Zwolennicy rządu podkreślają, że „Port Polska” to nazwa bardziej zrozumiała i lepiej oddająca ambicje projektu. Opozycja uznaje ją natomiast za zabieg wizerunkowy, który ma przykryć dotychczasowe kontrowersje wokół tempa i kosztów inwestycji.Choć rząd przyjął nową nazwę w komunikacji publicznej, formalnie projekt wciąż funkcjonuje jako Centralny Port Komunikacyjny. Wynika to z tego, że nazwa CPK została zapisana w obowiązującej ustawie, która określa zarówno podmiot odpowiedzialny za realizację inwestycji, jak i cały program infrastrukturalny.
Aby nazwa została zmieniona w sensie prawnym, konieczna byłaby nowelizacja ustawy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami Rada Ministrów nie może samodzielnie zmienić nazwy podmiotu ustawowego. Dlatego obecnie „Port Polska” pozostaje nazwą marketingową i komunikacyjną, a pełna, formalna zmiana będzie możliwa dopiero po decyzji parlamentu.
