
Zwierzę, pięcioletni beagle o imieniu Freddie, pracuje w amerykańskich służbach celnych i granicznych, gdzie wykrywa nielegalnie wwożoną żywność. We wtorek rano Freddie wyczuł nieprawidłowości w bagażu pasażera z Kairu. Mężczyzna wdał się w rozmowę z funkcjonariuszem, a następnie nagle zaatakował psa. Kopnął go tak, że zwierzak dosłownie poderwał zwierzaka w powietrze.
Całe zajście zarejestrowały kamery lotniskowe. Pies natychmiast został przewieziony do weterynarza. Okazało się, że ma stłuczenia żeber, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W bagażu Egipcjanina funkcjonariusze znaleźli m.in. mięso wołowe, ryż, warzywa i zioła – produkty zabronione do przewozu na teren Stanów Zjednoczonych. Tylko samej wołowiny było około 25 kilogramów.
Pracownicy służb granicznych nie kryli oburzenia. Jak podkreślili, pies po prostu wykonywał swoje obowiązki i nie zasłużył na tak brutalne traktowanie.
W środę mężczyzna stanął przed sądem. Przyznał się do zarzutu naruszenia nietykalności zwierzęcia pełniącego służbę. Został zobowiązany do pokrycia kosztów leczenia psa i natychmiastowej deportacji. W czwartek został odesłany do Egiptu.