
Według zwolenników projektu, jednorazowa suma odpowiada łącznej kwocie, jaką rodzina otrzymałaby z 800 plus przez lata wychowywania dwójki dzieci. Taka forma wsparcia miałaby dać rodzinom większą swobodę: umożliwić powiększenie mieszkania, wkład własny na kredyt, zakup samochodu czy pokrycie innych kosztów związanych z rozwojem rodziny. Podkreśla się, że comiesięczne świadczenie poprawia domowy budżet, ale nie pozwala na duże, długofalowe decyzje inwestycyjne.
Propozycja budzi jednak liczne zastrzeżenia ekspertów. Ekonomiści zwracają uwagę, że jednorazowe świadczenie może być trudniejsze do kontrolowania pod względem wydatkowania, a jego wpływ na sytuację demograficzną pozostaje niepewny. Wskazuje się także na ryzyko, że część rodzin przeznaczy środki na cele niezwiązane z wychowaniem dzieci, co osłabi efekt społeczny programu.
Nie bez znaczenia są również koszty budżetowe. Wprowadzenie świadczenia o tak dużej wartości wymagałoby zabezpieczenia środków w skali wielokrotnie większej niż obecne programy rodzinne. Ekonomiści podkreślają, że bez dokładnych analiz finansowych i demograficznych projekt może okazać się trudny do utrzymania.

