Będzie tak:
1. Duda spróbuje dać PISowi rząd, nie uda mu się.
2. Tusk stworzy rząd.
3. Minister finansów (jakiś wychowanek Davos) wyjdzie ze smutną twarzą i powie, że pieniędzy nie ma i nie będzie. SLDowcy powiedzą że oni są lewicą odpowiedzialną, Razemki schowają głowę w piasek.
3. Duda będzie wetował każdą ustawę. Rząd nie zrobi nic poza ograniczaniem wydatków.
4. Kandydat PO wygra wybory prezydenckie 2024.
5. Gówno to zmieni, bo TK będzie blokował wszystkie możliwe ustawy. Uchwałą odwoła się 4 sędziów-dublerów, ale ich zostało 4 więc nic to w balansie nie zmieni przynajmniej do wyborów 2027.
6. Będą zmiany, których prezydent nie będzie mógł zawetować a TK dobić. Zagłodzi się TVP i pisowskie propagandowe fundacje i media. Pozrzuca się ze stołków troglodytów takich jak kurator Nowak i tuczniki typu żona PISowca w radzie nadzorczej.
7. Przez to wróci trochę normalności ale rząd Polski uzna, że jednak jesteśmy znowu krajem na dorobku. Wieżowce w Warszawie będą dalej rosły, syn koleżanki twojej starej dalej będzie klepał tabelki w Excelu na Domaniewskiej za 10k, za to na B2B więc z perspektywą emerytury minimalnej i bez ubezpieczenia.
@nankin77 przecież większość tych łajz to transferuje się po partiach, jak trenerzy w ekstraklasie.
Moim faworytem jest Rysio Czarnecki, który był już chyba wszędzie i na prawie każdym stanowisku.
Powinni go zrobić premierem jeszcze i prezydentem, to by miał 100 procent osiągnięć na steamie.
Wszystkie te partie "różnią" się w takich kwestiach, jak aborcja, kościół i związki zawodowe.
Cała reszta, czyli najważniejsze : podejście gospodarcze jest jedno u wszystkich ugrupowań : rozpierdzielamy na lewo i prawo.
Jaki PiS drący się na PSL!? Przecież oni mieli wszystkie małe partie opozycyjne głęboko w dupie. Nasuwali prawie wyłącznie w Tuska i peło.
edytowano: rok temuBędzie tak: 1. Duda spróbuje dać PISowi rząd, nie uda mu się. 2. Tusk stworzy rząd. 3. Minister finansów (jakiś wychowanek Davos) wyjdzie ze smutną twarzą i powie, że pieniędzy nie ma i nie będzie. SLDowcy powiedzą że oni są lewicą odpowiedzialną, Razemki schowają głowę w piasek. 3. Duda będzie wetował każdą ustawę. Rząd nie zrobi nic poza ograniczaniem wydatków. 4. Kandydat PO wygra wybory prezydenckie 2024. 5. Gówno to zmieni, bo TK będzie blokował wszystkie możliwe ustawy. Uchwałą odwoła się 4 sędziów-dublerów, ale ich zostało 4 więc nic to w balansie nie zmieni przynajmniej do wyborów 2027. 6. Będą zmiany, których prezydent nie będzie mógł zawetować a TK dobić. Zagłodzi się TVP i pisowskie propagandowe fundacje i media. Pozrzuca się ze stołków troglodytów takich jak kurator Nowak i tuczniki typu żona PISowca w radzie nadzorczej. 7. Przez to wróci trochę normalności ale rząd Polski uzna, że jednak jesteśmy znowu krajem na dorobku. Wieżowce w Warszawie będą dalej rosły, syn koleżanki twojej starej dalej będzie klepał tabelki w Excelu na Domaniewskiej za 10k, za to na B2B więc z perspektywą emerytury minimalnej i bez ubezpieczenia.
Kołodziejczak do ryżego; ty świński ryju.... teraz : donek mordeczko
Było by mega chjowo gdyby PSL połączył się z PiS a scenariusz ten jest dość prawdopodobny...
Czy tylko ja nie znałem słowa "umizgujące"?
@blokibloki Tak.
A mi się teraz podoba ta łajza Terlecki. Nie mogę na typa patrzeć. Przed wyborami mówił: wygramy :) wygrali przegrywając.
Z tego co pamiętam to już w 2019 Kaczyński mówił, że PSL byłby idealnym koalicjantem.
@nankin77 przecież większość tych łajz to transferuje się po partiach, jak trenerzy w ekstraklasie. Moim faworytem jest Rysio Czarnecki, który był już chyba wszędzie i na prawie każdym stanowisku. Powinni go zrobić premierem jeszcze i prezydentem, to by miał 100 procent osiągnięć na steamie. Wszystkie te partie "różnią" się w takich kwestiach, jak aborcja, kościół i związki zawodowe. Cała reszta, czyli najważniejsze : podejście gospodarcze jest jedno u wszystkich ugrupowań : rozpierdzielamy na lewo i prawo.