„Opluwacz z Wrocławia” w końcu zatrzymany.

1

Według policji mężczyzna działał przypadkowo, nie znał swoich ofiar. Ataki następowały nagle: sprawca podjeżdżał rowerem i opluwał napotkane kobiety, po czym natychmiast odjeżdżał. Do napaści dochodziło o różnych porach i w różnych częściach miasta. Motyw jego działania pozostaje nieznany.

Początkowo ofiary nie zgłaszały napaści z powodu wstydu i braku wiary w schwytanie sprawcy. Dopiero później zaczęły pojawiać się pierwsze relacje. Jak informuje Fakt, zawiadomienie do prokuratury złożył w imieniu pokrzywdzonych jeden z wrocławskich radców prawnych.

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu przez wiele miesięcy analizowali monitoring i zbierali dowody. Ostatecznie udało się ustalić tożsamość „opluwacza”. Został zatrzymany 26 maja. Policja wciąż apeluje o zgłaszanie się kolejnych poszkodowanych.

Jak podaje Fakt, mężczyzna może mieć na koncie nawet kilkadziesiąt ataków. Odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej. Jego sprawą zajmie się sąd.



0.12334609031677