33-latek trafił do szpitala po zjedzeniu 3 kilogramów żelków.

0

Mężczyzna, Nathan Rimington, zamówił przez internet dużą paczkę żelków za około 120 złotych. Jak podaje Manchester Evening News, problemem nie była jakość żelków, ale to, jak szybko mężczyzna je pochłonął. 

Z powodu pogarszającego się stanu zdrowia trafił do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili bardzo wysokie ciśnienie krwi oraz objawy zapalenia uchyłków jelita grubego. Według specjalistów nadmierne spożycie żelatyny, głównego składnika żelków, mogło wywołać ostry stan zapalny.

Pacjent został podłączony do kroplówek i poddany leczeniu przeciwbólowemu. Po kilku dniach opuścił szpital, deklarując, że już nigdy nie sięgnie po żelki w takiej ilości. Jak sam przyznał w rozmowie z dziennikarzami, żartobliwie otrzymał od znajomych kolejną paczkę słodyczy, jednak teraz na widok żelków reaguje niepokojem.

Lekarze przypominają, że umiarkowane spożycie słodyczy nie jest groźne, jednak nadmiar cukru i żelatyny może prowadzić do poważnych problemów trawiennych.



0.5187680721283