Bylyam w strasznym zwiazku kilka lat moja glupota ale serio jak slysze ze wzial sobie laske hmm kobiete z dwojka dzieci o 15lat starsza i w rozmiarze xxl nie ze mam cos do takich osob tylko ja mam s a on mowil ze nigdy przenigdy takiej to mam banana na twarzy bo to nie ona bedzie ofiara hahaahah
No tak, a potem tacy oprawcy jak on chodzą i doprowadzają kolejne kobiety do destrukcji :) Powinnaś się cieszyć, gdy tego c***a spotka coś złego, a nie jego nową dziewczynę, która nic ci nie zrobiła :) J****e pseudo-feministki XXI wieku, tylko malować ryj potrafią.
KIedy Cię zostawił i musisz sobie wmówić, że ten związek nie miał sensu i to wszystko jego wina by chronić swoje wątłe dziecinne ego ...bo przecież nie dojdzie do Twojej łepetynki, że coś moze być z Tobą nie tak :)
@dzorek Ale skąd wiesz kto kogo zostawił? Może to ona zostawiła jego i miała do tego powody? Do twojej łepetynki widocznie też niektóre rzeczy moga nie docierać.
Jeśli jedna strona pozwala sobie na żałosne teksty ala z kejka, to znaczy że została dotkliwie zraniona....wieć pewnie porzucona. Kiedy kogoś zostawiasz i wiesz, ze ranisz tę osobę, to jeszcze sobie używasz drwiąc z niej ? Zwykle porzucający bardziej docenia cały zwiazek i bardziej szanuje partnera po rozstaniu. Trzeba być cholernie dojrzałym, żeby po zostaniu porzuconym przyjąć to na klatę, wyciagnac wnioski, uścisnąć sobie ręce i nadal się szanować.
I tak, nigdy nie jest wina tylko jednej strony :)
@martwa123 a dlaczego niby ktos mialby na niego nie zaslugiwac? Jestes z kims i na szacunek zasluguje, zwazek sie konczy i nagle bak szacunku? Logiczne, jak na kobiete....
P.S.
Z małzeństwami jak z posiadaniem dzieci, kazdy moze, kazdy uwaza ze jest ok...ale nie kazdy powinien i nie kazdy się nadaje.
@dzorek No na przyklad gdy zwiazek nie konczy sie w przyjazni a partner/partnerka pokazuja bardziej niz dobitnie ze na ten szacunek nie zasluguja. Gdy sa zdrady w zwiazkach, klamstwa, przemoc, itd. Nie chodzi o urazona dume, ze oo ja taki fajny a ona on mnie nie chcial tylko o konkretne swinstwa i numery ktore ludzie potrafia sobie wykrecac.
@martwa123 Kiedy cos sie konczy, zawsze sa emocje i trzeba je zrozumiec, co d ozdra i przemocy to racja, choc zdrady czasem sa wynikiem samego działania partnerów...niemniej, warto czasem pamietaćte dobre chwile, naet kiedy ostatnie nie były najlepsze.
@dzorek Trzymanie sie tego co pozytywne a zapominanie o tym co zle, jest powodem, dla ktorego ludzie tkwia latami w nieudanych zwiazkach. Trzeba patrzec na wszystko realnie i sprawiedliwie.
@martwa123 tylko że to co złego pojawia sie w zwiazkach, nie pojawia siębez powodu....ludzie staja sie sobie bliscy a pozniej popelniaja bledy, to raczej ludzkie.
@dzorek Nie od razu czlowiek sobiei zdaje sprawe z kim sie wiaze. Nikt nie chodzi z napisem na czole "jestem dupkiem/szmata" a ocenianie po pozorach i perwszym wrazeniu, wiadomo jak wychodzi, 50/50.
@martwa123 co za bzdura, wiążesz sie z kimś z pewnych powodów, a nie dlatego ze go nie znasz i lecisz w ciemno przy zauroczeniu....
Zycie nie jest czarno-biale, nawet aniołek ma w sobie dupka czy szmate, a dupek czy szmata maja w sobie cos dobrego, to któa strona sie ujawnia, zalezy w duzej mierze od tego co sie dzieje w zwiazku. Wiec jesli juz z kims sie wiazesz, miej na tyle godnosci by szanowac swój wybór, albo nazwij siebie idiotą, skoro tak głupich wyborów dokonujesz. Kazdy medal niestety ma dwie strony.
@dzorek Czyli co mowisz, ze mam siebie winic jesli druga strona jest na przyklad agresywnym dupkiem/szmata blachara, bo na przyklad od razu tego nei wyczulam bo udaja lepszych niz sa na poczatku? To ze ktos dokona zlego wyboru jesli chodzi o partnera/partnerke to najbardziej naturalne, trzeba iles tych dupkow przejsc zeby trafic na to czego naprawde sie szuka. Wcale nei znacze ze mam dupka szanowac lub mowic ze szambo to perfumy. Raczej nazywam rzeczy po imieniu i ide dalej.
Ty moze wolisz sie rostrzasac nad takimi ludzmi i cackac nieco bardziej nizz trzeba, ale to twoj wybor i sposob na zycie.
@martwa123 jak mozna nie wyczuc, ze ktos jest agresywnym dupkiem czy blachara? Co Ty, partnerów widzisz pierwszy raz na oczy kiedy wchodzisz w zwiazek? Chodzisz do podstawówki czy co? Ilez mozna udawac, miesiac? Pozniej wsyztsko wychodzi jak na dloni, a jesli wiążesz sie z kimś, kogo nie znasz, to juz Twój głupi błąd i wiń później tylko siebie za brak rozumu, a nie jeździj po byłych partnerach. Szambo to szambo, ale jesli na początku dajesz sobie wmówić, ze o kadź z perfumami to miej pretensje tylko do siebie, bo niestety jakikolwiek byłby związek ,to złe mówienie o byłych partnerach jest żałosne, ośmiesza samego mówiącego i charakteryzuje ludzi którzy do tych związków nie dorośli....
@dzorek Dam ci przyklad kolezanki, chodzila z facetem 4 lata, wzieli slub, po 3 latach malzenstwa zaszla w ciaze, i wtedy wyszlo ze facet ma cos do ciezarnych i zaczal ja bic. Nigdy wczesniej nei byl agresywny a jesli ktos jej zle slowo powiedzial to stawal w jej obronie. Zaszla w ciaze i wyszlo szydlo z worka, dowiedziala sie dluuugo po fakcie co koles potrafi. Pozniej zaczal pic, choc nigdy wczesniej nie mial problemow z alkoholem, zaczelo sie cpanie koksu, ciezki rozwod, trucie zycia nawet po rozwodzie, az w koncu uciekla za granice. Nie mowi o nim z szacunkiem bo nie ma o czym mowic. Jedyne co dobre moze o nim powiedziec to ze dal w koncu spokoj jak uciekla za granice z dzieckiem.
Ja po moich bylych nie jezdze, choc nie widze powodu do zazdrosci jesli chodzi o ich obecne partnerki. Jeden babiarz i wiem na 100% ze obecna zone zdradza, drugi sierota zyciowy i obecna zona go utrzymuje a on ma wmowione przez mamusie ze on nic nie musi bo raczki pobrudzi i sie zaziebi.
Szacunek? Raczej trzeba wiecej zeby go u mnie zdobyc. Moj maz ma moj szacunek, bo zasluguje, a poprzednicy to jedyie problemy ktore udalo mi sie rozwiazac i ktos inny wzial na swoje barki. Nawet ciezko mi miec szacunek do ich obecnych zon, bo szanujaca sie kobieta zwiazalaby sie z kims lepszym.
Ja rozumiem przyjazn po rozstaniu ale nie kazdy zwiazek moze tak sie zakonczyc.
Inny przyklad, chlopak mojej kolezanki nagle zniknal na 2 miesiace, kamien we wode. Nie mogla go znalezc. Okazalo sie po 2 miesiacach ze ie bylo go bo mu sie dziecko urodzilo tylko zapomnial powiedziec ze ma za granica rodzine. Tak to ukrywal ze nie mogl powiedziec czemu nagle wyjezdza na 2 miesiace. Szanowac takiego? Przyjaznic sie z nim pozniej? Lepiej innych znajomych sobie poszukac...
@martwa123 "chodzila z facetem 4 lata" gdzie chodziła, do sklepu? Jezu, nie dziwie się, ze tak podchodzisz do życia skoro na zwiazek mówisz "chodzenie", jakbyś była w podstawówce....
Oboje chcieli tego dziecka? bo gosc zacza lsie zachowywac, jakby ona zaszła a on niepotrafił sobie z tym poradzic. Wszytsko ma swoja przyczyne mezczyzni pija zwykle wtedy kiedy niewidza wyjsca z sytuacji, w ktorej nie chca byc,,,,wiec jej ciaza chyba nie była mu na reke. I masz racje, 3 lata zwiazku, kiedy o nia dbał nie daje podstaw, zeby mowic o nim dobrze...jak dla mnie to dziecinada i "kobiecalogika". I uciekła za granice, samotna matka? Ciekawe do kogo :) Nie oceniam, ale medal zwykle ma 2 strony. I nic nie dzieje sie bez pzyczyny...NIC.
To ze oswoich byłych nie mozesz powiedziec nic dobrego, to rowniez zle swiadczy o Tobie, wzięłaś babiarza...czy niedorajdę, a teraz zal do całego swiata? Gdzie miałąś oczki kidy wybierałąś partnera? Jak już dorośniesz do związków i zrozumiesz, ze za swoje wybory sama ponosisz odpowiedzialnosc, to moze wtedy nauczysz sie szanowac nawet te złe wybory, bo jak narazie, nadziei na to nie widzę. I co do twojego meza, zasluguje na szacunek, dopóki jest ok, jesli przestanie być ok, szybko zapomnisz o tym co jest teraz i trafi do grona tych bez szacuku, bo czemu nie ;) I takie myślenie i zachowanie, jest bardzo, bardzo niedojrzałe. I tak, każdy związek moze się zakończyć przyjaźnią i szacunkiem, wystarczy ze dwoje ludzi, nawet jeśli na końcówce ostro się poranili, usiądzie, przypomni obie za co się szanowali i powie sobie prosto w oczy te trudną prawdę, na którą stać tylko nielicznych i DOJRZAŁYCH ludzi. Prościej jest jednak zwalić wszystko na drugą stronę i żyć w przekonaniu, ze wszystko zrobiliśmy tak jak należny i jesteśmy cacy, podczas gdy taka postawa jest daleka od prawdy, której nie chcemy znać. ...". Nawet ciezko mi miec szacunek do ich obecnych zon, bo szanująca się kobieta związałaby sie z kimś lepszym" nawet nie wiesz, jak tym zdaniem nisko upadłaś, potwierdza niestety moje zdanie z innej dyskusji, że cos masz nie tak z ego, nastawieniem do życia, głową lub wszystkim naraz :) Takie zdanie może napisać tylko specyficzna osoba i szczerze mówiąc współczuję Twojemu mężowi.
@dzorek 1. Chodzili gdzie chcieli. Wiesz dobrze ze w mowie potocznej oznacza to zwiazek przed slubem, dosyc dlugi. Dziecko twierdzil ze chce, chcial syna, jest syn, a jak zaszla w ciaze to zaczal ja bic bo doslownie obiad za slony, mieszkanie niedostatecznie blyszczalo, pogoda nie taka jak zaplanowal, kazdy powod byl dobry. Mam gdzies jak usprawiedliwisz zachowanie faceta ktory bije ciezarna zone, dla mnie to bydle i nic wiecej.
2. A kto ci powiedzial ze ja mam zal do calego swiata ze mi z bylymi facetami sie nie ulozylo. Normlana rzecz, pare razy nie wyjdzie az w koncu z kims sobie czlowiek uklada zycie. Jakby kazdy byl tym jedynym bo bym 4 mezow miec musiala na raz. Nie mam sobie nic w tych zwiazkach do zarzucenia, poza tym ze bylam w nich za dlugo, bo trzeba bylo po tygodniu uciekac gdzie pieprz rosnie. Ale tez nie rozpaczam nad tym ze trwaly dluzej bo zawsze to jakas lekcja zyciowa.
3. Dziwnie sie slucha nauk o szacunku do ludzi od kogos kto mnie na oczy nie widzial a mowi o mnie tak zle. Troche sam sobie przeczysz i sam nawet nie widzisz jak bardzo. Ale mnie to ryra, masz zly dzien to sobie plujesz na kwejku. Wedle twoich wywodow wczorajszych to podobno oznacza ze masz cos nie teges w glowie :) Nie moj cyrk, nie moje malpy, twoj problem :)
Mozesz sobie wspolczuc mojemu mezowi, moim bylym i moim przyszlym i niedoszlym. kogo to obchodzi, ja tam jestem szczesliwa, moja rodzina rowniez, a to ze dla ciebie bydle bijace ciezarne kobiety to koles zaslugujacy na szacunek to juz twoja sprawa. BTW, nie wiem czy to taka wina jego zony byla bo po rozwodzie jeszcze dwie zony mial i obie bil i pewnie powiesz ze wszystkie zle tylko on biedny zaslugujacy na szacunek a wszystkie baby zle byly.
Na szacunek trzeba zapracowac, a niektorzy ciezko pracuja zeby go stracic, nota bene u osob ktore rzekomo kochaja. Taki swiat, co robic.
@dzorek P.S. Kolezanka uciekla za granice do siostry. Dzis mieszka w Szwecji, ma prace, dziecko chodzi do szkoly, poznala nowego faceta, wzieli slub, mieszkaja szczesliwie i wychowuja jej syna. Taki happy end. Choc u wielu ofiar przemocy domowej tego happy endu brak niestety, i zyja w przekonaniu ktore ty sugerujesz ze same sobie winne i na nic lepszego nie zasluguja.
@martwa123 chodzićz kimś występuje w mowie potocznej chyba gimnazjum. Pewnie młoda jesteś.
1. Ciezko mi uwiezyc, że przez kilka lat było wszystko cacy, żadnych symptomów, oznak agresji, przecież mieszkali razem tyle lat i nic.... i nagle zmiana o 180 stopni, cóż, cuda jednak się zdarzają, szkoda że w nie nie wierzę. Wszystko ma swoją przyczynę, a skrzywdzona kobieta zwykle w swoich opowieściach zapomina o tym, co sama źle zrobiła. Ba, kobiety czesto tworza sobie w gowach swiat pasujacy do ich emocji...a pozniej szok, ze jednak ten swiat ie pasuje do prawdziwego.
2. Skoro nie masz zalu do swiata, tylko do siebie ze wiązałaś sie z takimi ludzmi, to pokaz klasę (tak, nowe słowo, klasa) i zachowaj dla siebies woje wywody o SWOIM nieudolnym pożyciu z mężczyznami. Oczywiście ze nie masz nic sobie do zarzucenia, bo niby skąd, Ty tylko byłaś idealna :) TO wszystko ich wina, a Ty biedna musiałaś to znosić...coraz bardziej sięgasz dna w moich oczach. Kiedyś spotykałem się z rozwódka, która wszystkie swoje związki opisywała tak jak Ty,... od początku wiedziałem, że to ten typ, który całe życie jest niewinny a wszyscy dookola sa zli :) też byłą tak roszczeniowa jak Ty. Niemniej nawet dziś ją lubie i staram sie rozumiec jej pokrecony sposób myslenia i mówić o niej dobrze, lub nie mowic wcale ;) .
3. Dziwne że trzeba uczyć kogoś dorosłego szacunku, co zabawne, nie musze Cie znać, zeby ocenić Twoje zachowania i wypowiedzi, szok, prawda?:) Tak, mam cos nie teges ze siedze na takim portaliku i umoralniam ludzi, ale przynajmniej wiem dlaczego....i robie To swiadomie, Ty na 100% wiesz po co tu justes? Wątpię, to wymaga samorefleksji i analizy swoich życiowych błedów, a Ty przeciez zawsze jestes ok :) I nie mam złęgo dnia, najzwyczajniej tak szokujesz mnie swoja postawa, ze staram sie ja zrozumiec i z kazdym postem mam nadzieje ze to jakis kiepski zart. Lubie sie uczyc kobiet i wg mnie reprezentujesz pewien typ, który rzadko uszczesliwia kogos poza soba, a innych tylko wtedy kiedy sama cos z tego masz i tylko przez ten czas..... Takich ludzi unikam ,stad moja wypowiedz odnośnie Twojego meza, moze nie namiejscu, moze nie mam racji ,jednak...czas pokaże :)
I jasne, gość który bil wszystkie swoje zony, odkrył się po 3 latach zwiazku z Twoja biedna koleżanka....co za brednie. Chciała dziecko z patologicznym facetem, bagatelizowala objawy, jak kazda kobieta uwazala ze "on sie zmieni", oczywiscie, ze bijacy facet to bydle, ale Twoja koleżanka, jak to zakochana kobieta oszukiwała sama siebie pewnie CIebie i wszystkich dookoła, a dzieciaka dla niektórych to najlepszy sposób by zatrzymać faceta przy sobie. Facet nie zaczyna bic z dnia na dzien, ie wciskaj mi kitu, nawet jesli sama chcesz w niego wierzyc. Trochę rozwagi.
@dzorek Szczerze? Jest niedziela wieczor, z tego elaboratu przeczytalam tylko "mloda jestes" i mi wystarczy. Dalej juz po lebkach ze nie wierzysz ze faceci bija kobiety i ze to kobiety wina tylko sie nie przyznaje, a dalej to juz mi sie nie chcialo. Wystarczajaco pokazales z kim gadam hehe.
Uwazasz ze ofiary przemocy domowej sa same sobie winne a oprawca zasluguje na szacunek i uznanie bo przeciez ofiara sama go sobie wybrala gdy mial na czole napisane ze jest swirem - OK. Sa tacy ludzie co tak mysla, nie mnie to zmieniac. Nie bede zgadywac twojego wieku bo taka bieda umyslowa to w kazdym wieku i w kazdej plci jest spotykana. Stan sobie pod sadem albo wiezieniem i sciskaj i caluj przestepcow, okaz im szacunek i uznanie ktorego nie znalezli u swoich ofiar.
Ha! Idz na prawo i bron ich w sadzie, wmawiajac wszystkim ze to nie prawda, to na pewno zmyslone hehe
Po tym bozym swiecie chodza potwory o jakich ci sie nie snilo, a twierdzac ze sa zmyslone znaczy tylko o tym ze zadnego nie spotkales, lub sam jestes jednym z nich.
Wlasciwie wszystko mi jedno ktore z tych dwoch.
Tak czy siak, koles ktory n********a ciezarna basebalem nie ma u mnie szacunku, ale u ciebie znajdzie uznanie. Ok, widocznie ktos ci kiedys wmowil ze tak ma byc, i niechby pil, niechby bil ale byl. Ajak bije znaczy ze kocha itd.
Nie inetersuje mnie ani rozmowa z kims kto tak mysli ani nic co mozesz miec do powiedzenia, lub jakikolwiek komentarz do tego co ja mowie. Idz badz frajerem gdzie indziej :)
@martwa123 w zyciu nie napisałem ze ofiary przemocy sa sobie winne, widzisz co chcesz widziec , ale to nic nowego. Pisałem wyraźnie co o tym sadze, Ty co chwila przeinaczasz i dorabiasz coś od siebie- nie chce mi się powtarzać i tak zawsze będziesz widziała co chcesz i wiedziała lepiej, chodzący ideale :) Po "gadać" czy "chodzić z kimś" tez już mam zdanie na Twój temat, a po teoriach które sobie snujesz tylko się w nim utwierdzam. Lepiej być frajerem, niż mężatka zaniedbującą rodzinę siedzącą kupę czasu na jakimś portaliku snując swoje wywody. Zauważyłaś, że pod każdym postem chcesz mieć ostatnie słowo? Ze nigdy se nie mylisz, tylko całą populacja nie ma racji? To jest Twój problem, jeden z wielu, z którymi lepiej żebyś zaczęła się zmagać, im wcześniej tym lepiej dla Twojego otoczenia. Czemu nie poświęcasz czasu rodzinie, tyko marnujesz go tutaj? To pytanie, na które powinnaś sobie sama odpowiedzieć.
I tak dla jasności, mam 33 lata i takich kobiet jak Ty, już parę w życiu spotkałem. Lepiej być frajerem, niż na taką trafić.
@martwa123 O, to człowiek może się zmienić po ślubie? Niemożliwe... Przecież pod innym kwejkiem jedziesz po narzekających mężach z (kretyńskiego) paragrafu "PO CO SIĘ ŻENILI".
A potem zobaczy ich wspólne zdjęcie z wakacji na FB i będzie jej żal tyłek ściskał. Potem zadzwoni po "psiapsiułę" i będzie mu przy winie i lodach opierdalać dupę, jaki on to nie był c*****y i w ogóle "zasługujesz na kogoś lepszego Karyna, tego kwiata pół świata".
Czcze p*********e, robienie dobrej miny do złej gry.
I nie twierdzę że u facetów tak nie ma.
@Maxipro A co to na wakacjach nikt nie byl? Wiadomo ze na facebookowych zdjeciach to wszyscy szczesliwi, wiecznie na wczasach i imprezach ale rzeczywistosc jest inna.
Bylyam w strasznym zwiazku kilka lat moja glupota ale serio jak slysze ze wzial sobie laske hmm kobiete z dwojka dzieci o 15lat starsza i w rozmiarze xxl nie ze mam cos do takich osob tylko ja mam s a on mowil ze nigdy przenigdy takiej to mam banana na twarzy bo to nie ona bedzie ofiara hahaahah
Tylko jeśli to ona zniszczyła wasz związek, bo jeśli po prostu sie rozstaliscie to powinnaś tej drugiej raczej współczuć.
To chyba powinna jej współczuć, a nie się cieszyć. Skoro się cieszy to znaczy, że to z jej winy jej związek się rozpadł.
@krystian_sandro_krupiński Ah no tk, bo kobiety są głupie a faceci mądrzy... takie bajki to wiesz komu możesz opowiadać, swoim kolegom z gimbazy.
@up ah no tk, bo ty jesteś debilem i nie rozumiesz co napisałem.
No tak, a potem tacy oprawcy jak on chodzą i doprowadzają kolejne kobiety do destrukcji :) Powinnaś się cieszyć, gdy tego c***a spotka coś złego, a nie jego nową dziewczynę, która nic ci nie zrobiła :) J****e pseudo-feministki XXI wieku, tylko malować ryj potrafią.
co ty robisz poza kuchnią?
KIedy Cię zostawił i musisz sobie wmówić, że ten związek nie miał sensu i to wszystko jego wina by chronić swoje wątłe dziecinne ego ...bo przecież nie dojdzie do Twojej łepetynki, że coś moze być z Tobą nie tak :)
@dzorek Coś w tym jest, ale to oczywiście zależy kto co zawinił, rzadko się zdarza aby to była wina tylko jednej strony.
@dzorek Ale skąd wiesz kto kogo zostawił? Może to ona zostawiła jego i miała do tego powody? Do twojej łepetynki widocznie też niektóre rzeczy moga nie docierać.
Jeśli jedna strona pozwala sobie na żałosne teksty ala z kejka, to znaczy że została dotkliwie zraniona....wieć pewnie porzucona. Kiedy kogoś zostawiasz i wiesz, ze ranisz tę osobę, to jeszcze sobie używasz drwiąc z niej ? Zwykle porzucający bardziej docenia cały zwiazek i bardziej szanuje partnera po rozstaniu. Trzeba być cholernie dojrzałym, żeby po zostaniu porzuconym przyjąć to na klatę, wyciagnac wnioski, uścisnąć sobie ręce i nadal się szanować. I tak, nigdy nie jest wina tylko jednej strony :)
@dzorek Niemniej wyrzucajac cos do kosza, czlowiek nie wie czy sie smiac czy plakac jak widzi ze ktos smiecia wyciaga i traktuje jak skarb.
@martwa123 heh martwa, jestes jedna z tych które do zwiazków niestety jeszcze nie dorosły : ) Pozdrawiam Twojego partnera.
@dzorek Dziekuje w moim malzenstwie jak najlepiej. Mowie jedynie o bylych zwiazkach w tym wypadku. Nie kazdy zasluguje na szacunek.
@martwa123 a dlaczego niby ktos mialby na niego nie zaslugiwac? Jestes z kims i na szacunek zasluguje, zwazek sie konczy i nagle bak szacunku? Logiczne, jak na kobiete.... P.S. Z małzeństwami jak z posiadaniem dzieci, kazdy moze, kazdy uwaza ze jest ok...ale nie kazdy powinien i nie kazdy się nadaje.
@dzorek No na przyklad gdy zwiazek nie konczy sie w przyjazni a partner/partnerka pokazuja bardziej niz dobitnie ze na ten szacunek nie zasluguja. Gdy sa zdrady w zwiazkach, klamstwa, przemoc, itd. Nie chodzi o urazona dume, ze oo ja taki fajny a ona on mnie nie chcial tylko o konkretne swinstwa i numery ktore ludzie potrafia sobie wykrecac.
@martwa123 Kiedy cos sie konczy, zawsze sa emocje i trzeba je zrozumiec, co d ozdra i przemocy to racja, choc zdrady czasem sa wynikiem samego działania partnerów...niemniej, warto czasem pamietaćte dobre chwile, naet kiedy ostatnie nie były najlepsze.
@dzorek Trzymanie sie tego co pozytywne a zapominanie o tym co zle, jest powodem, dla ktorego ludzie tkwia latami w nieudanych zwiazkach. Trzeba patrzec na wszystko realnie i sprawiedliwie.
edytowano: 8 lat temu@martwa123 tylko że to co złego pojawia sie w zwiazkach, nie pojawia siębez powodu....ludzie staja sie sobie bliscy a pozniej popelniaja bledy, to raczej ludzkie.
@dzorek W serialach tak, a w zyciu czlowiek czasem trafia na pospolitego dupka/szmate i nie warto przy takich pytac siebie "gdzie popelnilem blad".
@martwa123 jasne ze nie warto, warto sieza to z taka pospolita szmata czy dupkiem zwiazac :) To logiczne.
@dzorek Nie od razu czlowiek sobiei zdaje sprawe z kim sie wiaze. Nikt nie chodzi z napisem na czole "jestem dupkiem/szmata" a ocenianie po pozorach i perwszym wrazeniu, wiadomo jak wychodzi, 50/50.
@martwa123 co za bzdura, wiążesz sie z kimś z pewnych powodów, a nie dlatego ze go nie znasz i lecisz w ciemno przy zauroczeniu.... Zycie nie jest czarno-biale, nawet aniołek ma w sobie dupka czy szmate, a dupek czy szmata maja w sobie cos dobrego, to któa strona sie ujawnia, zalezy w duzej mierze od tego co sie dzieje w zwiazku. Wiec jesli juz z kims sie wiazesz, miej na tyle godnosci by szanowac swój wybór, albo nazwij siebie idiotą, skoro tak głupich wyborów dokonujesz. Kazdy medal niestety ma dwie strony.
@dzorek Czyli co mowisz, ze mam siebie winic jesli druga strona jest na przyklad agresywnym dupkiem/szmata blachara, bo na przyklad od razu tego nei wyczulam bo udaja lepszych niz sa na poczatku? To ze ktos dokona zlego wyboru jesli chodzi o partnera/partnerke to najbardziej naturalne, trzeba iles tych dupkow przejsc zeby trafic na to czego naprawde sie szuka. Wcale nei znacze ze mam dupka szanowac lub mowic ze szambo to perfumy. Raczej nazywam rzeczy po imieniu i ide dalej. Ty moze wolisz sie rostrzasac nad takimi ludzmi i cackac nieco bardziej nizz trzeba, ale to twoj wybor i sposob na zycie.
@martwa123 jak mozna nie wyczuc, ze ktos jest agresywnym dupkiem czy blachara? Co Ty, partnerów widzisz pierwszy raz na oczy kiedy wchodzisz w zwiazek? Chodzisz do podstawówki czy co? Ilez mozna udawac, miesiac? Pozniej wsyztsko wychodzi jak na dloni, a jesli wiążesz sie z kimś, kogo nie znasz, to juz Twój głupi błąd i wiń później tylko siebie za brak rozumu, a nie jeździj po byłych partnerach. Szambo to szambo, ale jesli na początku dajesz sobie wmówić, ze o kadź z perfumami to miej pretensje tylko do siebie, bo niestety jakikolwiek byłby związek ,to złe mówienie o byłych partnerach jest żałosne, ośmiesza samego mówiącego i charakteryzuje ludzi którzy do tych związków nie dorośli....
@dzorek Dam ci przyklad kolezanki, chodzila z facetem 4 lata, wzieli slub, po 3 latach malzenstwa zaszla w ciaze, i wtedy wyszlo ze facet ma cos do ciezarnych i zaczal ja bic. Nigdy wczesniej nei byl agresywny a jesli ktos jej zle slowo powiedzial to stawal w jej obronie. Zaszla w ciaze i wyszlo szydlo z worka, dowiedziala sie dluuugo po fakcie co koles potrafi. Pozniej zaczal pic, choc nigdy wczesniej nie mial problemow z alkoholem, zaczelo sie cpanie koksu, ciezki rozwod, trucie zycia nawet po rozwodzie, az w koncu uciekla za granice. Nie mowi o nim z szacunkiem bo nie ma o czym mowic. Jedyne co dobre moze o nim powiedziec to ze dal w koncu spokoj jak uciekla za granice z dzieckiem. Ja po moich bylych nie jezdze, choc nie widze powodu do zazdrosci jesli chodzi o ich obecne partnerki. Jeden babiarz i wiem na 100% ze obecna zone zdradza, drugi sierota zyciowy i obecna zona go utrzymuje a on ma wmowione przez mamusie ze on nic nie musi bo raczki pobrudzi i sie zaziebi. Szacunek? Raczej trzeba wiecej zeby go u mnie zdobyc. Moj maz ma moj szacunek, bo zasluguje, a poprzednicy to jedyie problemy ktore udalo mi sie rozwiazac i ktos inny wzial na swoje barki. Nawet ciezko mi miec szacunek do ich obecnych zon, bo szanujaca sie kobieta zwiazalaby sie z kims lepszym. Ja rozumiem przyjazn po rozstaniu ale nie kazdy zwiazek moze tak sie zakonczyc. Inny przyklad, chlopak mojej kolezanki nagle zniknal na 2 miesiace, kamien we wode. Nie mogla go znalezc. Okazalo sie po 2 miesiacach ze ie bylo go bo mu sie dziecko urodzilo tylko zapomnial powiedziec ze ma za granica rodzine. Tak to ukrywal ze nie mogl powiedziec czemu nagle wyjezdza na 2 miesiace. Szanowac takiego? Przyjaznic sie z nim pozniej? Lepiej innych znajomych sobie poszukac...
@martwa123 "chodzila z facetem 4 lata" gdzie chodziła, do sklepu? Jezu, nie dziwie się, ze tak podchodzisz do życia skoro na zwiazek mówisz "chodzenie", jakbyś była w podstawówce.... Oboje chcieli tego dziecka? bo gosc zacza lsie zachowywac, jakby ona zaszła a on niepotrafił sobie z tym poradzic. Wszytsko ma swoja przyczyne mezczyzni pija zwykle wtedy kiedy niewidza wyjsca z sytuacji, w ktorej nie chca byc,,,,wiec jej ciaza chyba nie była mu na reke. I masz racje, 3 lata zwiazku, kiedy o nia dbał nie daje podstaw, zeby mowic o nim dobrze...jak dla mnie to dziecinada i "kobiecalogika". I uciekła za granice, samotna matka? Ciekawe do kogo :) Nie oceniam, ale medal zwykle ma 2 strony. I nic nie dzieje sie bez pzyczyny...NIC. To ze oswoich byłych nie mozesz powiedziec nic dobrego, to rowniez zle swiadczy o Tobie, wzięłaś babiarza...czy niedorajdę, a teraz zal do całego swiata? Gdzie miałąś oczki kidy wybierałąś partnera? Jak już dorośniesz do związków i zrozumiesz, ze za swoje wybory sama ponosisz odpowiedzialnosc, to moze wtedy nauczysz sie szanowac nawet te złe wybory, bo jak narazie, nadziei na to nie widzę. I co do twojego meza, zasluguje na szacunek, dopóki jest ok, jesli przestanie być ok, szybko zapomnisz o tym co jest teraz i trafi do grona tych bez szacuku, bo czemu nie ;) I takie myślenie i zachowanie, jest bardzo, bardzo niedojrzałe. I tak, każdy związek moze się zakończyć przyjaźnią i szacunkiem, wystarczy ze dwoje ludzi, nawet jeśli na końcówce ostro się poranili, usiądzie, przypomni obie za co się szanowali i powie sobie prosto w oczy te trudną prawdę, na którą stać tylko nielicznych i DOJRZAŁYCH ludzi. Prościej jest jednak zwalić wszystko na drugą stronę i żyć w przekonaniu, ze wszystko zrobiliśmy tak jak należny i jesteśmy cacy, podczas gdy taka postawa jest daleka od prawdy, której nie chcemy znać. ...". Nawet ciezko mi miec szacunek do ich obecnych zon, bo szanująca się kobieta związałaby sie z kimś lepszym" nawet nie wiesz, jak tym zdaniem nisko upadłaś, potwierdza niestety moje zdanie z innej dyskusji, że cos masz nie tak z ego, nastawieniem do życia, głową lub wszystkim naraz :) Takie zdanie może napisać tylko specyficzna osoba i szczerze mówiąc współczuję Twojemu mężowi.
@dzorek 1. Chodzili gdzie chcieli. Wiesz dobrze ze w mowie potocznej oznacza to zwiazek przed slubem, dosyc dlugi. Dziecko twierdzil ze chce, chcial syna, jest syn, a jak zaszla w ciaze to zaczal ja bic bo doslownie obiad za slony, mieszkanie niedostatecznie blyszczalo, pogoda nie taka jak zaplanowal, kazdy powod byl dobry. Mam gdzies jak usprawiedliwisz zachowanie faceta ktory bije ciezarna zone, dla mnie to bydle i nic wiecej. 2. A kto ci powiedzial ze ja mam zal do calego swiata ze mi z bylymi facetami sie nie ulozylo. Normlana rzecz, pare razy nie wyjdzie az w koncu z kims sobie czlowiek uklada zycie. Jakby kazdy byl tym jedynym bo bym 4 mezow miec musiala na raz. Nie mam sobie nic w tych zwiazkach do zarzucenia, poza tym ze bylam w nich za dlugo, bo trzeba bylo po tygodniu uciekac gdzie pieprz rosnie. Ale tez nie rozpaczam nad tym ze trwaly dluzej bo zawsze to jakas lekcja zyciowa. 3. Dziwnie sie slucha nauk o szacunku do ludzi od kogos kto mnie na oczy nie widzial a mowi o mnie tak zle. Troche sam sobie przeczysz i sam nawet nie widzisz jak bardzo. Ale mnie to ryra, masz zly dzien to sobie plujesz na kwejku. Wedle twoich wywodow wczorajszych to podobno oznacza ze masz cos nie teges w glowie :) Nie moj cyrk, nie moje malpy, twoj problem :) Mozesz sobie wspolczuc mojemu mezowi, moim bylym i moim przyszlym i niedoszlym. kogo to obchodzi, ja tam jestem szczesliwa, moja rodzina rowniez, a to ze dla ciebie bydle bijace ciezarne kobiety to koles zaslugujacy na szacunek to juz twoja sprawa. BTW, nie wiem czy to taka wina jego zony byla bo po rozwodzie jeszcze dwie zony mial i obie bil i pewnie powiesz ze wszystkie zle tylko on biedny zaslugujacy na szacunek a wszystkie baby zle byly. Na szacunek trzeba zapracowac, a niektorzy ciezko pracuja zeby go stracic, nota bene u osob ktore rzekomo kochaja. Taki swiat, co robic.
@dzorek P.S. Kolezanka uciekla za granice do siostry. Dzis mieszka w Szwecji, ma prace, dziecko chodzi do szkoly, poznala nowego faceta, wzieli slub, mieszkaja szczesliwie i wychowuja jej syna. Taki happy end. Choc u wielu ofiar przemocy domowej tego happy endu brak niestety, i zyja w przekonaniu ktore ty sugerujesz ze same sobie winne i na nic lepszego nie zasluguja.
@martwa123 chodzićz kimś występuje w mowie potocznej chyba gimnazjum. Pewnie młoda jesteś. 1. Ciezko mi uwiezyc, że przez kilka lat było wszystko cacy, żadnych symptomów, oznak agresji, przecież mieszkali razem tyle lat i nic.... i nagle zmiana o 180 stopni, cóż, cuda jednak się zdarzają, szkoda że w nie nie wierzę. Wszystko ma swoją przyczynę, a skrzywdzona kobieta zwykle w swoich opowieściach zapomina o tym, co sama źle zrobiła. Ba, kobiety czesto tworza sobie w gowach swiat pasujacy do ich emocji...a pozniej szok, ze jednak ten swiat ie pasuje do prawdziwego. 2. Skoro nie masz zalu do swiata, tylko do siebie ze wiązałaś sie z takimi ludzmi, to pokaz klasę (tak, nowe słowo, klasa) i zachowaj dla siebies woje wywody o SWOIM nieudolnym pożyciu z mężczyznami. Oczywiście ze nie masz nic sobie do zarzucenia, bo niby skąd, Ty tylko byłaś idealna :) TO wszystko ich wina, a Ty biedna musiałaś to znosić...coraz bardziej sięgasz dna w moich oczach. Kiedyś spotykałem się z rozwódka, która wszystkie swoje związki opisywała tak jak Ty,... od początku wiedziałem, że to ten typ, który całe życie jest niewinny a wszyscy dookola sa zli :) też byłą tak roszczeniowa jak Ty. Niemniej nawet dziś ją lubie i staram sie rozumiec jej pokrecony sposób myslenia i mówić o niej dobrze, lub nie mowic wcale ;) . 3. Dziwne że trzeba uczyć kogoś dorosłego szacunku, co zabawne, nie musze Cie znać, zeby ocenić Twoje zachowania i wypowiedzi, szok, prawda?:) Tak, mam cos nie teges ze siedze na takim portaliku i umoralniam ludzi, ale przynajmniej wiem dlaczego....i robie To swiadomie, Ty na 100% wiesz po co tu justes? Wątpię, to wymaga samorefleksji i analizy swoich życiowych błedów, a Ty przeciez zawsze jestes ok :) I nie mam złęgo dnia, najzwyczajniej tak szokujesz mnie swoja postawa, ze staram sie ja zrozumiec i z kazdym postem mam nadzieje ze to jakis kiepski zart. Lubie sie uczyc kobiet i wg mnie reprezentujesz pewien typ, który rzadko uszczesliwia kogos poza soba, a innych tylko wtedy kiedy sama cos z tego masz i tylko przez ten czas..... Takich ludzi unikam ,stad moja wypowiedz odnośnie Twojego meza, moze nie namiejscu, moze nie mam racji ,jednak...czas pokaże :) I jasne, gość który bil wszystkie swoje zony, odkrył się po 3 latach zwiazku z Twoja biedna koleżanka....co za brednie. Chciała dziecko z patologicznym facetem, bagatelizowala objawy, jak kazda kobieta uwazala ze "on sie zmieni", oczywiscie, ze bijacy facet to bydle, ale Twoja koleżanka, jak to zakochana kobieta oszukiwała sama siebie pewnie CIebie i wszystkich dookoła, a dzieciaka dla niektórych to najlepszy sposób by zatrzymać faceta przy sobie. Facet nie zaczyna bic z dnia na dzien, ie wciskaj mi kitu, nawet jesli sama chcesz w niego wierzyc. Trochę rozwagi.
@dzorek Szczerze? Jest niedziela wieczor, z tego elaboratu przeczytalam tylko "mloda jestes" i mi wystarczy. Dalej juz po lebkach ze nie wierzysz ze faceci bija kobiety i ze to kobiety wina tylko sie nie przyznaje, a dalej to juz mi sie nie chcialo. Wystarczajaco pokazales z kim gadam hehe. Uwazasz ze ofiary przemocy domowej sa same sobie winne a oprawca zasluguje na szacunek i uznanie bo przeciez ofiara sama go sobie wybrala gdy mial na czole napisane ze jest swirem - OK. Sa tacy ludzie co tak mysla, nie mnie to zmieniac. Nie bede zgadywac twojego wieku bo taka bieda umyslowa to w kazdym wieku i w kazdej plci jest spotykana. Stan sobie pod sadem albo wiezieniem i sciskaj i caluj przestepcow, okaz im szacunek i uznanie ktorego nie znalezli u swoich ofiar. Ha! Idz na prawo i bron ich w sadzie, wmawiajac wszystkim ze to nie prawda, to na pewno zmyslone hehe Po tym bozym swiecie chodza potwory o jakich ci sie nie snilo, a twierdzac ze sa zmyslone znaczy tylko o tym ze zadnego nie spotkales, lub sam jestes jednym z nich. Wlasciwie wszystko mi jedno ktore z tych dwoch. Tak czy siak, koles ktory n********a ciezarna basebalem nie ma u mnie szacunku, ale u ciebie znajdzie uznanie. Ok, widocznie ktos ci kiedys wmowil ze tak ma byc, i niechby pil, niechby bil ale byl. Ajak bije znaczy ze kocha itd. Nie inetersuje mnie ani rozmowa z kims kto tak mysli ani nic co mozesz miec do powiedzenia, lub jakikolwiek komentarz do tego co ja mowie. Idz badz frajerem gdzie indziej :)
@martwa123 w zyciu nie napisałem ze ofiary przemocy sa sobie winne, widzisz co chcesz widziec , ale to nic nowego. Pisałem wyraźnie co o tym sadze, Ty co chwila przeinaczasz i dorabiasz coś od siebie- nie chce mi się powtarzać i tak zawsze będziesz widziała co chcesz i wiedziała lepiej, chodzący ideale :) Po "gadać" czy "chodzić z kimś" tez już mam zdanie na Twój temat, a po teoriach które sobie snujesz tylko się w nim utwierdzam. Lepiej być frajerem, niż mężatka zaniedbującą rodzinę siedzącą kupę czasu na jakimś portaliku snując swoje wywody. Zauważyłaś, że pod każdym postem chcesz mieć ostatnie słowo? Ze nigdy se nie mylisz, tylko całą populacja nie ma racji? To jest Twój problem, jeden z wielu, z którymi lepiej żebyś zaczęła się zmagać, im wcześniej tym lepiej dla Twojego otoczenia. Czemu nie poświęcasz czasu rodzinie, tyko marnujesz go tutaj? To pytanie, na które powinnaś sobie sama odpowiedzieć. I tak dla jasności, mam 33 lata i takich kobiet jak Ty, już parę w życiu spotkałem. Lepiej być frajerem, niż na taką trafić.
@dzorek @martwa123 popieram dzorka
@martwa123 O, to człowiek może się zmienić po ślubie? Niemożliwe... Przecież pod innym kwejkiem jedziesz po narzekających mężach z (kretyńskiego) paragrafu "PO CO SIĘ ŻENILI".
A potem zobaczy ich wspólne zdjęcie z wakacji na FB i będzie jej żal tyłek ściskał. Potem zadzwoni po "psiapsiułę" i będzie mu przy winie i lodach opierdalać dupę, jaki on to nie był c*****y i w ogóle "zasługujesz na kogoś lepszego Karyna, tego kwiata pół świata". Czcze p*********e, robienie dobrej miny do złej gry. I nie twierdzę że u facetów tak nie ma.
@Maxipro A co to na wakacjach nikt nie byl? Wiadomo ze na facebookowych zdjeciach to wszyscy szczesliwi, wiecznie na wczasach i imprezach ale rzeczywistosc jest inna.
Smiac sie mozna, i wspolczuc, a potem znowu smiac :)
Z prawej strony, wciskasz go kciukiem prawej ręki. Tak, to właśnie jest ALT
@Dejwuuu I co wtedy?
@Dejwuuu. Prawej ręki? Chyba, że ktoś jest mańkutem, to tak, zgodzę się.
@Bromhildha pisząc polskie znaki wciskasz lewy alt?
@Dejwuuu I co wtedy?
Mam na stale ustawione znaki norweskie, nie zmieniam specjalnie dla kwejka. Nie widze takiej potrzeby.
A co w tym zabawnego. Jeśli cię to cieszy dziewczynko to lepiej wróć do piaskownicy i stawiaj babki z piasku.
Czekałam na taki komentarz, nie wiem, jak można cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia