Pluszowy jamnik kosztuje blisko 800 złotych. Kara od ZTM dla kierowczyni z Warszawy.

15

Prawie 800 zł kary nałożono na przewoźnika warszawskiej komunikacji miejskiej za obecność zielonego pluszowego jamnika w kabinie autobusu. Jak informuje Super Express, maskotka towarzyszy kierowczyni Annie Partyce, znanej jako „Ania kierowniczka”, od wielu lat. Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie uznał jednak, że pluszak stanowi „rażące uchybienie” w estetyce pojazdu.


Kierowczyni podkreśla, że jamnik jest symbolem jej pracy i pomaga budować pozytywne relacje z pasażerami, zwłaszcza dziećmi. Jednak, według ZTM, wszelkie dodatkowe elementy w kabinie powinny być zatwierdzone, ponieważ mogą rozpraszać uwagę kierowcy lub stanowić zagrożenie podczas gwałtownych manewrów. Rzecznik Tomasz Kunert zwraca uwagę na aspekty bezpieczeństwa.

Decyzja o nałożeniu kary i usunięciu maskotki spotkała się z szerokim odzewem w mediach społecznościowych. Internauci, cytowani przez Super Express, wskazują, że jamnik jest symbolem Solarisa i poprawia wizerunek komunikacji miejskiej. Powstała petycja o przywrócenie pluszaka, którą podpisało już ponad 260 osób.

PKS Grodzisk Mazowiecki zapowiada złożenie odwołania i prośbę o ponowne rozpatrzenie sprawy. Cała sytuacja wzbudziła dyskusję na temat granic regulaminów i roli ludzkiego podejścia w miejskim transporcie.
0.043159008026123