Ciosanie mongoła z kefiru

0
28 / 7
Zgłoś

Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.

Komentarze:

  • 2FA0KnhPjlEPSTTq

    Wiele kłamstw. Nie brałbym tego na poważnie.

    6
  • KrulAnon1_Reaktywacja

    @frank89 Co najmniej trzy :)

    0
  • Rżewski

    #1 - Ale dlaczego w ogóle ktoś mialby dawać jakieś zniżki? Jak już napisał, te są uzależnione od wielu czynników biznesowych albo osobistych. Nikt nie daje zniżek wyłącznie w oparciu o to, czy ktoś jest gruby, czy nie. #2 - W przypadku siłowni sieciowych, może i tak jest. Właściciele mniejszych siłowni, zwłaszcza nastawionych na sportowców, preferują przyciągać klientów dobrymi warunkami. Poza tym, tacy ludzie na zarabiają głównie na treningach osobistych, a nie na karnetach. W małych siłowniach (do których najczęściej chodzą sportowcy) właściciele na ogół dbają o to, aby nie było tłoku, bo to może odstraszyć potencjalnego stałego klienta. #3 - Siłownie, w których sprzedaje się odżywki, to najcześciej sieciówki obliczone na ludzi, którzy nie traktują ćwiczeń ani klientów poważnie. W życiu nie widziałem małej prywatnej siłowni, w której ktoś sprzedawałby odżywki. Od tego są sklepy z suplami. Poza tym, nawet z najlepszymi genami nie ma szans na wyrzeźbienie mięśni samymi ćwiczeniami. Konieczna jest też dobra dieta. #4 - Każdy dobry trener zacznie od zaprezentowania planu żywieniowiego i na wstępie powie, że można albo szybko schudnąć, albo budować masę mięśniową. Przy solidnym treningu siłowym trzeba jeść więcej, niż przy normalnej pracy fizycznej. #5 - Duża część "pracowników siłowni" (w odróżnieni od trenerów) to ludzie mający niewielkie kompetencje w zakresie żywienia bądź medycyny. Dobry trener od razu powie, żeby nie "oszukiwać" diety do momentu, w którym nie będzie widać efektów, bo schudnięcie na ogół wymaga przestawienia organizmu na dietę niskocukrową. #6 - Przyznam, że nie widziałem soków na siłowni, chyba że mowa o centrach fitnessu przyciągających ludzi zainteresowanych różnymi modnymi dietami. Na normalnej siłowni prawie zawsze jest woda, izotoniki i sportowe energetyki, rzadko coś więcej. Inna sprawa, że przy długich treningach wytrzymałościowych, cukier w trakcie jest wskazany. #7 - Kranówka nie jest zła. Młodzi ludzie często mają opory z piciem wody z kranu, bo nasłuchali się o jej niskiej jakości od rodziców. I owszem, za czasów tych ostatnich z jakością kranówki było różnie. Poza tym, najsensowniej popijać wodę małymi łykami po każdej serii ćwiczeń, a chodzenie za każdym razem do bańki z wodą jest niewygodne. Każdy intensywnie ćwiczący zwykle ma własny bidon pod ręką. #8 - Bzdura. Wszystko zależy co i w jakim celu się ćwiczy. Jeżeli chce się zrzucić tłuszcz, to najlepiej ćwiczyć umiarkowanie (a nawet lekko), ale codziennie, aby jak najszybciej przyzwyczaić organizm do innego trybu pracy. Przy ćwiczeniach siłowych albo wytrzymałościowych, trzeba robić przerwy na regenrację, ale wtedy też się ćwiczy codziennie, tyle że między dniami treningowymi ćwiczy się mobilność. Przy ćwiczeniu technik łączonych można robić na przemian treningi siłowe i wytrzymałościowe, z jednym dniem odpoczynku. Ponadto, początkujący zaczynający poważniejsze treningi muszą się regenerować dłużej, wiec powinni zacząć od 2-3 intensywnych treningów w tygodniu, później, w miarę wzrostu kondycji, ilość można zwiększać.

    14
  • Rżewski

    #9 - Zależy od człowieka. Ćwiczy się dla siebie, więc jeżeli ktoś się leni przy pracy w grupie, to znaczy, że nie jest zdeterminowany i trening osobisty też da mniej, niż można zakładać, ponieważ taki człowiek może np.: nie trzymać diety albo znajdować wymówki, żeby opuszczać treningi. #10 - Bzdura. Szachy i brydż są sportem , ale od nich też się nie zrzuci tłuszczu, ani nie wyrzeźbi mięśni. Każda aktywność fizyczna pozwala na poprawę kondycji, a joga nie jest wyjątkiem. Chociaż nie jest intensywna, codzienne ćwiczenia bardzo pomagają zwiększyć mobilność i zbudować siłę mięśni (przy pracy z pozycjami niestabilnymi i własną masą ciała). Tyle że jest to metoda powolna. #11 - Jeżeli idzie się do kogoś na trening, to tylko głupek nie sprawdzi kompetencji nauczyciela. Praktycznie wszyscy szkoleniowcy w mniejszych siłowniach to absolwenci AWF, specjaliści od dziedziny, w której szkolą, często mający szeroką wiedzę z dziedzin pokrewnych (którą często się chwalą na wizytówkach, więc łatwo zorientować się, z kim mamy do czynienia). W jakichś McFitach może być różnie, jak to w sieciówkach, ale w normalnych siłowniach właścicieli nie stać na zatrudnianie ludzi z przypadku. I teraz uwaga. Starsi ludzie, zwłaszcza nauczyciele WFu bardzo często są mniej kompetentni od młodych, gdyż za ich czasów curriculum AWFu nie obejmowało tak wiel zagadnień z zakresu medycyny i biochemii, jak obecnie, nie mówiąc o tym, że przez ostatnie 20-30 lat dokonano całkiem sporo odkryć w tych dziedzinach. #12 - No i? Zdrowemu człowiekowi to nie zaszkodzi, a jeśli ktoś nie jest jaskiniowcem, to po skończonym treningu dokładnie myje ręce, zanim coś zje (często też bierze prysznic). Poza tym, nawet codzienne mycie sprzętu nic nie da, bo wystarczy, żeby wziął go do ręki ktoś, kto przed chwilą robił np.: pompki na podłodze, po której przeszło kilka osób. A jeśli ktoś się boi bakterii, to zwykle ma do dyspozycji żel bakteriobójczy i papierowe ręczniki, może też przynieść swój.

    9
  • de99ial
    de99ial 5 lat temu Odpowiedz

    Pierwszy obrazek - a ja zawsze myślałem, że grubi z czasem zamieniają się w szczupłych, a zniżka leci za wierność danej siłowni. No ale co ja tam wiem, ćwiczę tylko po to by kręgosłup nie był gorszy.

    8
  • Anonimowy

    Co za bzdury

    24
  • Anonimowy

    Ad. 11 - dlaczego mialbym korzystac z rad kogos kto nie osiagnal celu ktory ja chce osiagnac? Widze dobrze zbudowanego typa - ufam mu ze wie jak sie zbudowac. Mam sluchac nauczycieka wf'u lat 60, ktory costam slyszal na awfie 40lat temu? Najlepsze porady odnosnie treningow, diety i tego jak wykonywac cwiczenia dostalem od wielkich koksow z silowni i to procentuje.

    23
  • de99ial
    de99ial 5 lat temu Odpowiedz

    Paradoks współczesnego świata obrazowany jest przez tłustego dietetyka. Każdy ma niby wiedzę i wie jak innym doradzać w rozwiązywaniu ich problemów, ale swoje zamiatamy pod dywanik.

    6
  • Anonimowy

    Dlatego nie chodzę na siłownie. Byłam w różnych i o niby „największych standardach” ale w każdej śmierdziało POTEM i sprzęty tez smiardzialy. Nigdy więcej!

    -8
  • Człowiek_Myślący

    Rozumiecie, ludzie? Śmierdziało POTEM! POTEM na SIŁOWNI!!! JAK ŻYĆ?

    5
  • KrulAnon1_Reaktywacja

    @czlowiek-myslacy Ja bylem na kilku i na zadnej nie smierdzialo.

    0
  • Saxet
    Saxet 5 lat temu Odpowiedz

    Przecież większość to bzdura. 1. Zniżki są związane z akcjami promocyjnymi albo tym, że jesteś stałym klientem. Nikt Ci nie da zniżki, bo ładnie wyglądasz. 3. Sądząc po zdjęciach o opisie mam wrażenie, że autor nie do końca odróżnia odżywki od sterydów. 4. Mówisz, że Ronaldo pijący koktaile na śniadanie to amator? 6. Soki zawitają naturalny cukier z owoców. Mają też węglowodany. Woda sluzy jedynie do zaspokojenia pragnienia, sok dostarcza pewną dawkę energii i witamin. 7. Ale wiesz, że kranowka nadaje się do picia? 10. Czyli tenis stołowy i gimnastyka artystyczna to też nie sport? W końcu nie zrzucisz tam kilogramów i nie wyrzezbisz mięśni. 11. Bo atrakcyjni młodzi ludzie nie mają nic wspólnego ze sportem i urodzili się już wyrzeźbieni? Na dobrych siłowniach instruktorzy mają kursy, a najczęściej studia takie same jak nauczyciele wf. 12. Dlatego masz używać ręcznika. Poza tym to też zależy od siłowni, no mojej sprzątaczki kręcą się cały dzień.

    79
  • Tarison
    Tarison 5 lat temu Odpowiedz

    @saxet Do 12 to raczej sztangi i hantle są najbrudniejsze, bo ciężko je wyczyścić. Ale nikt chyba palców na siłowni nie

    0
  • teo_char

    @saxet + Wygląd jest ważny w pracy, na zdjęciach ładni młodzi ludzie prezentują się lepiej, a i muszą o siebie dbać by tak wyglądać. + grubasy to często najbardziej nie pewni klienci. Szybko rezygnują z chodzenia, a i tak płacą. + Na siłowniach są też często ręczniki papierowe ze spryskiwaczem z płynem do dezynfekcji, by przetrzeć sprzęt. A tak to używa się ręcznika

    8
  • Anonimowy

    Jestem trenerem personalnym od 1,5 roku, niedługo kończę studia- fizjoterapię. Oferuję również masaże, kinesiotaping i terapię punktów spustowych potwierdzone kursami. Na swoją dość niezłą rzeźbę zapracowałam sama ciągłym pilnowaniem diety i treningami...ale i tak zdarza mi się słyszeć od takich dziadków z ciążą spożywczą pałętających się po siłowni, że ja to gówno wiem...bo jestem za młoda i w dodatku jestem (o zgrozo!) kobietą!

    13
  • antraxcdt

    @saxet 6 a czym są cukry jak nie węglowodanami? W owocach masz cukry proste które dają ci dawkę energii na krótki czas. W diecie redukcyjnej ogranicza się spożywanie soków ze względu na wysoką liczbę kalorii, które na dodatek nie sycą. Jak chcesz owoce to jedz je nie przetworzone. Na siłownię nie przychodzisz by spożywać kalorie a by je spalać. Woda na siłowni jest dużo lepszym wyborem od soków. A najlepiej pić wodę z odrobiną soli np himalajskiej , dzięki czemu staje się lepszym "izototonikiem". Piszę z telefonu więc nie chce mi się wszystkiego tłumaczyć. Pozdrawiam

    0
  • seuletcelib

    A dlaczego niby nie mielibyśmy pic wody z kranu? Nie rozumiem dlaczego bezsensowna produkcja plastikowych śmieci miałaby być lepsza

    75
  • Józef K

    Jeszcze nie widziałem, żeby przy ustalaniu ceny karnetu obsługa mierzyła kogoś wzrokiem i oceniała, na jaką zniżkę ma ciało

    61
  • PrawaAnonimom

    @jozef-k7 Większość osób dostaje standardową zniżkę.

    27
  • daroc
    daroc 5 lat temu Odpowiedz

    @jozef-k7 Kiedyś była taka sieciówka Pure Jatomi - zawsze jak tam byłem i proponowali mi karnet, akurat mieli ostatni dzień promocji, i musiałem dzisiaj,teraz zdecydować, czy chcę go kupić, bo taka okazja się już nie powtórzy. Możliwe, że nie wszystkim o tej "promocji" mówili. Swoją drogą podbudowałem się, nie wiedziałem, że mam takie ciało, że byłbym ikoną klubu, zachęcającą innych do przychodzenia. :D

    3
  • Józef K

    @daroc Mnie to wygląda na taką odgórną wymówkę grubych. "Kolejny powód, dla którego nie ma nas na siłowniach"

    4
  • Anonimowy

    Wiedziałam o prawie wszystkich rzeczach wymienionych w tej galerii, a nawet ani razu nie byłam na siłowni

    -33
  • profilzajety

    Widać, ze nie byłaś, bo to stek bzdur

    6
  • agataas
    agataas 5 lat temu Odpowiedz

    Nigdy nie rozważałam pójścia na siłownię, ale przekonaliście mnie, że nie chcę xD

    24
  • daroc
    daroc 5 lat temu Odpowiedz

    Żaden pracownik nie powie mi, że nie należy ćwiczyć codziennie? Co za bullshit...

    35
  • Norbertok

    @daroc trening typu chce podnieść więcej niż teraz, chce zrobić więcej pompek itp. Najlepsze efekty daje co 2-3 dni. Rozmawiałem z paroma trenerami, coś tam z regeneracją mięśni po mikrozrywaniu jakichś włukien co pozwala im się rozbudować ale potrzebuje czasu na regeneracje. To popularna i umotywowana opinia w tych typach ćwiczeń także nie wiem dlaczego tak atakujesz to podejście.

    -6
  • costelo
    costelo 5 lat temu Odpowiedz

    @norbertok Kolega nie atakuje tego podejścia, tylko twierdzenie, jakoby pracownicy nie uświadamiali ćwiczących o konieczności robienia przerwy. Trenerzy zawsze o tym mówią.

    10
  • Norbertok

    @costelo racja, mój błąd.

    8
  • daroc
    daroc 5 lat temu Odpowiedz

    Trener polecał wam "cheat day" raz w tygodniu? Skąd wy tego trenera wzięliście?

    45
  • Wojda
    Wojda 5 lat temu Odpowiedz

    Nigdy nie słyszałem o "cheat day", ale słyszałem o "cheat meal"

    31
  • kaczka_raczka

    Joga to nie sport? To polecam zobaczyć power joga.

    52
  • Anonimowy

    Ostatnie to nie do końca prawda. Przynajmniej nie można uogólniać, że dokładnie tak to wyglada na wszystkich siłowniach. Tam gdzie ja chodzę, panie sprzątające często z rana przy ćwiczących czyszczą akurat nie używany sprzęt. Poza tym są dostępne płyny ręczniki oraz rozwieszone przypomnienia, żeby dezynfekować sprzęt po użyciu.

    54

0.052897930145264