
Decyzja sądu zapadła 6 czerwca i ma charakter tymczasowy. Mimo że wysokość alimentów wzrosła, Krzysztof Rutkowski nie kryje zadowolenia. Jak powiedział w rozmowie z portalem ShowNews, zasądzona kwota odpowiada tej, którą od lat płacił dobrowolnie. Rutkowski podkreśla, że oczekiwania matki chłopca, Natashy Zych, która domagała się 30 tysięcy złotych miesięcznie, były jego zdaniem „nierealne”.
Matka Alexandra wyraziła rozczarowanie decyzją sądu. Jak zaznacza, od lat samotnie utrzymuje syna, a koszty jego edukacji i życia rosną. Przyznała jednak, że liczy, iż Rutkowski będzie teraz regularnie wywiązywał się z obowiązku alimentacyjnego.
To nie koniec konfliktu między ojcem a synem. Jak podaje ShowNews, Alexander pozwał Rutkowskiego o ochronę dóbr osobistych, domagając się 5 milionów złotych za zniesławienie. Twierdzi, że detektyw publicznie rozpowszechniał nieprawdziwe informacje, co miało negatywny wpływ na jego stan psychiczny. W pozwie zaznaczono, że część kwoty, 2 miliony złotych, miałaby trafić do Domu Samotnej Matki w Łodzi.
Spór ma również wymiar osobisty. Rutkowski w publicznych wypowiedziach twierdzi, że nie czuje emocjonalnej więzi z synem i zdecydował się go wydziedziczyć. Matka nastolatka uznała ten gest za próbę wywarcia presji i zapowiedziała dalszą walkę o prawa syna. Relacje między stronami są napięte, a kolejne rozstrzygnięcia należą do sądu.