Mam mizofonię (zdiagnozowaną przez lekarza a nie przez siebie samego) i stwierdzam, że tę galerię jak i większość komentarzy stworzyli ludzie którzy usłyszeli trudny wyraz i trochę za dużo im się wydaje.
Rozmowa obcych osób, kwęki dziecka/ dzieci, wrzask dzieci, muzyka puszczana z telefonu, w ogóle 'obca' muzyka, ludzie którzy potrzebują, żeby "coś im grało w tle", filmy instruktażowe zamiast instrukcji pisanej, ludzie którzy mają wysoki ton głosu, ludzie którzy mówią donośnie nawet jak się stoi tuż obok nich, wszystkie tiki nerwowe które powodują dźwięk... itd. itp
Irytujące i drażniące dźwięki można wymieniać bez końca. Drapanie paznokciami po szorstkim, grubym papierze, bzyczenie komara nad uchem w środku nocy, tykanie zegara w cichym pomieszczeniu, skrobanie widelcem i nożem po talerzu, wasze pier.dolenie i wiele wiele więcej.
Ja mam mizofonię i żadne z tych dźwięków (oprócz drapania tablicy, to drażni wszystkich) mi nie przeszkadza.. ale dostaję k**wicy kiedy słyszę bekanie, pierdzenie, ciamcianie albo takie ziewanie z darciem ryja
@MarineRaider mnie tam nie rusza drapanie / piszczenie po tablicy..a to że nie lubisz dalszych odgłosów, znaczy po prostu że nie lubisz chamstwa i prostactwa :) jesteś zatem coraz rzadziej spotykanym typem człowieka!
Mam też tak że lubię ciszę, tzn takie przejeżdżające samochody ok ale jak trwa taka cisza i nagle ktoś wydrze mordę bo kogoś woła to od razu mi psuje cały spokój..
Mycie okien i skrzypienie tej gumki... to jest akurat bardzo satysfakcjonujący dźwięk :D To samo z paznokciami, jeśli dziewczyna ma piękne długie pomalowane szpony to niech stuka nimi ile zechce, sama mam krótkie i zazdroszczę ;) Pstrykanie palcami jest spoko, gorzej ze strzelaniem w stawach. Chrupanie kruchego i soczystego jabłka, co w tym irytującego? Oj chyba ta galeria została zrobiona przez kogoś kogo wszystko w*****a ;p Chociaż podciąganie nosem, chrapanie i mlaskanie wywołuje u mnie żądzę mordu.
Satysfakcjonujący jeśli słyszysz to raz na jakiś czas a nie codziennie jak ja w pracy:-) poza tym wyobraż sobie sytuację:ludzie siedzo w biurze i pracujo nad papierami,cisza taka że ojapierdyle i nagle JEB! EEEEEEEEEEEK,jedzie guma po suchej szybie...to dopiero irytujące.
Gorsze od chrapania jest takie 'podchrapywanie' (coś jak ciche chrapnięcie co kilka oddechów), bo nie masz sie niby o co przyczepić, a w*****a to niesamowicie. I tylko tak leżysz w desperacji i czekasz aż przestanie :')
Te dźwięki w*****ają/obrzydzają większość ludzi. Mizofonia objawia się lękiem i złościom, w każdym razie silnymi emocjami, a nie poproszeniem kolegi żeby przestał bawić się długopisem.
W dupie byłeś gówno widziałeś autorze.
Ludzie mylą zwyczajne irytujące dźwięki z prawdziwą głęboką mizofonią. Przez to ludzie kompletnie zdrowi nazywają siebie "mizofonikami". Czemu? Nie wiem. To pewnie jakaś głupia moda. Zupełnie jak nazywanie siebie introwertykiem dla szpanu.
ツ ︀➞ www.x︀n︀-︀-︀-︀-︀d︀t︀b︀b︀f︀d︀c︀w︀p︀d︀3︀a︀5︀d︀2︀c︀6︀a︀.︀x︀n︀-︀-︀p︀1︀a︀i︀#︀u︀s︀e︀r︀2959031
◔_◔ ︀↪ ︀➭ www.︀ⁿ︀ᴬ︀ᴷ︀ᵉ︀ᴰ︀%2D︀ᵍ︀i︀ᴿ︀ˡ︀ₛ︀%2e︀ᵒ︀n︀ᴸ︀ⁱ︀n︀e/c%2ftrack%2fl%2f︀kwejk%2f︀2959031
B ︀е ︀s ︀t ︀❤️ ︀P ︀о ︀r ︀n ︀★ ︀S ︀t ︀а ︀r ︀s, ︀open ︀link ︀↪ www.f︀a︀n︀t︀a︀z︀m︀.︀o︀n︀l︀i︀n︀e︀#︀2959031
ツ ︀➞ www.date4fuq.com?2959031
Mam mizofonię (zdiagnozowaną przez lekarza a nie przez siebie samego) i stwierdzam, że tę galerię jak i większość komentarzy stworzyli ludzie którzy usłyszeli trudny wyraz i trochę za dużo im się wydaje.
Rozmowa obcych osób, kwęki dziecka/ dzieci, wrzask dzieci, muzyka puszczana z telefonu, w ogóle 'obca' muzyka, ludzie którzy potrzebują, żeby "coś im grało w tle", filmy instruktażowe zamiast instrukcji pisanej, ludzie którzy mają wysoki ton głosu, ludzie którzy mówią donośnie nawet jak się stoi tuż obok nich, wszystkie tiki nerwowe które powodują dźwięk... itd. itp
kocham koty, ale... dźwięk lizania się kota. "klikanie" wkładu w długopisie. dostaję szału gdy to słyszę
"KLUSKÓW w zupie"? Tyś chyba w życiu klusek nie widział. W zupie to jest makaron.
A jak ja mam inaczej jeść jabłka?
Irytujące i drażniące dźwięki można wymieniać bez końca. Drapanie paznokciami po szorstkim, grubym papierze, bzyczenie komara nad uchem w środku nocy, tykanie zegara w cichym pomieszczeniu, skrobanie widelcem i nożem po talerzu, wasze pier.dolenie i wiele wiele więcej.
Ja mam mizofonię i żadne z tych dźwięków (oprócz drapania tablicy, to drażni wszystkich) mi nie przeszkadza.. ale dostaję k**wicy kiedy słyszę bekanie, pierdzenie, ciamcianie albo takie ziewanie z darciem ryja
edytowano: 8 lat temu@MarineRaider mnie tam nie rusza drapanie / piszczenie po tablicy..a to że nie lubisz dalszych odgłosów, znaczy po prostu że nie lubisz chamstwa i prostactwa :) jesteś zatem coraz rzadziej spotykanym typem człowieka!
Mam też tak że lubię ciszę, tzn takie przejeżdżające samochody ok ale jak trwa taka cisza i nagle ktoś wydrze mordę bo kogoś woła to od razu mi psuje cały spokój..
Kapanie wody Z kranu.
Mycie okien i skrzypienie tej gumki... to jest akurat bardzo satysfakcjonujący dźwięk :D To samo z paznokciami, jeśli dziewczyna ma piękne długie pomalowane szpony to niech stuka nimi ile zechce, sama mam krótkie i zazdroszczę ;) Pstrykanie palcami jest spoko, gorzej ze strzelaniem w stawach. Chrupanie kruchego i soczystego jabłka, co w tym irytującego? Oj chyba ta galeria została zrobiona przez kogoś kogo wszystko w*****a ;p Chociaż podciąganie nosem, chrapanie i mlaskanie wywołuje u mnie żądzę mordu.
Satysfakcjonujący jeśli słyszysz to raz na jakiś czas a nie codziennie jak ja w pracy:-) poza tym wyobraż sobie sytuację:ludzie siedzo w biurze i pracujo nad papierami,cisza taka że ojapierdyle i nagle JEB! EEEEEEEEEEEK,jedzie guma po suchej szybie...to dopiero irytujące.
And im just sitting here, starring at Natalie Dormer
kiedy ktos je zupe i gryzie łyżkę, albo ogolnie gryzie sama wode w zupie:)
Niektórych z wymienionych dźwięków nie znoszę. Czasem czuję się gotowa kogoś udusić, byleby przestał ;-;
Gorsze od chrapania jest takie 'podchrapywanie' (coś jak ciche chrapnięcie co kilka oddechów), bo nie masz sie niby o co przyczepić, a w*****a to niesamowicie. I tylko tak leżysz w desperacji i czekasz aż przestanie :')
Mizofoniczka z okresem. Jezuuuu!!!!
kiedy je popcorn z otwartą buzią??? nie! w ogóle je popcorn!
Co to są "klusków w zupie" i czy to chodzi o makaron?
w sumie kluski w zupie też występują...
jeszcze dzwiek wyciskania gabek i scierek
Te dźwięki w*****ają/obrzydzają większość ludzi. Mizofonia objawia się lękiem i złościom, w każdym razie silnymi emocjami, a nie poproszeniem kolegi żeby przestał bawić się długopisem.
W dupie byłeś gówno widziałeś autorze. Ludzie mylą zwyczajne irytujące dźwięki z prawdziwą głęboką mizofonią. Przez to ludzie kompletnie zdrowi nazywają siebie "mizofonikami". Czemu? Nie wiem. To pewnie jakaś głupia moda. Zupełnie jak nazywanie siebie introwertykiem dla szpanu.
Czy ty w ogóle wiesz co to mizofonia?
Słyszałeś kiedyś w swoim życiu taki dłuuuugi wyraz?
Kiedy ktoś oddycha.