Raport kwartalny Eastman Kodak to prawdziwy zimny prysznic: zysk brutto spadł o 12% rok do roku, a stan gotówki zmalał aż o 25% – do 155 mln USD. Firma zmaga się z długiem przekraczającym 470 mln USD, a sama przyznaje w raporcie, że „istnieją poważne wątpliwości co do zdolności do kontynuowania działalności”.
Dyrektor finansowy David Bullwinkle ujawnił, że cięcia w programie emerytalnym mają pomóc spłacić dług. Spółka planuje uzyskać jasność w tej sprawie do 15 sierpnia i sprawdzić, czy Kodak nadal będzie mógł istnieć, czy pójdzie śladami swoich dawnych rywali.
A co było kiedyś?
Kodak, założony przez George’a Eastmana w 1889 roku, wprowadził w 1900 roku aparat Kodak Brownie, który uczynił fotografię dostępną dla milionów Amerykanów. W kolejnych dekadach firma wprowadziła zdjęcia kolorowe, a w 1975 roku stworzyła pierwszy na świecie aparat cyfrowy. Łącznie firma sprzedała setki milionów aparatów – w swoich latach świetności była niemal synonimem fotografii.
Jednak czas nie stoi w miejscu. Z rozwojem cyfrowych technologii Kodak nie nadążył i choć próbował ratować się specjalistycznymi chemikaliami czy farmaceutykami, bankructwo już dawno wydawało się nieuniknione.

Lekcja dla innych gigantów:
Kodak nie jest jedynym, który z impetem wpadł w przepaść. Podobny los spotkał kiedyś takie marki jak Polaroid, Nokia czy Blockbuster – firmy, które kiedyś rządziły rynkiem, a dziś… istnieją głównie w memach i wspomnieniach.
Na giełdzie akcje Eastman Kodak Co. staniały ostatnio o niemal 20%, a od początku roku notowania spadają o 21%. Jest jednak o 6% wyżej wyceniana niż 12 miesięcy temu – być może jeszcze ktoś wierzy w comeback tej legendarnej marki.