Merkel: sprzeciw Polski i krajów bałtyckich utrudnił dialog UE z Putinem.

33

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel udzieliła obszernego wywiadu węgierskiemu portalowi Partizán, w którym wróciła do wydarzeń sprzed pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Niemiecka polityczka stwierdziła, że w czerwcu 2021 roku chciała, wspólnie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, rozpocząć nowy format rozmów Unii Europejskiej z Władimirem Putinem. Sprzeciw Polski i krajów bałtyckich sprawił jednak, że do takiego dialogu nie doszło.

Merkel przekonywała, że jej intencją było zapobieżenie eskalacji i znalezienie płaszczyzny rozmów, które mogłyby powstrzymać rosyjskie działania. Podkreśliła, że „niektóre państwa członkowskie obawiały się braku wspólnej polityki wobec Rosji”, a dlatego zablokowały jej inicjatywę. Jak zaznaczyła, po odejściu z urzędu w grudniu 2021 roku agresja Kremla weszła w nową fazę, prowadząc do inwazji na pełną skalę.

Była kanclerz broniła jednocześnie porozumień mińskich, wynegocjowanych w 2015 roku wspólnie z prezydentem Francji François Hollande’em. Przyznała, że dokument nigdy nie był w pełni przestrzegany przez Rosję, ale pozwolił Ukrainie na wzmocnienie armii i instytucji państwowych. Jej zdaniem, lata 2015–2021 były okresem, w którym Kijów mógł przygotować się do obrony.
Merkel powiedziała również, że pandemia koronawirusa utrudniała prowadzenie bezpośrednich kontaktów z Moskwą, co osłabiło możliwości wpływania na politykę Kremla. Jak dodała, już w połowie 2021 roku dostrzegała, że Putin nie traktuje umów mińskich poważnie, dlatego próbowała otworzyć nowy kanał rozmów z udziałem całej UE.

Słowa Merkel spotkały się z krytyką. Jak zauważył Bild, była szefowa rządu pominęła fakt, że rosyjskie działania wojenne trwały w Donbasie już od 2014 roku, a między 2015 a 2021 rokiem zginęło lub zostało rannych ponad pięć tysięcy ukraińskich żołnierzy. Dziennik podkreślił też, że agresja nie zaczęła się dopiero po jej odejściu, ale miała miejsce już wcześniej, a w 2021 roku Rosja prowadziła intensywne przygotowania wojskowe do inwazji.

Inne media wskazują, że obarczanie Polski i państw bałtyckich współodpowiedzialnością za brak dialogu z Putinem jest uproszczeniem. Jak przypomina The Guardian, w czasie szczytu Rady Europejskiej w czerwcu 2021 roku wielu przywódców sprzeciwiało się propozycji rozmów z Kremlem, argumentując, że Rosja nie wykazuje żadnej gotowości do kompromisu, a dialog w tamtym momencie mógłby zostać odebrany jako przyzwolenie na dalsze działania agresywne.

Merkel podsumowała, że dziś nie można przesądzać, co by się stało, gdyby jej propozycja została przyjęta. Podkreśliła jednak, że obecnie Europa musi stawiać na wzmocnienie zdolności odstraszania i bezwarunkowe wsparcie dla Ukrainy. Zdaniem byłej kanclerz, tylko jedność i konsekwencja państw zachodnich mogą powstrzymać dalszą agresję Rosji.
0.037738084793091