„Daily Express” zwraca uwagę, że w ostatnich miesiącach liczba zapytań o przeprowadzki do Polski wzrosła aż o ponad 4 tysiące procent. Jeszcze niedawno standardem były dwa lub trzy kursy miesięcznie, obecnie zdarzają się dwa lub trzy tygodniowo. W efekcie kolejne firmy transportowe uruchamiają dodatkowe trasy bezpośrednie do Polski.
Powody emigracyjnych decyzji są złożone. Według brytyjskiego dziennika, na który powołuje się Onet, Polacy zwracają uwagę przede wszystkim na rosnące koszty utrzymania i poziom przestępczości na Wyspach. Jednocześnie w Polsce dostrzegają rozwijającą się gospodarkę i nowe perspektywy zawodowe. Coraz częściej podkreślany jest także aspekt bezpieczeństwa – wiele osób, zwłaszcza młodych rodzin, decyduje się na powrót, aby wychowywać dzieci w stabilniejszym otoczeniu.
Simon Hood zaznacza, że wśród powracających jest wielu przedsiębiorców, których firmy ucierpiały w ostatnich latach. - Tracimy nie tylko milionerów, ale także młodych przedsiębiorców i wysoko wykwalifikowanych pracowników z Polski – mówi.
Statystyki John Mason International pokazują również, że część mieszkańców Wielkiej Brytanii wybiera inne kierunki emigracji. Od 2018 roku wzrosła liczba zapytań o przeprowadzki do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (o 54,78% rocznie), Stanów Zjednoczonych (o 32,54%) i Kanady (o 27,71%).
