Były pracownik, który pracował w firmie od 2019 roku i otrzymywał wynagrodzenie w wysokości około 3 tysięcy euro miesięcznie, twierdzi, że jego częste L4 miały związek z kontuzją stopy. Jak tłumaczy jego pełnomocnik, uraz ten był skutkiem pokonywania dużych odległości w pracy, nawet do 12 kilometrów dziennie, a ciągłe przenoszenie między stanowiskami uniemożliwiało regenerację.
Według informacji przekazanych przez mopo.de, Amazon miał jednak inne spojrzenie na sprawę. Firma zapewnia, że w centrum logistycznym za przemieszczanie towarów odpowiadają roboty, a ludzie wykonują pracę głównie w pozycji stojącej, przy wyznaczonych stacjach.
Jak informuje ndr.de, Amazon zaproponował byłemu pracownikowi odprawę w wysokości 10 tysięcy euro, ale mężczyzna nie przyjął tej oferty. W pozwie złożonym do sądu pracy w Lüneburgu domaga się odszkodowania w wysokości 28 tysięcy euro, czyli około 120 tysięcy złotych. Sąd rozpatrzy sprawę latem tego roku. Choć sędzia uznał, że żądana kwota może być zbyt wysoka, możliwe jest, że firma zostanie zobowiązana nie tylko do zapłaty, ale i przywrócenia mężczyzny do pracy.
