inny, który prowadzi uprawy wiśni i czarnej porzeczki.

Sadownicy walczyli z mrozem, rozpalając ogniska i używając nagrzewnic. Mimo to na wielu plantacjach straty sięgają 70–90%. Sytuacja jest wyjątkowa. Jak twierdzą rolnicy, jeszcze nigdy owoce nie „ugotowały się” na drzewach.

Tak drastyczne przemarznięcia są skutkiem nagłych spadków temperatury w nocy, które coraz częściej występują w maju. Jak tłumaczą eksperci, zmiany klimatu powodują większą niestabilność pogody. Epizody ciepła przeplatają się z nagłymi ochłodzeniami.

Dla porównania: maj 2024 roku był ekstremalnie ciepły. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej średnia temperatura wyniosła 16°C, czyli o 2,7°C więcej niż średnia wieloletnia. Rok 2024 został uznany za najcieplejszy w historii pomiarów w Polsce.



0.048388004302979