ZUS podkreśla jednak, że weekendowe L4 nie jest dodatkowym bonusem, ponieważ każdy dzień zwolnienia wlicza się do rocznego limitu 182 dni (lub 270 w przypadku ciąży i gruźlicy). Po jego wyczerpaniu pracownik traci prawo do zasiłku chorobowego i może ubiegać się jedynie o świadczenie rehabilitacyjne. Z tego względu, jak wskazuje gazetaprawna.pl, warto dobrze przemyśleć, kiedy rozpocząć zwolnienie – szczególnie w przypadku osób przewlekle chorych lub planujących dłuższe leczenie.
Przepisy dopuszczają wystawianie elektronicznych zwolnień (e-ZLA) także w weekendy. ZUS ma prawo skontrolować zasadność zwolnienia w dowolnym dniu tygodnia, również w sobotę czy niedzielę. Jeśli kontrola wykaże, że pracownik w czasie choroby pracował lub wykonywał inne czynności niezgodne z zaleceniami, może on stracić prawo do całego świadczenia.
W praktyce oznacza to, że weekendowe L4 bywa korzystne finansowo, ale może też skrócić okres zasiłkowy i zwiększyć ryzyko kontroli. Eksperci zalecają ostrożność – dodatkowe kilkaset złotych może nie zrekompensować utraty prawa do świadczeń w dłuższej perspektywie.
