Nawiasem, ile razy będzie powtarzany fake news, że kopacze dostali jakiekolwiek premie za Mundial w Rosji?
Pieniądze dostał związek, PZPN. Piłkarze grosza nie zobaczyli.
Będę trochę adwokatem Diabła. Piłkarze tyle zarabiają, bo kluby generują aż takie przychody. Można rozrywać szaty, ze piłkarze Realu zarabiają łącznie 395 mln euro, ale klub notuje przychody na poziomie ok 700 mln euro i po mojemu jest uczciwe iż większość tej kwoty trafia do pracowników odpowiedzialnych za sukces klubu, czyli piłkarzy.
Chciałbym żeby w innych dziedzinach tak było, że pracownicy otrzymują większość przychodów przedsiębiorstwa. Zrozumcie, wołając o salary cap, nie uzdrowicie futbolu, zwyczajnie środki które otrzymywali piłkarze trafią w ręce dyrektorów, działaczy, właścicieli. I innych zawodowo zasiadających w zarządach.
Naprawdę chcecie kosztem wyczynowych sportowców stanowiących elitę swojego zawodu, napychać kabzę bogaczom zza biurek?
Druga sprawa, że piłkarzy zarabiających bajońskie sumy jest ile? 1% wszystkich? Nawet nie. Taki kopacz z 2 ligi też wyzyskuje system?
Bardzo chciałbym by nauczyciele zarabiali lepsze pieniądze i mieli generalnie lepsze warunki pracy, bo krótkowzrocznym jest nie inwestowanie w oświatę. Ale może czepiajmy się o to polityków i lobbystów, a nie, cholera, sportowców.
@dostojnykocur
Dziękuję za źródła. Zapoznam się.
No i tylko do tej części mam zastrzeżenia.
Ponadto nie interesuje mnie na jaki rodzaj działalności są przeznaczone te pieniądze. Może to być szkolenie dzieci, a może być to produkcja piłek. Nadal są to pieniądze publiczne.
@dostojnykocur
Może tak a może nie. Gdy jedne pieniądze znikają jakieś inne muszą je zastąpić (o ile koszty utrzymania nie ulegają zmianie). Poza tą kwestią, racja.
Zwalenie winy na kapitalizm jest niepoprawnym uproszczeniem problemu. Piłkarze zarabiają dużo, bo przynoszą duże zyski. Mecze ogląda mnóstwo osób, wielu ludzi zachęcanych jest do kupowania produktów, reklamowanych przez znanych sportowców. Jednak piłkarzy, którzy zarabiają ogromne sumy jest niewielu w skali kraju. Zazwyczaj zdobywają oni sławę, dzięki wyglądowi, swojej grze lub znajomościom, a ze sławą przychodzą pieniądze
Z nauczycielami jest zupełnie inaczej. Zazwyczaj pracują w placówkach państwowych, które nie mają tak wysokich funduszy, by wypłacać im godziwe stawki. Często w szkołach oszczędza się na oświetleniu w salach lub ogrzewaniu. Sednem problemu jest to, że państwo nie przeznacza wystarczającej ilości pieniędzy na szkolnictwo, bo władze uważają inne rzeczy za ważniejsze (Polska Fundacja Narodowa, niewydajne kopalnie i wiele innych niepotrzebnych inwestycji, które można było przeznaczyć na edukację). Wprowadzenie podatków progresywnych lub podwyższanie istniejących mogłoby tu bardziej zaszkodzić niż pomóc. Lepsze byłoby ograniczenie wydatków na głupoty rządzących, a wydanie ich na wypłaty dla nauczycieli czy chociażby ogrzewanie w szkołach.
Kapitalizm nie jest tu winien. Winne jest państwo, które woli marnować pieniądze niż przeznaczać je na przyszłość społeczeństwa.
Nauczyciele prawdopodobnie nigdy nie będą zarabiać tyle, co znani piłkarze, ale to już kwestia tego, że ludzie wolą oglądać kopanie piłki niż naukę. Póki to się nie zmieni, póty różnica między zarobkami nauczycieli i piłkarzy się znacząco nie zmniejszy.
@vernon-roche
Pozwolę sobie stwierdzić że lepiej byłoby gdyby państwo w ogóle nie zajmowało się edukacją i przejął ją w całości sektor prywatny. Zarządzanie szkolnictwem przez państwo z samej zasady nie ma nic wspólnego z kapitalizmem.
@vernon-roche
Zasadniczo bardziej różnica komu przynoszą zyski. Tak naprawdę nauczyciele jako tacy przynoszą ogromne zyski, bo bez edukacji ciężko by było samemu zdobyć zysk. Tylko że oni przynoszą ten zysk wszystkim, zaś taki piłkarz przyniesie zysk kilku osobom, więc te kilka osób bardziej ceni piłkarza niż nauczycieli którzy niejako pomogli także konkurencji.
A co do zarabiania tyle co znani piłkarze, to nie bój nie bój. Za kilkadziesiąt lat to może nie być taka niemożliwość biorąc pod uwagę, że obecnie prawie każdy kraj, nawet bastion kapitalizmu jakim jest USA, ma jakieś elementy socjalizmu. System może się zmienić, nie byłby to pierwszy raz.
A podatki progresywne akurat, przynajmniej w teorii, są świetne. Przykład może ekstremalny, ale dla lepszego zrozumienia, powiedzmy że państwo by zabrało dwóm osobom 75% pensji. Osoba która zarabia 1000 zł by prawdopodobnie nie przeżyła miesiąca, i pieniądze przeznaczone na jej edukację i służbę zdrowia do tamtego czasu by poszły w piz..., a osoba która zarabia 100000 zł dalej by miała wystarczająco aby przeżyć względnie komfortowo. Z kolej jeśli ta pierwsza osoba by traciła tylko 25%, a ta druga 80%, to ta druga dalej by miała o wiele więcej niż pierwsza, a pierwsza by mogła przeżyć, może coś odłożyć, a z czasem dzięki odłożonym pieniądzom nawet się trochę zbliżyć do pensji tej drugiej osoby.
Zasadniczo w teorii podatek progresywny podwyższając nieco pensję bogatszym (ale pamiętajmy że podatek obowiązuje tylko od pewnego pułapu wzwyż, a nie jest na cały zysk), można ją obniżyć biednym i średnio-zamożnym, którzy jeszcze nie zgromadzili kapitału, czy to w formie dosłownej (początkujące firmy które jeszcze nie zdążyły się pożądnie rozwinąć w przypadku pracodawców), czy nieco mniej dosłownej (doświadczenie w przypadku pracowników). I jako że podwyższenie jednym niwelowało by obniżenie drugim, nie byłoby potrzeby cięcia budżetu.
@platypus666 "nawet bastion kapitalizmu jakim jest USA, ma jakieś elementy socjalizmu."
USA nie jest bastionem kapitalizmu od dłuższego czasu. Teraz w wolnorynkowości przodują głównie azjatyckie tygrysy, choć w czołówce jest też kilka państw europejskich.
"System może się zmienić, nie byłby to pierwszy raz."
Oby nie, jedna rewolucja październikowa już była. Nie ma potrzeby, by zwiększać liczbę ofiar z dziesiątek milionów do miliardów.
"A podatki progresywne akurat, przynajmniej w teorii, są świetne. Przykład może ekstremalny, ale dla lepszego zrozumienia, powiedzmy że państwo by zabrało dwóm osobom 75% pensji. Osoba która zarabia 1000 zł by prawdopodobnie nie przeżyła miesiąca, i pieniądze przeznaczone na jej edukację i służbę zdrowia do tamtego czasu by poszły w piz..., a osoba która zarabia 100000 zł dalej by miała wystarczająco aby przeżyć względnie komfortowo. Z kolej jeśli ta pierwsza osoba by traciła tylko 25%, a ta druga 80%, to ta druga dalej by miała o wiele więcej niż pierwsza, a pierwsza by mogła przeżyć, może coś odłożyć, a z czasem dzięki odłożonym pieniądzom nawet się trochę zbliżyć do pensji tej drugiej osoby. (...)"
To nie jest takie proste. Pomijając moralne aspekty podatku progresywnego, bo oczywistym jest, że dzielenie ludzi na kasty według tego, jak kto zarabia i wyznaczanie na podstawie tego wysokości podatku jest niemoralne (kiedyś było tak we Francji, gdzie szlachta zwolniona była z ewszelkich danin), to wprowadzenie takiego podatku odbiłoby się na wszystkich. Rynek jest dynamiczny. Ktoś, kto zarabia 1000000, wydaje te pieniądze na konkretne cele i wprowadza je w obrót na rynku. Zostają one naturalnie "zredystrybuowane" po drodze, bo ktoś, komu zapłaci bogacz, wyda swoje pieniądze na coś innego i tak dalej. Gdyby JEGO pieniędzmi rozporządzało państwo, to nie byłoby mowy o takim obrocie. Prócz tego, wzrost majątku osób, których praca nie była na tyle wydajna, by tyle zarabiały, sprawiłby, że wzrosłyby ceny towarów, czego doświadczamy choćby dzisiaj po wprowadzeniu 500+. Oczywiście scenariusz ten zakłada, że bogacze nie przenieśliby się gdzieś indziej, by nie płacić tak ogromnego podatku, co byłoby bardzo prawdopodobne. Dziś wielu polskich przedsiębiorców ucieka do Czech, bo tam prowadzenie biznesu jest łatwiejsze i bardziej opłacalne (dzięki, polska władzo). Nowe podatki to też nowe wydatki, bo ktoś je musi zbierać i kontrolować, co rodzi kolejne problemy, a zwłaszcza w tak skorumpowanym kraju jak Polska.
@vernon-roche
"Oby nie, jedna rewolucja październikowa już była. Nie ma potrzeby, by zwiększać liczbę ofiar z dziesiątek milionów do miliardów."
Zniesienie niewolnictwa też się wiązało z ogromną liczbą ofiar, i do dzisiaj jeśli dobrze kojarzę to USA nigdy później nie miało takich strat jak wtedy, ale nie powstrzymało to ludzi od dążenia do zmiany.
Co do moralnego aspektu. Jeśli jest się światkiem zbrodni, bądź wypadku, i nie udzieli się pomocy, to jest to zwykle uznawane za niemoralne. Nawet prawnie możesz z tego co kojarzę mieć tego konsekwencje. Dlaczego w takim wypadku pomoc tym którzy mieli mniej szczęścia byłaby niemoralna? A przez to, dlaczego wpisanie ją w prawo jest niemoralne? To, że nie ma obecnie oficjalnego podziału na kast, nie zmienia faktu, że istnieją ci bogatsi, i ci biedniejsi. Takie rozwiązanie by te kasty zbliżyło. Tak samo jak zabronienie zabijania i zbrodni ogólnie zbliżyło nieco do siebie grupy "silnych, okrutnych, przebiegłych" oraz "słabych, twórczych, kreatywnych, naukowych".
Bogaci przeznaczają na konkretne cele, jak jachty, jadalne złoto, itp. A rzeczy które by miały na celu rozwój firmy, bądź ich część, prawdopodobnie byłyby uznane za koszty, a nie zysk od którego odprowadza się podatek. Państwo zaś przeznacza pieniądze na takie cele jak szkolnictwo, pomoc potrzebującym, służba zdrowia (a ceny sporej ilości zasobów medycznych są zachodnie, w sporej mierze stąd różna efektywność, z pustego i Salomon nie naleje), drogi. A korelacja nie oznacza wypadkowości. Ceny rosły przed 500+, będą rosnąć po 500+, i prawdopodobnie nie przestaną nawet po tym jak ktoś odwoła 500+. To się nazywa inflacja, i mogą na nie wpływać pewne rzeczy, ale ostatecznie i tak będzie się dziać. A co do nowych podatków. Jakich nowych? Z tego co kojarzę podatek progresywny to po prostu zmiana przepisów już istniejącego podatku dochodowego.
Fakt faktem, nie wiem jak by to było z ucieczką przedsiębiorców. Z jednej strony podatki mogą odstraszyć, z drugiej jednak opuszczaliby źródło pieniądza. A każdy pieniądz, to pieniądz.
I nawiasem co do prowadzenia biznesu, taki podatek mógłby sprawić, że małe, rozwijające się firmy też byłyby lżej opodatkowane, za to że te duże, już rozwinięte byłyby mocniej opodatkowane. Tak więc do pewnego momentu być może prowadzenie biznesu stałoby się bardziej opłacalne.
Bo nauczyciele przegrali życie, wiedza o tym, a ich edukacja wygląda jak paskudna funkcjonariuszka 4/10 w policji. Niby wiesz czego, że musisz ją zaliczyć bo z ciupy nie wyjdziesz, ale na dłuższa metę robi się to monotonne i nudne.
No i? Nie rozumiem o czym mówisz. Skoro są słabi to właściwie mogliby wyjechać stad na zachód, niż łudzić się że jako nauczyciele znajdą pokorę i majątek. A później plują w brode swoim uczniom, bo im zazdroszczą tego ile maja przed sobą możliwości, a oni w ogóle. Życie
Zupełnie nie rozumiem czemu czepiacie się tak tych piłkarzy. Sam piłki nożnej nie lubię, dla mnie jest to jeden z najnudniejszych sportów, no ale k***a mać... Ci piłkarze generują ogromne zyski dla osób, którzy je zatrudniają. Jeśli jesteście takimi filantropami to przekazujcie połowę swojej pensji na szkoły, albo inne placówki edukacyjne. No nikt wam nie zabroni, w wolnym kraju żyjecie. Tak to bywa, że to co generuje największe zyski jest najbardziej opłacane. Nie wina piłkarzy, że ludzie lubią oglądać co wyczyniają na boisku i na największych wydarzeniach stadiony są pełne.
@martin-cieslak Po pierwsze nie mamy nic do piłkarzy per se. Tak samo czepiamy się wszystkich innych celebrytów. Jeszcze bardziej banksterów, wszelakich hedgehog-fund manager'ów, a najbardziej ludzi którzy żywią się zbieraniem zarobionych przez innych pieniędzy, czyli kapitalistów.
Po drugie - no widzisz, podobno wolny kraj, nic nikt nikomu nie każe, a jednak ludzie nie są zadowoleni z efektu końcowego. Właśnie tak działa kapitalizm.
@martin-cieslak wprowadzisz solidne podatki progresywne, zamkniesz dziury pozwalające wyprowadzać zyski do rajów podatkowych, usuniesz "zachęty" w postaci specjalnych stref ekonomicznych, a zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczysz na porządne finansowanie szkół. To poradzisz.
To Ci tylko inwestorzy z kraju sp******ą do reszty.
Moja mała firemka wisi zarejestrowana w Czechach. Zgadnij czemu. A Ty na to radzisz wprowadzenie jeszcze gorszych warunków do prowadzenia firmy? :D Boli Cie noga więc przyp*****l sobie młotkiem w drugą? Złota rada.
Anon, to sp******ą i tak albo nie sp******ą w ogóle. Nie powinno się negocjować z terrorystami i szantażystami, nie ważne czy trzymają pistolet czy kapitał. Wręcz ci z kapitałem są nieskończenie niebezpieczniejsi.
@mnemoniczny-dzony Ludzie wybrali że wolą igrzyska od wiedzy, ale z drugiej strony u władzy są trochę mądrzejsi niż plebs i wcisnęli im edukację której ludzie raczej sami by nie wprowadzili.
Gdyby te kluby same we wszystko zainwestowały itd, wtedy byłaby mowa o kapitalizmie. Gdyby istniały tylko prywatne szkoły, a nie że państwo płaciłoby nauczycielom wtedy byłaby mowa o kapitalizmie.
To, że państwo inwestuje w kluby, jak ktoś już tu pisał, oraz że państwo płaci nauczycielom to jest aspekt socjalizmu, a nie kapitalizmu.
Dodam tylko że w prywatnych szkołach nauczyciele faktycznie lepiej zarabiają. Nie jestem jakimś fanem korwina i nie chciałbym samych prywatnych szkół, ale anonie p********z jak nie wiem, jak napisał drugi anon nie ma kapitalizmu
@mnemoniczny-dzony Napisałem tylko, że kapitalizm się kończy. Zderzy się ze ścianą. Ziemia nie jest z gumy zasoby nie odnawiają się co roku itp. itd. A ty mi tu o jakiś zasranych klubach i piłkarzykach. KAPITALIZM istnieje to on każe ci żreć coraz więcej, rzygać i żreć. Kupować i wyrzucać by kupić to samo inaczej zapakowane.
Oczywiście że istnieje, ale nie w przypadku tego kwejka. Hmmm porównajmy klub, w który inwestuje państwo ale który zarabia jak normalna branża oraz pracowników państwowych, którym płaci państwo w państwowej instytucji i na koniec powiemy że to kapitalizm.
To ma tyle samo sensu co porównanie urzędników państwowych i operatorów CNC w prywatnej firmie.
Ale zgodze się, kapitalizm się powoli kończy. Ale wróci jak przesadny socjalizm rozwali gospodarkę. Pewnie kiedyś jakis balans się ułoży.
To nieprawda. To właśnie kapitalizm najszybciej reaguje gdy czegoś zaczyna brakować, gdy jest nierentowne i przesuwa zasoby w stronę tego kto najbardziej potrzebuje.
Ingerencje państwa powodują największe dewastacje na skalę globalną, biedę, nienawiść i wyzysk.
Tak, i dlatego w prywatnych szkołach tacy nauczyciele mają lepiej płacone. Państwo jak się za coś bierze, to wszystko wychodzi byle jak a 70% pieniędzy "gdzieś znika"
Tak, jeśli to ono ma instytucje i to ono płaci pracownikom. Porównaj sobie zarobki w prywatnych a w państwowych szkołach. W prywatnych zarabiają o wiele więcej. Przecież w państwowych to państwo decyduje ile płaci, a nie rynek
Więc zostań piłkarzem.
Byle debil może zostać nauczycielem. Studia nauczycielskie to najłatwiejsze studia. Ukończy je każdy kretyn.
A teraz porównaj to z tym jak łatwo zostać piłkarzem któremu ktoś płaci 10mln za porażkę. I to nie państwo płaci te 10mln ale sponsorzy lub organizatorzy turniejów.
W mojej własnej gminie jest spokojnie 10000000 razy tyle nauczycieli niż piłkarzy zarabiających 10mln za porażkę. Zgadnij o czym to świadczy, wyciągnij wnioski.
@luskapaciaciakowa
Tak Ci się tylko wydaje :). Nie mamy dobrych piłkarzy (z reszta nasi piłkarze nie zarabiają 10mln za przegraną XD) ale nawet oni zwyczajnie fizycznie i technicznie zjadają Cię na murawie (z jedną nogą w gipsie i zapaleniem krtani). Jakikolwiek sport na takim poziomie aby Ci za niego dobrze płacili to niestety dość ciężka praca. Zwłaszcza sport tak popularny jak PN gdzie szansę wybicia się ma może jedna osoba na milion.
Przyklad reprezentacji w pilce noznej osob niepelnosprawnych bija na łeb i szyje nasze "orzełki". I co z tego, ze nie 10 mln. Nawet jakby zarabiali 100 k i tak nie sa i nigdy nie beda tyle warci ;)
@luskapaciaciakowa
Nie bija w niczym naszych orzełków :). Nasze orzełki skopały by im dupy i pozabierały kule. Niepełnosprawni reprezentanci Polski w piłce kopanej bija najwyżej innych niepełnosprawnych przegrywów bez nóg z innych krajów.
Nasze "orzełki" to ani wzrostu ani umiejetnosci nic. No jedyne Fabiański jest the best. A tą kulą to jebnie mocniej i celnie w bramke niz nasze myliki.
Dokładnie. Ktoś tam niżej bardzo dobrze napisał. Skoro stać kluby na to, żeby płacić tym nieudacznikom po 100 tysięcy miesięcznie, to niech ich będzie również stać na utrzymanie stadionu. Nie może być tak, że miasta grubymi milionami (z Naszych podatków) wspierają te nędze klubiki, a później strach na mecz iść, żeby w*******u nie dostać.
Samorządy nie mają pieniędzy na to, żeby szkolić młodzież, żeby im jakoś sensownie zorganizować czas, żeby miały co ze sobą zrobić, ale mają grube miliony, żeby płacić wyżelowanym byczkom, którzy grają w NAJGORSZEJ lidze w Europie. W 2017 r. samorządy wpompowały w Ekstralkasę 47 mln złotych. Faktycznie, jak na takie sukcesy jakie mamy, to nic tylko kasę pompować...
Klub nie ma prywatnych sponsorów, żeby istnieć? Zamykamy, stadion przerabiamy na coś co będzie rentowne i do widzenia. Rzygać mi się chce, jak słyszę, że klub jest na krawędzi bankructwa, ale samorząd ładuje dalej kasę, bo przecież (i tu genialny argument) TEN KLUB ZAWSZE ISTNIAŁ! xD Noż k***a mać! A później ogon tabeli, spadek do niższej ligi, 20 osób na meczu i ciągłe dojenie kasy...
Chodzi o skalę samorządu jełopie... Jak Wrocław lekką ręką w 2017 r. "zainwestował" w tamtejszą drużynę ok. 17 mln złotych, to w skali Wrocławia można było zrobić znacznie lepsze rzeczy, nie? A nie sponsorować nażelowanych byczków... Ogólnie tendencja jest taka, że na nic nie ma, ale na kopaczy zawsze się znajdzie.
@amominowy
Zasadniczo gdyby nie podstawowa edukacja, to większość z tych pracodawców mogłoby mieć problemem z obliczeniem zysków, więc szkoła również generuje ogromne zyski.
@platypus666 Zasadniczo między innymi ja finansuje szkoły, a więc edukację. Można powiedzieć, że jestem inwestorem, a więc należy mi się udział w zyskach.
@amominowy
Tak samo jak do pewnego stopnia inwestujesz w piłkę nożną (część budżetu państwa ją wspiera), więc należałby się nam udział w zyskach...
To już pomijając fakt, że tak naprawdę "inwestujemy" w szkołę już po fakcie. Nie licząc bardzo wyjątkowych przypadków, zwykle ludzie zaczynają płacić podatki po tym jak już szkołę ukończyli.
I k***a to jest normalne że kilka frajerów kopie jakiś kawałem s****y i dostaje miliony a nauczyciel który musi się użerać z gówniakami zarabia psi grosz
I co? Zamierzasz okraść piłkarzy i rozdać ich pieniądze?
,,Gdy grabież staje się sposobem życia dla grupy ludzi, na przestrzeni czasu stworzą oni dla siebie system prawny, który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny, który będzie go gloryfikował."
- Frederic Bastiat
Kapitaliści zabierają ci jakieś pieniądze przymusowo?
No i pytam ponownie, zamierzasz okradać piłkarzy, bo mają więcej niż ty? Matko, niby taka postępowość a jednak myślenie jak u Janusza.
@gorn221 Okradzenie piłkarzy i rozdanie tego innym oczywiście nie jest rozwiązaniem, chociaż nie zmienia to faktu, że problem istnieje. Buzz Aldrin powiedział w jednym z wywiadów w XXI wieku: "[Na ten czas] obiecano nam kolonizację Marsa, a co dostaliśmy? Facebooka". To daje do myślenia - ile pary rozwoju cywilizacji idzie obecnie w konsumpcję, czy rozrywkę (zwykle najprostszą), a nie w rozwiązywanie faktycznych problemów i rozwój.
@gorn221 a ktoś mówił o kradzieży pieniędzy piłkarzom? Nie? No to wychodzi, że sam sobie wymyślasz argumenty potencjalnego przeciwnika w dyskusji, a potem je obalasz.
@gorn221 Raz się z Tobą zgadzam, a za chwilę zastanawiam się, jak można być takim dzbanem jak Ty? Pokaż mi w którym miejscu ktoś napisał, że trzeba zabierać pizdu siom zwanym piłkarzami i dawać innym? Zarabiają sobie to niech sobie zarabiają...
@mrcrowbar Jeśli nie miał na myśli kapitalizmu i innych grabieżczych ustrojów poprzedzających go, jak na przykład feudalizmu czy systemu niewolniczego to był przygłupi albo przekupiony.
Same minusy i ani jednej odpowiedzi na temat. Zresztą tak samo jak pod każdym kwejkiem fabiana których nagle na głównej się tyle znalazło. Skoro wasze poglądy są takie słuszne to może posłużycie się czymś więcej niż minusowanie z multikont? Może argumentacją?
@mlotnaateistow
Wszystkie cywilizacje akceptowały kiedyś niewolnictwo. Być może się zastanawiasz, choć akurat podążanie za ogółem raczej głębszych zastanowień nie wymaga.
Ale idea finansowania klubów z pieniędzy publicznych jest bliższa socjalizmowi niż kapitalizmowi.
Nawiasem, ile razy będzie powtarzany fake news, że kopacze dostali jakiekolwiek premie za Mundial w Rosji? Pieniądze dostał związek, PZPN. Piłkarze grosza nie zobaczyli.
Będę trochę adwokatem Diabła. Piłkarze tyle zarabiają, bo kluby generują aż takie przychody. Można rozrywać szaty, ze piłkarze Realu zarabiają łącznie 395 mln euro, ale klub notuje przychody na poziomie ok 700 mln euro i po mojemu jest uczciwe iż większość tej kwoty trafia do pracowników odpowiedzialnych za sukces klubu, czyli piłkarzy. Chciałbym żeby w innych dziedzinach tak było, że pracownicy otrzymują większość przychodów przedsiębiorstwa. Zrozumcie, wołając o salary cap, nie uzdrowicie futbolu, zwyczajnie środki które otrzymywali piłkarze trafią w ręce dyrektorów, działaczy, właścicieli. I innych zawodowo zasiadających w zarządach. Naprawdę chcecie kosztem wyczynowych sportowców stanowiących elitę swojego zawodu, napychać kabzę bogaczom zza biurek? Druga sprawa, że piłkarzy zarabiających bajońskie sumy jest ile? 1% wszystkich? Nawet nie. Taki kopacz z 2 ligi też wyzyskuje system? Bardzo chciałbym by nauczyciele zarabiali lepsze pieniądze i mieli generalnie lepsze warunki pracy, bo krótkowzrocznym jest nie inwestowanie w oświatę. Ale może czepiajmy się o to polityków i lobbystów, a nie, cholera, sportowców.
Płaca nauczycieli to akt socjalizmu, płaca piłkarzy kapitalizmu. Od razu widać na czym wychodzi się lepiej.
Może to będzie szok dla kwejkowiczów ale nie ma obowiązku kształcenia się i pracy jako nauczyciel. Dziękuję że mogłem pomóc.
Oj jest. Szkoły muszą kogoś zatrudnić i jak nikogo nie znajdą to będą lecieć po bezrobotnych. Jak się nie zgodzisz to tracisz zasiłek.
E-Sport > mięsny sport
@dostojnykocur Czy PZPN nie jest czasem finansowany z budżetu (częściowo oczywiście)?
edytowano: 6 lat temu@dostojnykocur Dziękuję za źródła. Zapoznam się. No i tylko do tej części mam zastrzeżenia. Ponadto nie interesuje mnie na jaki rodzaj działalności są przeznaczone te pieniądze. Może to być szkolenie dzieci, a może być to produkcja piłek. Nadal są to pieniądze publiczne.
@dostojnykocur Może tak a może nie. Gdy jedne pieniądze znikają jakieś inne muszą je zastąpić (o ile koszty utrzymania nie ulegają zmianie). Poza tą kwestią, racja.
edytowano: 6 lat temuZwalenie winy na kapitalizm jest niepoprawnym uproszczeniem problemu. Piłkarze zarabiają dużo, bo przynoszą duże zyski. Mecze ogląda mnóstwo osób, wielu ludzi zachęcanych jest do kupowania produktów, reklamowanych przez znanych sportowców. Jednak piłkarzy, którzy zarabiają ogromne sumy jest niewielu w skali kraju. Zazwyczaj zdobywają oni sławę, dzięki wyglądowi, swojej grze lub znajomościom, a ze sławą przychodzą pieniądze Z nauczycielami jest zupełnie inaczej. Zazwyczaj pracują w placówkach państwowych, które nie mają tak wysokich funduszy, by wypłacać im godziwe stawki. Często w szkołach oszczędza się na oświetleniu w salach lub ogrzewaniu. Sednem problemu jest to, że państwo nie przeznacza wystarczającej ilości pieniędzy na szkolnictwo, bo władze uważają inne rzeczy za ważniejsze (Polska Fundacja Narodowa, niewydajne kopalnie i wiele innych niepotrzebnych inwestycji, które można było przeznaczyć na edukację). Wprowadzenie podatków progresywnych lub podwyższanie istniejących mogłoby tu bardziej zaszkodzić niż pomóc. Lepsze byłoby ograniczenie wydatków na głupoty rządzących, a wydanie ich na wypłaty dla nauczycieli czy chociażby ogrzewanie w szkołach. Kapitalizm nie jest tu winien. Winne jest państwo, które woli marnować pieniądze niż przeznaczać je na przyszłość społeczeństwa. Nauczyciele prawdopodobnie nigdy nie będą zarabiać tyle, co znani piłkarze, ale to już kwestia tego, że ludzie wolą oglądać kopanie piłki niż naukę. Póki to się nie zmieni, póty różnica między zarobkami nauczycieli i piłkarzy się znacząco nie zmniejszy.
@vernon-roche Zamień sobie tego przykładowego pilkarza na jakiegos miliardera a nauczyciela na siebie. Może coś ci się w głowie rozjasni.
Sugerujesz, że zazdrość o miliardy skłoni mnie do popierania podwyżki podatków, żeby tylko zrobić jakiemuś bogaczowi choć trochę na złość?
@vernon-roche Sugeruję że obżarstwo jest złe. Bo za dużo gówna wychodzi.
Dobrze, że mało jem.
@vernon-oche O nie, jesz dużo i ciągle chcesz więcej boe jak nie będziesz żarł coraz więcej to zdechniesz. Taki bydlak z ciebie.
@vernon-roche Pozwolę sobie stwierdzić że lepiej byłoby gdyby państwo w ogóle nie zajmowało się edukacją i przejął ją w całości sektor prywatny. Zarządzanie szkolnictwem przez państwo z samej zasady nie ma nic wspólnego z kapitalizmem.
@vernon-roche Zasadniczo bardziej różnica komu przynoszą zyski. Tak naprawdę nauczyciele jako tacy przynoszą ogromne zyski, bo bez edukacji ciężko by było samemu zdobyć zysk. Tylko że oni przynoszą ten zysk wszystkim, zaś taki piłkarz przyniesie zysk kilku osobom, więc te kilka osób bardziej ceni piłkarza niż nauczycieli którzy niejako pomogli także konkurencji. A co do zarabiania tyle co znani piłkarze, to nie bój nie bój. Za kilkadziesiąt lat to może nie być taka niemożliwość biorąc pod uwagę, że obecnie prawie każdy kraj, nawet bastion kapitalizmu jakim jest USA, ma jakieś elementy socjalizmu. System może się zmienić, nie byłby to pierwszy raz. A podatki progresywne akurat, przynajmniej w teorii, są świetne. Przykład może ekstremalny, ale dla lepszego zrozumienia, powiedzmy że państwo by zabrało dwóm osobom 75% pensji. Osoba która zarabia 1000 zł by prawdopodobnie nie przeżyła miesiąca, i pieniądze przeznaczone na jej edukację i służbę zdrowia do tamtego czasu by poszły w piz..., a osoba która zarabia 100000 zł dalej by miała wystarczająco aby przeżyć względnie komfortowo. Z kolej jeśli ta pierwsza osoba by traciła tylko 25%, a ta druga 80%, to ta druga dalej by miała o wiele więcej niż pierwsza, a pierwsza by mogła przeżyć, może coś odłożyć, a z czasem dzięki odłożonym pieniądzom nawet się trochę zbliżyć do pensji tej drugiej osoby. Zasadniczo w teorii podatek progresywny podwyższając nieco pensję bogatszym (ale pamiętajmy że podatek obowiązuje tylko od pewnego pułapu wzwyż, a nie jest na cały zysk), można ją obniżyć biednym i średnio-zamożnym, którzy jeszcze nie zgromadzili kapitału, czy to w formie dosłownej (początkujące firmy które jeszcze nie zdążyły się pożądnie rozwinąć w przypadku pracodawców), czy nieco mniej dosłownej (doświadczenie w przypadku pracowników). I jako że podwyższenie jednym niwelowało by obniżenie drugim, nie byłoby potrzeby cięcia budżetu.
@platypus666 "nawet bastion kapitalizmu jakim jest USA, ma jakieś elementy socjalizmu." USA nie jest bastionem kapitalizmu od dłuższego czasu. Teraz w wolnorynkowości przodują głównie azjatyckie tygrysy, choć w czołówce jest też kilka państw europejskich. "System może się zmienić, nie byłby to pierwszy raz." Oby nie, jedna rewolucja październikowa już była. Nie ma potrzeby, by zwiększać liczbę ofiar z dziesiątek milionów do miliardów. "A podatki progresywne akurat, przynajmniej w teorii, są świetne. Przykład może ekstremalny, ale dla lepszego zrozumienia, powiedzmy że państwo by zabrało dwóm osobom 75% pensji. Osoba która zarabia 1000 zł by prawdopodobnie nie przeżyła miesiąca, i pieniądze przeznaczone na jej edukację i służbę zdrowia do tamtego czasu by poszły w piz..., a osoba która zarabia 100000 zł dalej by miała wystarczająco aby przeżyć względnie komfortowo. Z kolej jeśli ta pierwsza osoba by traciła tylko 25%, a ta druga 80%, to ta druga dalej by miała o wiele więcej niż pierwsza, a pierwsza by mogła przeżyć, może coś odłożyć, a z czasem dzięki odłożonym pieniądzom nawet się trochę zbliżyć do pensji tej drugiej osoby. (...)" To nie jest takie proste. Pomijając moralne aspekty podatku progresywnego, bo oczywistym jest, że dzielenie ludzi na kasty według tego, jak kto zarabia i wyznaczanie na podstawie tego wysokości podatku jest niemoralne (kiedyś było tak we Francji, gdzie szlachta zwolniona była z ewszelkich danin), to wprowadzenie takiego podatku odbiłoby się na wszystkich. Rynek jest dynamiczny. Ktoś, kto zarabia 1000000, wydaje te pieniądze na konkretne cele i wprowadza je w obrót na rynku. Zostają one naturalnie "zredystrybuowane" po drodze, bo ktoś, komu zapłaci bogacz, wyda swoje pieniądze na coś innego i tak dalej. Gdyby JEGO pieniędzmi rozporządzało państwo, to nie byłoby mowy o takim obrocie. Prócz tego, wzrost majątku osób, których praca nie była na tyle wydajna, by tyle zarabiały, sprawiłby, że wzrosłyby ceny towarów, czego doświadczamy choćby dzisiaj po wprowadzeniu 500+. Oczywiście scenariusz ten zakłada, że bogacze nie przenieśliby się gdzieś indziej, by nie płacić tak ogromnego podatku, co byłoby bardzo prawdopodobne. Dziś wielu polskich przedsiębiorców ucieka do Czech, bo tam prowadzenie biznesu jest łatwiejsze i bardziej opłacalne (dzięki, polska władzo). Nowe podatki to też nowe wydatki, bo ktoś je musi zbierać i kontrolować, co rodzi kolejne problemy, a zwłaszcza w tak skorumpowanym kraju jak Polska.
@vernon-roche "Oby nie, jedna rewolucja październikowa już była. Nie ma potrzeby, by zwiększać liczbę ofiar z dziesiątek milionów do miliardów." Zniesienie niewolnictwa też się wiązało z ogromną liczbą ofiar, i do dzisiaj jeśli dobrze kojarzę to USA nigdy później nie miało takich strat jak wtedy, ale nie powstrzymało to ludzi od dążenia do zmiany. Co do moralnego aspektu. Jeśli jest się światkiem zbrodni, bądź wypadku, i nie udzieli się pomocy, to jest to zwykle uznawane za niemoralne. Nawet prawnie możesz z tego co kojarzę mieć tego konsekwencje. Dlaczego w takim wypadku pomoc tym którzy mieli mniej szczęścia byłaby niemoralna? A przez to, dlaczego wpisanie ją w prawo jest niemoralne? To, że nie ma obecnie oficjalnego podziału na kast, nie zmienia faktu, że istnieją ci bogatsi, i ci biedniejsi. Takie rozwiązanie by te kasty zbliżyło. Tak samo jak zabronienie zabijania i zbrodni ogólnie zbliżyło nieco do siebie grupy "silnych, okrutnych, przebiegłych" oraz "słabych, twórczych, kreatywnych, naukowych". Bogaci przeznaczają na konkretne cele, jak jachty, jadalne złoto, itp. A rzeczy które by miały na celu rozwój firmy, bądź ich część, prawdopodobnie byłyby uznane za koszty, a nie zysk od którego odprowadza się podatek. Państwo zaś przeznacza pieniądze na takie cele jak szkolnictwo, pomoc potrzebującym, służba zdrowia (a ceny sporej ilości zasobów medycznych są zachodnie, w sporej mierze stąd różna efektywność, z pustego i Salomon nie naleje), drogi. A korelacja nie oznacza wypadkowości. Ceny rosły przed 500+, będą rosnąć po 500+, i prawdopodobnie nie przestaną nawet po tym jak ktoś odwoła 500+. To się nazywa inflacja, i mogą na nie wpływać pewne rzeczy, ale ostatecznie i tak będzie się dziać. A co do nowych podatków. Jakich nowych? Z tego co kojarzę podatek progresywny to po prostu zmiana przepisów już istniejącego podatku dochodowego. Fakt faktem, nie wiem jak by to było z ucieczką przedsiębiorców. Z jednej strony podatki mogą odstraszyć, z drugiej jednak opuszczaliby źródło pieniądza. A każdy pieniądz, to pieniądz. I nawiasem co do prowadzenia biznesu, taki podatek mógłby sprawić, że małe, rozwijające się firmy też byłyby lżej opodatkowane, za to że te duże, już rozwinięte byłyby mocniej opodatkowane. Tak więc do pewnego momentu być może prowadzenie biznesu stałoby się bardziej opłacalne.
No ciekawe k***a dlaczego wszyscy nauczyciele na całym świecie nie zarabiają 10 milionów za lekcje. Hmmmmmmmmmmmmmmmm
@pan-anonek Bo półgłówki takie jak ty daja zarobić piłkarzom 10 mln za przegrany mecz.
Tak, jako osoba która nie obejrzała żadnego meczu piłki nożnej w przeciągu ostatnich 10+lat jestem głównym źródłem dochodu piłkarzy
@pan-anonek To niczego nie zmienia w kwestii że jesteś półgłówkiem.
A to przepraszam i obiecuję poprawę na co najmniej trzyczwartegłówka
W Polsce jest 600 tysięcy nauczycieli, podzielić na nich 10 baniek to wychodzi po 16 cebulionów xdddd
*no, zszywacz może będzie :v
Bo nauczyciele przegrali życie, wiedza o tym, a ich edukacja wygląda jak paskudna funkcjonariuszka 4/10 w policji. Niby wiesz czego, że musisz ją zaliczyć bo z ciupy nie wyjdziesz, ale na dłuższa metę robi się to monotonne i nudne.
@orzechjesionbrzozaklon a pomyślałeś może o tym, że w Polsce na nauczycieli idą najsłabsi z kierunku właśnie dlatego, jak marna jest to praca?
No i? Nie rozumiem o czym mówisz. Skoro są słabi to właściwie mogliby wyjechać stad na zachód, niż łudzić się że jako nauczyciele znajdą pokorę i majątek. A później plują w brode swoim uczniom, bo im zazdroszczą tego ile maja przed sobą możliwości, a oni w ogóle. Życie
Zupełnie nie rozumiem czemu czepiacie się tak tych piłkarzy. Sam piłki nożnej nie lubię, dla mnie jest to jeden z najnudniejszych sportów, no ale k***a mać... Ci piłkarze generują ogromne zyski dla osób, którzy je zatrudniają. Jeśli jesteście takimi filantropami to przekazujcie połowę swojej pensji na szkoły, albo inne placówki edukacyjne. No nikt wam nie zabroni, w wolnym kraju żyjecie. Tak to bywa, że to co generuje największe zyski jest najbardziej opłacane. Nie wina piłkarzy, że ludzie lubią oglądać co wyczyniają na boisku i na największych wydarzeniach stadiony są pełne.
edytowano: 6 lat temu@martin-cieslak Po pierwsze nie mamy nic do piłkarzy per se. Tak samo czepiamy się wszystkich innych celebrytów. Jeszcze bardziej banksterów, wszelakich hedgehog-fund manager'ów, a najbardziej ludzi którzy żywią się zbieraniem zarobionych przez innych pieniędzy, czyli kapitalistów. Po drugie - no widzisz, podobno wolny kraj, nic nikt nikomu nie każe, a jednak ludzie nie są zadowoleni z efektu końcowego. Właśnie tak działa kapitalizm.
W każdym systemie są ludzie niezadowoleni i zadowoleni. Co poradzisz? Nic nie poradzisz.
@martin-cieslak wprowadzisz solidne podatki progresywne, zamkniesz dziury pozwalające wyprowadzać zyski do rajów podatkowych, usuniesz "zachęty" w postaci specjalnych stref ekonomicznych, a zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczysz na porządne finansowanie szkół. To poradzisz.
To Ci tylko inwestorzy z kraju sp******ą do reszty. Moja mała firemka wisi zarejestrowana w Czechach. Zgadnij czemu. A Ty na to radzisz wprowadzenie jeszcze gorszych warunków do prowadzenia firmy? :D Boli Cie noga więc przyp*****l sobie młotkiem w drugą? Złota rada.
@up Nie zarobionych przez innych tylko zarobionych dzięki kapitaliście który utworzył to miejsce pracy.
Anon, to sp******ą i tak albo nie sp******ą w ogóle. Nie powinno się negocjować z terrorystami i szantażystami, nie ważne czy trzymają pistolet czy kapitał. Wręcz ci z kapitałem są nieskończenie niebezpieczniejsi.
Anonimowy jaki sens ma rejestrowanie małej firemki w Czechach, skoro podatki i tak musisz płacić w Polsce?
@mlotnaateistow Zależy które. Wszystko sprowadza się do kalkulacji- co się bardziej opłaci.
PIT? CIT? Bo jaki inny płacisz ;)?
XD lekarze ratujacy zycie zarabiaja 203728x mniej niz pilkarze ktorzy kopia pilke
To się nazywa "kapitalizm".
@xiaomi To że kluby tyle zarabiają tak, ale to że część ich kosztów pokrywa państwo i państwo płaci nauczycielom to już nie jest kapitalizm.
@mnemoniczny-dzony Ludzie wybrali że wolą igrzyska od wiedzy, ale z drugiej strony u władzy są trochę mądrzejsi niż plebs i wcisnęli im edukację której ludzie raczej sami by nie wprowadzili.
@xiaomi Niestety :C ludzie sami nie wiedzą co dla nich dobre
Kapitalizm pędzi w kierunku ściany i nawet nie hamuje.
Gdyby te kluby same we wszystko zainwestowały itd, wtedy byłaby mowa o kapitalizmie. Gdyby istniały tylko prywatne szkoły, a nie że państwo płaciłoby nauczycielom wtedy byłaby mowa o kapitalizmie. To, że państwo inwestuje w kluby, jak ktoś już tu pisał, oraz że państwo płaci nauczycielom to jest aspekt socjalizmu, a nie kapitalizmu. Dodam tylko że w prywatnych szkołach nauczyciele faktycznie lepiej zarabiają. Nie jestem jakimś fanem korwina i nie chciałbym samych prywatnych szkół, ale anonie p********z jak nie wiem, jak napisał drugi anon nie ma kapitalizmu
edytowano: 6 lat temu@mnemoniczny-dzony Napisałem tylko, że kapitalizm się kończy. Zderzy się ze ścianą. Ziemia nie jest z gumy zasoby nie odnawiają się co roku itp. itd. A ty mi tu o jakiś zasranych klubach i piłkarzykach. KAPITALIZM istnieje to on każe ci żreć coraz więcej, rzygać i żreć. Kupować i wyrzucać by kupić to samo inaczej zapakowane.
Oczywiście że istnieje, ale nie w przypadku tego kwejka. Hmmm porównajmy klub, w który inwestuje państwo ale który zarabia jak normalna branża oraz pracowników państwowych, którym płaci państwo w państwowej instytucji i na koniec powiemy że to kapitalizm. To ma tyle samo sensu co porównanie urzędników państwowych i operatorów CNC w prywatnej firmie. Ale zgodze się, kapitalizm się powoli kończy. Ale wróci jak przesadny socjalizm rozwali gospodarkę. Pewnie kiedyś jakis balans się ułoży.
edytowano: 6 lat temuTo nieprawda. To właśnie kapitalizm najszybciej reaguje gdy czegoś zaczyna brakować, gdy jest nierentowne i przesuwa zasoby w stronę tego kto najbardziej potrzebuje. Ingerencje państwa powodują największe dewastacje na skalę globalną, biedę, nienawiść i wyzysk.
Tak, i dlatego w prywatnych szkołach tacy nauczyciele mają lepiej płacone. Państwo jak się za coś bierze, to wszystko wychodzi byle jak a 70% pieniędzy "gdzieś znika"
@mnemoniczny-dzony Naprawdę uważasz, że każde działanie PAŃSTWA to przejaw socjalizmu?
Tak, jeśli to ono ma instytucje i to ono płaci pracownikom. Porównaj sobie zarobki w prywatnych a w państwowych szkołach. W prywatnych zarabiają o wiele więcej. Przecież w państwowych to państwo decyduje ile płaci, a nie rynek
edytowano: 6 lat temuJak on w ogóle ŚMIE sugerować, że przenajświętsza ręka wolnego rynku niesprawiedliwie rozdysponowuje zasoby.
Hue, hue, hue. Jaki Ty ironiczny. Twoja ręka napewno sprawiedliwie rozdysponowała b zasoby.
Więc zostań piłkarzem. Byle debil może zostać nauczycielem. Studia nauczycielskie to najłatwiejsze studia. Ukończy je każdy kretyn. A teraz porównaj to z tym jak łatwo zostać piłkarzem któremu ktoś płaci 10mln za porażkę. I to nie państwo płaci te 10mln ale sponsorzy lub organizatorzy turniejów. W mojej własnej gminie jest spokojnie 10000000 razy tyle nauczycieli niż piłkarzy zarabiających 10mln za porażkę. Zgadnij o czym to świadczy, wyciągnij wnioski.
*byle debil moze zostac pilkarzem tylko musi miec szczescie i znajomosci. Nawet nie musi miec umiejetnosci przyklad polskich kopaczy.
Proszę państwa, to jest to słynne ZAUSZ FIRME
@luskapaciaciakowa Tak Ci się tylko wydaje :). Nie mamy dobrych piłkarzy (z reszta nasi piłkarze nie zarabiają 10mln za przegraną XD) ale nawet oni zwyczajnie fizycznie i technicznie zjadają Cię na murawie (z jedną nogą w gipsie i zapaleniem krtani). Jakikolwiek sport na takim poziomie aby Ci za niego dobrze płacili to niestety dość ciężka praca. Zwłaszcza sport tak popularny jak PN gdzie szansę wybicia się ma może jedna osoba na milion.
Przyklad reprezentacji w pilce noznej osob niepelnosprawnych bija na łeb i szyje nasze "orzełki". I co z tego, ze nie 10 mln. Nawet jakby zarabiali 100 k i tak nie sa i nigdy nie beda tyle warci ;)
edytowano: 6 lat temu@luskapaciaciakowa Nie bija w niczym naszych orzełków :). Nasze orzełki skopały by im dupy i pozabierały kule. Niepełnosprawni reprezentanci Polski w piłce kopanej bija najwyżej innych niepełnosprawnych przegrywów bez nóg z innych krajów.
Nasze "orzełki" to ani wzrostu ani umiejetnosci nic. No jedyne Fabiański jest the best. A tą kulą to jebnie mocniej i celnie w bramke niz nasze myliki.
edytowano: 6 lat temu@luskapaciaciakowa Z całą pewnością.
@luskapaciaciakowa W czym niby niepełnosprawni kogoś biją? xD
Dokładnie. Ktoś tam niżej bardzo dobrze napisał. Skoro stać kluby na to, żeby płacić tym nieudacznikom po 100 tysięcy miesięcznie, to niech ich będzie również stać na utrzymanie stadionu. Nie może być tak, że miasta grubymi milionami (z Naszych podatków) wspierają te nędze klubiki, a później strach na mecz iść, żeby w*******u nie dostać. Samorządy nie mają pieniędzy na to, żeby szkolić młodzież, żeby im jakoś sensownie zorganizować czas, żeby miały co ze sobą zrobić, ale mają grube miliony, żeby płacić wyżelowanym byczkom, którzy grają w NAJGORSZEJ lidze w Europie. W 2017 r. samorządy wpompowały w Ekstralkasę 47 mln złotych. Faktycznie, jak na takie sukcesy jakie mamy, to nic tylko kasę pompować... Klub nie ma prywatnych sponsorów, żeby istnieć? Zamykamy, stadion przerabiamy na coś co będzie rentowne i do widzenia. Rzygać mi się chce, jak słyszę, że klub jest na krawędzi bankructwa, ale samorząd ładuje dalej kasę, bo przecież (i tu genialny argument) TEN KLUB ZAWSZE ISTNIAŁ! xD Noż k***a mać! A później ogon tabeli, spadek do niższej ligi, 20 osób na meczu i ciągłe dojenie kasy...
47 mln zł? Hmmm tyle kosztuje utrzymanie tego kraju przez niecałą godzinę. Na prawdę te pieniądze rozwiążą jakikolwiek problem?
Chodzi o skalę samorządu jełopie... Jak Wrocław lekką ręką w 2017 r. "zainwestował" w tamtejszą drużynę ok. 17 mln złotych, to w skali Wrocławia można było zrobić znacznie lepsze rzeczy, nie? A nie sponsorować nażelowanych byczków... Ogólnie tendencja jest taka, że na nic nie ma, ale na kopaczy zawsze się znajdzie.
No ale mamy demokracje. Jak większość chce finansowania klubów to tak jest.
Przestańcie oglądać piłkarzy. Proste.
Piłkarze i ogólnie sportowcy generują olbrzymie zyski dla swoich pracodawców, dlatego zarabiają dużo.
edytowano: 6 lat temu@amominowy Zasadniczo gdyby nie podstawowa edukacja, to większość z tych pracodawców mogłoby mieć problemem z obliczeniem zysków, więc szkoła również generuje ogromne zyski.
@platypus666 Zasadniczo między innymi ja finansuje szkoły, a więc edukację. Można powiedzieć, że jestem inwestorem, a więc należy mi się udział w zyskach.
@amominowy Tak samo jak do pewnego stopnia inwestujesz w piłkę nożną (część budżetu państwa ją wspiera), więc należałby się nam udział w zyskach... To już pomijając fakt, że tak naprawdę "inwestujemy" w szkołę już po fakcie. Nie licząc bardzo wyjątkowych przypadków, zwykle ludzie zaczynają płacić podatki po tym jak już szkołę ukończyli.
I k***a to jest normalne że kilka frajerów kopie jakiś kawałem s****y i dostaje miliony a nauczyciel który musi się użerać z gówniakami zarabia psi grosz
Tak.
jak to mowil stan lee, rozrywka jest potrzebna w zyciu czlowieka..
tak ale edukacja też jest potrzebna
i dlatego zabranianie pornhuba jest źle
A jest jakiś związek przyczyno-skutkowy między zarobkami piłkarzy i nauczycieli?
edytowano: 6 lat temufejk nauczycieli nie stać na zszywacze
I co? Zamierzasz okraść piłkarzy i rozdać ich pieniądze? ,,Gdy grabież staje się sposobem życia dla grupy ludzi, na przestrzeni czasu stworzą oni dla siebie system prawny, który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny, który będzie go gloryfikował." - Frederic Bastiat
@gorn221 Piękny opis kapitalizmu.
Kapitaliści zabierają ci jakieś pieniądze przymusowo? No i pytam ponownie, zamierzasz okradać piłkarzy, bo mają więcej niż ty? Matko, niby taka postępowość a jednak myślenie jak u Janusza.
@gorn221 pod przymusem ekonomicznym zabierają sporo ;).
@gorn221 Żadnych dotacji dla kopaczy i sponsoringu prrzez państwowe firmy i będzie ok.
@mlotnaateistow czy mi się wydaje, czy ty zmieniłeś poglądy?
@gorn221 Okradzenie piłkarzy i rozdanie tego innym oczywiście nie jest rozwiązaniem, chociaż nie zmienia to faktu, że problem istnieje. Buzz Aldrin powiedział w jednym z wywiadów w XXI wieku: "[Na ten czas] obiecano nam kolonizację Marsa, a co dostaliśmy? Facebooka". To daje do myślenia - ile pary rozwoju cywilizacji idzie obecnie w konsumpcję, czy rozrywkę (zwykle najprostszą), a nie w rozwiązywanie faktycznych problemów i rozwój.
@gorn221 a ktoś mówił o kradzieży pieniędzy piłkarzom? Nie? No to wychodzi, że sam sobie wymyślasz argumenty potencjalnego przeciwnika w dyskusji, a potem je obalasz.
@thefabiansociety jestem pragmatyczny. Uznałem, że pewne ustępstwa wobec większości są konieczne, dla utrzymania porządku.
@gorn221 Raz się z Tobą zgadzam, a za chwilę zastanawiam się, jak można być takim dzbanem jak Ty? Pokaż mi w którym miejscu ktoś napisał, że trzeba zabierać pizdu siom zwanym piłkarzami i dawać innym? Zarabiają sobie to niech sobie zarabiają...
Lol, po prostu znam poglądy Fabiana i wiem że właśnie taka jest jego recepta. Zabrać bogatym i rozdać.
@mlotnaateistow Ten komentarz nie jest niepokojący, za to liczba plusów pod nim już tak.
edytowano: 6 lat temu@up Równie dobrze można mieć pretensję do ludzi że nie poświęcają absolutnie całego swojego czasu na pracę zamiast poświęcić jego cześć na rozrywkę.
@mlotnaateistow Nie, nie są. Na świecie istnieją systemy które w tych ustępstwach idą dalej,nie tak daleko lub prawie wcale. To zależy od ludzi.
@up Gdybyś kiedyś zainteresował się kim był autor cytatu to wiedziałbyś kogo miał na myśli i dlaczego.
@mrcrowbar Jeśli nie miał na myśli kapitalizmu i innych grabieżczych ustrojów poprzedzających go, jak na przykład feudalizmu czy systemu niewolniczego to był przygłupi albo przekupiony.
@up Z pewnością Bastiat to skończony idiota albo sprzedawczyk na usługach burżujów... Gdzie w kapitalizmie widzisz tę grabież?
edytowano: 6 lat temu@mrcrowbar wszystkie cywilizowane społeczeństwa akceptują redystrybucję dóbr ;). Zastanawiałem się dlaczego i też to akceptuję.
Same minusy i ani jednej odpowiedzi na temat. Zresztą tak samo jak pod każdym kwejkiem fabiana których nagle na głównej się tyle znalazło. Skoro wasze poglądy są takie słuszne to może posłużycie się czymś więcej niż minusowanie z multikont? Może argumentacją?
@mlotnaateistow Wszystkie cywilizacje akceptowały kiedyś niewolnictwo. Być może się zastanawiasz, choć akurat podążanie za ogółem raczej głębszych zastanowień nie wymaga.