To odejście od wcześniejszych, bardziej restrykcyjnych interpretacji. Jeszcze kilka lat temu organy podatkowe twierdziły, że pies przebywający w domu pełni funkcje przede wszystkim prywatne, co uniemożliwiało odliczenie kosztów. Teraz jednak fiskus potwierdza, że o ile zwierzę pełni funkcję ochronną, a przedsiębiorca potrafi to udokumentować, wydatki mogą zostać zaliczone do kosztów działalności. Jak podaje „Rzeczpospolita”, w najnowszych interpretacjach podkreślono jedynie konieczność proporcjonalnego podejścia – jeśli pies chroni zarówno część firmową, jak i prywatną, to odliczenie powinno obejmować tylko część kosztów.
Zmiana interpretacji to dobra wiadomość dla przedsiębiorców prowadzących działalność w domu, zwłaszcza tych, których praca wiąże się z dużą wartością sprzętu lub poufnymi danymi. Fiskus zaznacza jednak, że każda taka sprawa będzie oceniana indywidualnie, a kluczowe jest właściwe udokumentowanie roli psa – od faktur po opis jego funkcji w firmie. Dzięki temu przedsiębiorcy zyskują większą pewność, że wydatki na ochronę mogą być uznane za element profesjonalnej, a nie prywatnej działalności.
