Czekaj ktos rok temu mówił a wręcz krzyczał że zmniejszy ilość ludzi zatrudnianych w ministerstwach... a nie czekaj zrobil dodatkowe dwa ministerstwa to już nieaktualnie bo wybory wygrane
A gdzieśty znalazł te dane....
Chłopie. one od razu wyglądająna wzięte z dupy.
procentowo wychodzi że sektor publiczny zatrudnia ponad 3miliony!!!!
Oprzytomniej . 560 tysięcy.
Ale moim zdaniem i tak 5 x za dużo.
@snoff
Nigdzie nie liczy się edukacji i służby zdrowia.
A szczególnie w USA gdzie służba zdrowia jest najdroższa na świecie bo w 100% sprywatyzowana.
a szkolnictwo również jest podzielone bo spora część szkół jest czysto prywatna.
Masz pomieszane pojęcia w tej wrzucie.
Mamy dwie części:
- usługi publiczne.
- administracja cywilna
usługi publiczne.
-----------------------
Są nie do ruszenia gdyż sąniezbędne do prawidłowego funkcjonowania państwa.
to jest
- straż pożarna
- szkolnictwo,
- policja
- i insiejsze pomniejsze.
2,3 mlm osób na policję, straż i szkolnictwo to niedużo.
Więc widać że filmy pokazują prawdę że w publicznych szkołach to prawie jak w więzieniu dla groźnych przestępców.........
Nie ma kto uczyć i nie ma kto dbac o właściwą postawę młodzieży.
administracja cywilna
------------------------------
i tu jest pole do popisu.
stany zjednoczone przy
350 milionach obywateli mają
850 tyś trutni
polska przy 37 milionach obywateli ma
560 tyś trutni.
@snoff
Za komuny przy 39 milionach było............... 100 tyś trutni !!!!!!!!!!!
i jak się to ma do braku komputerów wtedy
a teraz komputery cuda wianki i 560 tyś trutni........
Tak się robi miejsca pracy dla swojaków.
@snoff nie są opłacani przez federalne pieniadze, ale nadal przez publiczne - dotyczy nauczycieli.
Co do federalnych - dolicz do tego wojsko, policję federalną, agencje federalne i wyjdzie Ci że tych ludzi jest z 5 mln. A opłacanych z publicznych budżetów w każdym stanie jeszcze więcej.
@snoff Tak, manipulujesz danymi. Z jednej strony masz pracowników cywilnej administracji federalnej - czyli nawet nie wszystkich urzędników w USA. Z drugiej strony masz z kolei wszystkich zatrudnionych na etacie przez państwo polskie.
@snoff No to zobacz sobie ile sektor publiczny zatrudnia w USA:
https://en.wikipedia.org/wiki/Government_employees_in_the_United_States
Podkreślam SEKTOR PUBLICZNY, bo o nim piszesz w kontekście Polski. Twoje dane już nie są takie szokujące, co?
EDIT: Z mojej strony naprawdę EOT, dasz radę sobie poguglować na przyszłość.
Z tego co czytam w internetach to ludzie w stanach są zadowoleni, że nie muszą utrzymywać szpitali ze swoich podatków i mogą cieszyć się w pełni sprywatyzowanych kas chorych, nawet ostatnio odstrzelili jednego prezesa w podzięce a zabójca został bohaterem.
@jannio bo jest rozwiniety rynek ubezpieczeń, wybierasz sobie zakres ubezpieczenia i za to płacisz do tego faktycznie to działa, u nas zabiorą ci znaczną część pensji bo masz darmową służbę zdrowia, ale i tak praktycznie ze wszystkim trzeba chodzić prywatnie, zwłaszcza jeżeli chodzi o specjalistów bądź zrobienie badań na cito
@idzzepropagando no super a w pl masz darmowa i płacisz 250 minimum za każde odwiedzenie lekarza gdzie minimalna to jakieś tam 3k PLN, bo na termin do jakiego kolwiek specjalisty raczej się nie doczekasz jeżeli jest to pilne no chyba że jesteś z Ukrainy albo siedzisz w więzieniu wtedy fakt masz wszystko od ręki
No tyle że sektor publiczny to znacznie szersze pojęcie, niż "federalna administracja cywilna", obejmuje np. pracowników samorządów i nauczycieli, czyli rzeczy, które również w USA są państwowe. Ogólnie oczywiście w USA rząd zatrudnia mniej osób, bo np. opieka zdrowotna i szkolnictwo jest prywatne. Bardzo prawdopodobne, że w USA też jest ogólnie mniej urzędników, niż w Polsce, ale z tego zestawienia tego nie widać, bo jest źle zrobione.
Czekaj ktos rok temu mówił a wręcz krzyczał że zmniejszy ilość ludzi zatrudnianych w ministerstwach... a nie czekaj zrobil dodatkowe dwa ministerstwa to już nieaktualnie bo wybory wygrane
A gdzieśty znalazł te dane.... Chłopie. one od razu wyglądająna wzięte z dupy. procentowo wychodzi że sektor publiczny zatrudnia ponad 3miliony!!!! Oprzytomniej . 560 tysięcy. Ale moim zdaniem i tak 5 x za dużo.
@qazpylades Co źle podałem? Czy to moja wina, że ochrona zdrowia i edukacja wchodzą do budżetu, a nuaczyciel jest urzędnikiem państwowym w Polsce?
@snoff Nigdzie nie liczy się edukacji i służby zdrowia. A szczególnie w USA gdzie służba zdrowia jest najdroższa na świecie bo w 100% sprywatyzowana. a szkolnictwo również jest podzielone bo spora część szkół jest czysto prywatna. Masz pomieszane pojęcia w tej wrzucie. Mamy dwie części: - usługi publiczne. - administracja cywilna usługi publiczne. ----------------------- Są nie do ruszenia gdyż sąniezbędne do prawidłowego funkcjonowania państwa. to jest - straż pożarna - szkolnictwo, - policja - i insiejsze pomniejsze. 2,3 mlm osób na policję, straż i szkolnictwo to niedużo. Więc widać że filmy pokazują prawdę że w publicznych szkołach to prawie jak w więzieniu dla groźnych przestępców......... Nie ma kto uczyć i nie ma kto dbac o właściwą postawę młodzieży. administracja cywilna ------------------------------ i tu jest pole do popisu. stany zjednoczone przy 350 milionach obywateli mają 850 tyś trutni polska przy 37 milionach obywateli ma 560 tyś trutni.
@qazpylades kurcze, jakby tego nie zmieniać to ciągle coś jakby 10x za dużo
@snoff Urzędników należy skroić. mamy wyraźny przerost co najlepiej widać w proporcji do USA.
@snoff Za komuny przy 39 milionach było............... 100 tyś trutni !!!!!!!!!!! i jak się to ma do braku komputerów wtedy a teraz komputery cuda wianki i 560 tyś trutni........ Tak się robi miejsca pracy dla swojaków.
edytowano: 24 dni temuFajna manipulacja - cały sektor publiczny w Polsce porównać do federalnej administracji w Stanach. Samych policjantów jest tam ok 800 tys. wg google.
@plusicki ale za to mają prywatne więzienia!
@snoff Szczególnie te federalne i stanowe. A służbę więzienną też wrzuciłeś do tego wora pod nazwą "sektor publiczny"
@plusicki jeżeli to urzędnik państwowy, tak jak nauczyciel w szkole publicznej, to czemu nie?
edytowano: miesiąc temu@snoff Dlatego, że z danymi USA już nie zrobiłeś tego samego.
@plusicki to pewnie dlatego, że nauczyciele i lekarze nie są tam urzędnikami państwowymi
@snoff nie są opłacani przez federalne pieniadze, ale nadal przez publiczne - dotyczy nauczycieli. Co do federalnych - dolicz do tego wojsko, policję federalną, agencje federalne i wyjdzie Ci że tych ludzi jest z 5 mln. A opłacanych z publicznych budżetów w każdym stanie jeszcze więcej.
@plusicki cezurą jest tutaj bycie lub niebycie urzędnikiem masz lepsze liczby? chętnie poznam
@snoff Nie, sektor publiczny oznacza ludzi którzy są zatrudnieni za publiczne pieniądze. Dotyczy to m.in. policjantów i wojskowych.
@plusicki a ja policzyłem urzędników, problem?
@snoff Tak, manipulujesz danymi. Z jednej strony masz pracowników cywilnej administracji federalnej - czyli nawet nie wszystkich urzędników w USA. Z drugiej strony masz z kolei wszystkich zatrudnionych na etacie przez państwo polskie.
edytowano: miesiąc temu@plusicki dobrze, dopisz sobie to z gwiazdką masz lepsze dane czy chcesz marnować mój czas?
@snoff Ale to Ty zrobiłeś wrzutkę z ordynarnym kłamstwem i twierdzisz, że to nie problem :D Z mojej strony EOT
@plusicki a z mojej nie nawet jeżeli będziemy mieli 2 mln urzędasów to w USA jest 10x więcej ludzi
@snoff No to zobacz sobie ile sektor publiczny zatrudnia w USA: https://en.wikipedia.org/wiki/Government_employees_in_the_United_States Podkreślam SEKTOR PUBLICZNY, bo o nim piszesz w kontekście Polski. Twoje dane już nie są takie szokujące, co? EDIT: Z mojej strony naprawdę EOT, dasz radę sobie poguglować na przyszłość.
edytowano: miesiąc temu@plusicki nic to nie zmienia mam 10x więcej urzędasów per capita w PL vs US
Z tego co czytam w internetach to ludzie w stanach są zadowoleni, że nie muszą utrzymywać szpitali ze swoich podatków i mogą cieszyć się w pełni sprywatyzowanych kas chorych, nawet ostatnio odstrzelili jednego prezesa w podzięce a zabójca został bohaterem.
@jannio bo jest rozwiniety rynek ubezpieczeń, wybierasz sobie zakres ubezpieczenia i za to płacisz do tego faktycznie to działa, u nas zabiorą ci znaczną część pensji bo masz darmową służbę zdrowia, ale i tak praktycznie ze wszystkim trzeba chodzić prywatnie, zwłaszcza jeżeli chodzi o specjalistów bądź zrobienie badań na cito
@xka420 i w stanach płacisz proporcjonalnie 4 razy więcej i jest najdroższą służbą zdrowia na świecie... Super
@idzzepropagando no super a w pl masz darmowa i płacisz 250 minimum za każde odwiedzenie lekarza gdzie minimalna to jakieś tam 3k PLN, bo na termin do jakiego kolwiek specjalisty raczej się nie doczekasz jeżeli jest to pilne no chyba że jesteś z Ukrainy albo siedzisz w więzieniu wtedy fakt masz wszystko od ręki
A co ciekawe tam jest ich mniej na mieszkańców niż w Polsce.
No tyle że sektor publiczny to znacznie szersze pojęcie, niż "federalna administracja cywilna", obejmuje np. pracowników samorządów i nauczycieli, czyli rzeczy, które również w USA są państwowe. Ogólnie oczywiście w USA rząd zatrudnia mniej osób, bo np. opieka zdrowotna i szkolnictwo jest prywatne. Bardzo prawdopodobne, że w USA też jest ogólnie mniej urzędników, niż w Polsce, ale z tego zestawienia tego nie widać, bo jest źle zrobione.