Dokumenty dotyczące spotkania Trump–Putin przypadkowo zostawione w hotelowej drukarce.

2
Amerykańskie radio NPR poinformowało, że w jednym z hoteli w Anchorage na Alasce odnaleziono dokumenty opisujące szczegóły szczytu Donalda Trumpa i Władimira Putina. Zostały one znalezione w ogólnodostępnej drukarce przez trzech gości hotelowych.

Wśród ośmiu stron znalazły się dane kontaktowe pracowników administracji USA, szczegółowy harmonogram rozmów oraz opis planowanego lunchu przygotowanego „na cześć jego ekscelencji Władimira Putina”. Widniała tam również informacja o prezencie dla rosyjskiego przywódcy – statuetce z wizerunkiem bielika amerykańskiego.

Według NPR dokumenty nosiły oznaczenia Departamentu Stanu i zostały najpewniej pozostawione przez urzędników odpowiedzialnych za organizację wydarzenia. W materiałach znalazły się także nazwiska przedstawicieli USA i Rosji wraz z zapisem fonetycznym, jak należy wymawiać nazwisko rosyjskiego lidera.

Planowany lunch miał obejmować trzy dania: sałatę, halibuta, filet mignon i deser w postaci crème brûlée. Choć stolik przewidziano tak, by obaj przywódcy siedzieli naprzeciwko siebie, posiłek ostatecznie nie odbył się.

Biały Dom i Departament Stanu odmówiły komentarza w sprawie znaleziska. 

Radio NPR zaznaczyło, że to kolejny incydent związany z nieprawidłowym obchodzeniem się z informacjami niejawnymi w czasach prezydentury Donalda Trumpa. Wcześniej zdarzały się przypadki nieumyślnego ujawniania danych w czatach grupowych, a także słynna „afera Signalgate”.
Na krytykę odpowiedziała rzeczniczka prasowa Białego Domu Anna Kelly, określając publikację NPR jako „śmieszną” i zarzucając rozgłośni brak powagi oraz uprawianie pseudo-dziennikarstwa.
0.037439823150635