
Wiceburmistrz Roman Sambor wyjaśnia, że zaliczki trafiły do większości mieszkańców dotkniętych skutkami żywiołu. Dopiero później rzeczoznawcy oceniali realne straty i ustalali wysokość należnego wsparcia. W części przypadków szkody okazały się mniejsze niż wypłacone kwoty, co wymaga teraz zwrotu nadwyżki.
Jak przypomina Radio Opole, powodzianie byli od początku informowani, że po wycenie strat mogą otrzymać dodatkowe pieniądze lub oddać część środków. Problem pojawia się jednak w sytuacji, gdy beneficjenci nie mają stałych dochodów – w takich przypadkach egzekucja należności jest znacznie trudniejsza.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Głuchołaz wprowadzono do budżetu gminy zapis o przeznaczeniu 1,5 mln zł na zwrot zaliczek do Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Środki te pochodzą z wydatków bieżących i stanowią rozliczenie wypłat z listopada ubiegłego roku.