
Matka chłopca natychmiast zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze z komisariatu na Nowym Mieście rozpoczęli intensywne działania. Jak informuje epoznan.pl, w rejonie zwiększono liczbę patroli, przeanalizowano nagrania z monitoringu i przesłuchano potencjalnych świadków. Sprawa szybko trafiła również do lokalnych mediów i sieci społecznościowych.
Ostatecznie okazało się, że cała historia została zmyślona. Poznańska policja przekazała, że działania kryminalnych jednoznacznie wykazały, iż do żadnej próby porwania nie doszło. Chłopiec przyznał się matce, że wymyślił zdarzenie, aby zaimponować kolegom.
Policja zapowiedziała przekazanie materiałów do sądu rodzinnego w celu oceny sytuacji wychowawczej dziecka i sprawdzenia, czy nie są potrzebne dodatkowe działania zapobiegawcze.