Tooth brush challenge

0
15 / 11
Zgłoś

Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.

Komentarze:

  • Przewoźnik_Rzeżuchy

    Znajomy inżynier zaraz po studiach dostał pracę za 7,5 tys/ mies wystarczy mieć inżyniera xD... Jak kończysz filozofie, politologie, europeistykę to się nie dziw że nie masz pracy no k***a...

    0
  • sajmon13
    sajmon13 10 lat temu Odpowiedz

    JAP******E GDZIE JA ZNAJDE PRACE W TYM OKRUTNYM XXI WIEKU, PRZECIEŻ JESTEM PO STUDIACH I CHCE OD RAZU IŚĆ ZA BIURKO, NIE PO TO SIĘ UCZYŁEM ŻEBY ROBIĆ PRACE FIZYCZNĄ JA CHCE OD RAZU, OD TERAZ 15 000ZŁ NA MIESIĄC, W TYM KRAJU NIE MA PRACY

    9
  • Anonimowy

    @sajmon13 https://www.youtube.com/watch?v=bUlgEUka0rYSkorzystam, by polecić muze rodem z Włatcy móch. Haa :D

    1
  • Sadler
    Sadler 10 lat temu Odpowiedz

    @sajmon13 Lepiej to skomentowałeś niż ja :D

    0
  • Anonimowy

    ŁO JEZU, XXI WIEK TAKI STRASZNY, TAKI NIECZUŁY, ŁOLABOGA.

    5
  • skurwielszymon

    jak tak bardzo chcecie studia to bierzcie jakieś informatyki, farmacje, różne inżynierie, ekonomie ewentualnie a nawet i medycynę. czasy się zmieniły. pracodawcy wiedzą że studenci dzienni to lenie i imprezowicze (nie wszyscy ofc) dlatego rozwiazaniem jest wybranie dobrego kierunku jak wczesniej wspomniałem w trybie zaocznym a do tego praca powiązana z tym kierunkiem jednocześnie. a nie jakieś bajkowe studia, to już nie te czasy

    6
  • nieidentyfikowalny

    Zobaczyłem pierwszy obrazek i odechciało mi się oglądać tę galerię do końca. Student z dyplomem nie znajdzie pracy? Och, jakie to smutne. Gdyby nie było dwóch lewych rączek prace parktycznie znalazłby na każdym kroku, mowa o pracy fizycznej jak np pomocnik budowlany, gdzie nie wymagane jest nic oprócz chęci. Ależ nie, bo owy studen z dyplomem, po studiach europeistyki, nawet nie myśli, aby pójść do pracy fizycznej. Przecież on nadaje się do siedzenia za biurkiem, a nie pracy fizycznej! Nie po to kończył owe studia, żeby pracować na przytoczonej budowie....Jeśli ktoś ma chęci i smykałkę, zawsze znajdzie prace. Obojętnie jaką. ŻADNA PRACA NIE HAŃBI, zapamiętajcie to sobie. Lepiej pracować i mieć te 1500 zł, niż siedzieć na dupie, na utrzymaniu rodziców do czasu aż znajdzie się wymarzoną pracę w swoim 'kierunku' studiów...

    16
  • szybki1
    szybki1 10 lat temu Odpowiedz

    @nieidentyfikowalny Panu który siedzi sobie w wielkiej brytanii który nie jest zorientowany w sytuacji na rynku pracy w Polsce już dziękujemy.

    38
  • nieidentyfikowalny

    @szybki1 A więc Twoim zdaniem jedyne co pozostaje to uciec za granicę? Pracuję w kraju, mam 21. Jestem pracownikiem rozlewnii gazu. Na czysto zarabiam 2,5 tysiąca, praktycznie nie męcząc się. No ale tak, każdy kto powie, że w polsce też jest praca za chwilę zostanie zlinczowany, przez osoby, które pracy w swoim życiu (nawet tej najcięższej) nie zaznały. No ale z drugiej strony dlaczego spodziewam się tutaj merytorycznej dyskusji, skoro to jest kwejk? ...

    20
  • Sadler
    Sadler 10 lat temu Odpowiedz

    @szybki1 No tak bo wszyscy chcielibyście zaraz 3000 tyś. zarabiać i za biurkiem siedzieć... żenujące... Pracowałem za 6 zł na godzinę 12h dziennie (na budowie - w trakcie szkoły) i jakoś nie narzekałem bo przedtem miałem 0/h, a tak się jeszcze nauczyłem się jak np. kłaść kafelki ,więc przestańcie pieprzyć wreszcie że nie ma pracy bo jest -.- Nooo bo wam przecież korona z głowy spadnie jak będziecie zarabiać 1000 zł ...

    edytowano: 10 lat temu
    18
  • nieidentyfikowalny

    @Sadler Zaczynałem praktycznie tak samo - od budowy :) Z tym, że miałem 10zł na godzine lub 100 dniówki (różnie było wtedy). Brak doświadczenia, praktycznie brak zaznajomienia z jakimikolwiek narzędziami. Wystarczył chęci do pracy i chęć nauczenia się czegoś. Profit? Doświadczenie, kasa za małolata. W CV również można to wpisać, mimo, że pracowałem na czarno (wpisane miałem prace sezonowe na budowie). Pracodawca od razu inaczej patrzy na taką osobę, bo pomimo młodego wieku MA JUŻ JAKIEŚ DOŚWIADCZENIE I WIDAĆ CHĘCI DO PRACY :)

    12
  • Anonimowy

    A ja zaczynałem od 50 zł/h, oh wait... Nie w Polsze, chociaż jeszcze nawet liceum nie skończyłem i jestem zdania, że studia to najlepszy czas na robienie praktyk, zdobywania doświadczenia a nie siedzenia tylko nad książkami i imprezowania.

    1
  • ArdeaAngel143

    @nieidentyfikowalny Podobnie było u mnie. Szukałam różnych zleceń dla grafika ale zwykle potrzebowali doświadczenia, jakiego nie zdobyłam nawet na studiach. Potem znalazłam coś drobnego do roboty i w końcu praca w grach na androida. I przełom. Mimo że nie przekraczałam 1500 na miesiąc, to byłam bardzo, bardzo dumna, że mam na tyle wszechstronne uzdolnienia że nadaję się na kogoś więcej niż tylko grafika o określonej kresce i uzdolnieniu. I żeby nie było- nie chwalę się, tylko przekonuję że po studiach humanistycznych nie trzeba wcale iść do pracy fizycznej bo ta (prawie) wymarzona też jest w zasięgu naszej ręki. Wystarczy dodać trochę od siebie, bo niestety, przez samo chodzenie na studia i praktyki zdobywamy tak naprawdę mniejszą część doświadczenia... liczy się pasja do tego co chce sie robić ;) w POLSCE. Szkoda że ludzie nie doceniają mniejszej wypłaty na rzecz tego co się kocha robić...

    4
  • Anonimowy

    w pierwszym obrazku chodzi nie o brak pracy, a o to, że naród się nie rozwija...

    3
  • Anonimowy

    @nieidentyfikowalny Niestety jest pewien problem po skończeniu studiów, niezależnie jakich. Większość pracodawców nie chce zatrudniać na budowę/sprzątanie/ogólnie prace bardziej fizyczne ludzi ze studiami - mają oni za wysokie kwalifikacje - jest to głupota, ale w Polsce mając ukończone wyższe wykształcenie nie można za bardzo dostać pracy (chyba że na czarno, ale nie o tym tu mowa) w niektórych "mniej wymagających studiów" zawodach. I mówię to na doświadczeniu znajomych i rodziny - przykładowo, kuzynka skończyła studia licencjackie na średnio poszukiwanym kierunku = stosunki międzynarodowe. Po szukaniu pracy w zawodzie i pokrewnych dziedzinach nie udało się, zaczęła szukać czegokolwiek - była np. na rozmowie kwalifikacyjnej w Biedronce, gdzie powiedzieli jej że szukają pracowników, ale jej nie przyjmą, bo ma za wysokie kwalifikacje na stanowisko sprzedawcy i nie mają gwarancji że za 2-3 miesiące się nie zwolni bo znajdzie lepszą pracę związaną z zawodem. Mimo że próbowała jakoś dalej ciągnąć rozmowę bo bardzo jej na pracy zależało, to nie przyjęli jej. Po roku poszukiwań poddała się, aktualnie mieszka i pracuje w restauracji w Holandii. Więc ten obrazek chociaż w niektórych przypadkach jest prawdziwy.

    6
  • nieidentyfikowalny

    @ArdeaAngel143 Może Cię zaskoczę, ale w liceum i również trochę po nim dorabiałem nie tylko jako pracownik budowlany (fizycznie), ale też kodowałem stronki www. Na tym również dostawałem nie małe hajsy na konto jako samouk, freelancer, człowiek, który nie miał przy tym nawet najmniejszego doświadczenia i 'papierka'. Jeśli jesteś w czymś dobry/dobra to z biegiem czasu ktoś Cie zauważy i wyjdzie tylko na plus. Tak było z moim grafikiem, z którym zacząłem kręcić pierwsze biznesy i zarabiać pieniądze siedząc w domu i kodując po godzinach, w czasie wolnym :) Wystarczy trochę chęci, pomysłu na siebie i samozaparcia. Wszystko przyjdzie z czasem.

    3
  • nieidentyfikowalny

    Mając na myśli europeistyke też miałem po części stosunki międzynarodowe (dokładnie miałem to na myśli, ale wyleciało mi z głowy jak to się nazywało :D). Gdzie jest przyszłość w tych studiach? Nie to, że neguję Twoją kuzynkę za te studia, no ale one dla mnie nie mają najmniejszego planu rozwoju...

    2
  • Anonimowy

    @nieidentyfikowalny @nieidentyfikowalny Na europeistykę i stosunki był boom jak łatwo się domyśleć kiedy Polska wchodziła do UE. Wszyscy myśleli że nie wiadomo jakie kokosy będą trzepać dyplomacji tudzież zagranicznych firmach... Wtedy w sumie mieli prawo tak myśleć ale że dziś te kierunki nadal są aż tak popularne to mnie trochę dziwi bo poza pozostaniem na uczelni jako wykładowca tudzież pisania artykułów dla jakichś tematycznych portali innej kariery za bardzo nie widzę...

    2
  • Anonimowy

    @nieidentyfikowalny Nie twierdzę że wybrała jakiś super kierunek po którym pracę rozdają garściami (chociaż kiedy wybierała się na studia był on opisywany w mediach jako jeden z przydatnych i poszukiwanych w naszym kraju jako członka UE), jak kończyła studia zdawaliśmy sobie sprawę że cudów się nie może spodziewać, tylko że niestety okazało się że dużo lepiej by było jakby na studia nie poszła w ogóle, bo nie dość że pracy w zawodzie nie ma, to jeszcze utrudniają znalezienie jakiejś innej pracy ;) No ale niestety tak to czasem bywa.

    2

0.048832893371582