"Za nami ważny moment dla naszej demokracji — wybory prezydenckie, które wzbudziły ogromne emocje w całym kraju. Dziękuję wszystkim obywatelkom i obywatelom, którzy wzięli udział w głosowaniu. Ponad 20 milionów Polek i Polaków wyraziło swoje zaangażowanie w sprawy publiczne i potwierdziło, że wolne wybory są nieodzownym fundamentem naszego ustroju" — powiedział Donald Tusk.
"Niezależnie od osobistych ocen kandydata, który zwyciężył, jego wygrana jest faktem i należy ją uszanować, a jego wyborcom pogratulować. Chcę również podziękować drugiemu kandydatowi za jego walkę i determinację do ostatniego głosu. Jako premier Rzeczypospolitej deklaruję, że moja praca na rzecz Polski nie ulegnie zatrzymaniu. Nie przestanę działać ani na moment w imię tej Polski, o jakiej marzyliśmy po odzyskaniu niepodległości – wolnej, suwerennej, bezpiecznej i sprawiedliwej. Wynik tych wyborów nie zmieni naszego kursu"
"Będziemy działać zgodnie z konstytucją i naszymi wartościami. Tam, gdzie możliwa i potrzebna będzie współpraca z nowym prezydentem — podejmiemy ją. Mam jednak świadomość, że sytuacja może okazać się trudniejsza, niż wielu z was zakładało, idąc do urn. Mimo to moja determinacja nie słabnie, a plan działania na wypadek napiętej współpracy — został już przygotowany. Nie wiemy, jaką linię przyjmie nowy prezydent. Jeśli okaże się gotów do konstruktywnego dialogu, będzie to pozytywna niespodzianka, na którą odpowiemy z otwartością. Jeśli nie — nie będziemy czekać. Przystąpimy do realizacji naszych zobowiązań, bo właśnie po to zostaliśmy wybrani przez obywateli"
"Mamy gotowe projekty ustaw i zamierzamy je przedkładać. Jeżeli zajdzie potrzeba, będziemy również podejmować decyzje mimo możliwych prób blokowania naszych działań przez głowę państwa. Mamy już doświadczenie w podobnych sytuacjach" — zaznaczył Tusk. Dodał, że przed rządem ogrom pracy. "Od polityki zagranicznej, przez wzmacnianie sił zbrojnych i gospodarki, repolonizację strategicznych gałęzi przemysłu, poprawę usług publicznych i bezpieczeństwa społecznego, aż po rozliczenia i walkę z nadużyciami"
Premier powiedział też: "ten ambitny plan będzie wymagał pełnej mobilizacji i odwagi od całej naszej koalicji – tej samej, która zjednoczyła się 15 października. Pierwszym sprawdzianem naszej gotowości będzie wotum zaufania, o które niebawem zwrócę się do Sejmu. Chcę, aby zarówno nasi zwolennicy, jak i przeciwnicy – w kraju i poza jego granicami – zobaczyli, że nie zamierzamy się wycofać. Wiemy, z jaką odpowiedzialnością przyszło nam się mierzyć i jesteśmy na to przygotowani".
Na koniec podziękował wszystkim, którzy oddali głos na Rafała Trzaskowskiego.