To tak głupie, że nie dało się tego zmyślić. Dwóch przyjaciół strzelało sobie w głowy dla zabawy.

1

Według biura szeryfa hrabstwa Harris mężczyźni 17 sierpnia 2025 roku testowali hełm kevlarowy, trzymając go nad głową i strzelając do niego z karabinu. Następnie zamieniali się rolami. Choć kevlar zaprojektowany jest do zatrzymywania pocisków, to zdecydowanie nie nadaje się do tego, by strzelać w niego w salonie domu po kilku drinkach. Strzał nie trafił w hełm tak, jak planowano. Aaron Prout, były żołnierz Royal Marines, został ciężko ranny w głowę i zmarł w szpitalu.

Początkowo policja sądziła, że rana mogła być samookaleczeniem. O’Donnell miał twierdzić, że sam się postrzelił. Dochodzenie wykazało jednak inną prawdę. Obaj mężczyźni nagrywali swoją „zabawę” i wysyłali filmy znajomym, którzy później przekazali nagrania organom ścigania. - Trudno uwierzyć, że dwóch dorosłych ludzi, nazywających się przyjaciółmi, strzelało do siebie w domu na osiedlu mieszkaniowym, traktując broń jak zabawkę – skomentował szeryf Ed Gonzalez.

Sędzia prowadzący sprawę nie krył oburzenia. Zaznaczył, że mężczyźni zostali wcześniej ostrzegani przez znajomych, by przerwać tę niebezpieczną grę, ale zignorowali przestrogi. Sean O’Donnell został oskarżony o morderstwo i trafił do aresztu z kaucją wyznaczoną na 3 tysiące dolarów.



0.054969072341919