
W punkcie ósmym napisano wprost, że „chrześcijanin z czystym sumieniem” może oddać głos jedynie na kandydata, który nie sprzeciwia się nauczaniu Kościoła. Jedynym spełniającym „boże kryteria” wskazano Karola Nawrockiego. W tym samym punkcie bardzo mocno skrytykowano Rafała Trzaskowskiego, zarzucając mu jawne poparcie dla aborcji oraz związków osób tej samej płci.
Duchowni podkreślili również, że brak udziału w wyborach jest moralnie naganny, a każdy obywatel „za to, czy i jak zagłosuje, odpowie przed Bogiem w godzinę sądu”. W komunikacie przypomniano, że „niepójście na wybory jest też wyborem”, a obecny moment jest kluczowy dla losów Ojczyzny i Kościoła w Polsce.
Pełna treść punktu ósmego brzmi:
„W następną niedzielę druga tura wyborów prezydenckich. Chrześcijanin może z czystym sumieniem głosować tylko na kandydata, który nie deklaruje sprzeciwu wobec prawa Bożego. Na podstawie osobistych deklaracji obu kandydatów, jedynym, który spełnia to kryterium jest Karol Nawrocki. Drugi kandydat Rafał Trzaskowski w swoich deklaracjach zdecydowanie sprzeciwia się prawu Bożemu zawartemu w Dekalogu i Objawieniu Bożym m.in. poprzez jawne wspieranie aborcji, czyli zabijania dzieci nienarodzonych oraz związków homoseksualnych. Pójdźmy do wyborów! Spełnijmy nasz obowiązek chrześcijański i patriotyczny! Niepójście na wybory jest też wyborem. Pamiętajmy, że w tę ważną dziejową chwilę ważą się losy naszej Ojczyzny i Kościoła w Polsce! Za to czy? i jak? zagłosujemy przyjdzie nam zdać sprawę przed Bogiem w godzinę sądu.”
Wypowiedź ta wywołała silny sprzeciw nie tylko wśród wiernych świeckich, ale także w niektórych środowiskach kościelnych. Choć Kościół podkreśla odpowiedzialność obywatelską, tak bezpośrednie wskazywanie konkretnego kandydata tuż przed wyborami budzi kontrowersje.
Punkt ósmy pozostaje nadal widoczny na stronie parafii, obok innych ogłoszeń, takich jak zbiórka na dekoracje kwiatowe czy pielgrzymka dzieci po Pierwszej Komunii Świętej.