29 / 4
Zgłoś

Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.

Komentarze:

  • werter-lopatka

    A dodają do zestawu pały? W gwinta grały krasnoludy waląc się sromotnie po łbach, jak coś szło nie po ich myśli

    1
  • youngod
    youngod 9 lat temu Odpowiedz

    shut up and take my money!!

    2
  • Anonimowy

    a co jeśli wam powiem że nawet w głupim carrefourze można to kupić z jakimś tam dodatkiem do wiedźmina?

    9
  • Anonimowy

    @deathstars13 Są tylko dwie talie z czterech.

    1
  • Anonimowy

    do dziś nie pojąłem jak grać w gwinta i nie przykładam tez do niego żadnej uwagi.

    -13
  • Anonimowy

    Fajny pomysł, ale chyba nie jest aż tak pracochłonny. Karty są zakupione, walizka i kuferek również (musiała dobrze dobrać rozmiar), klejnoty pewnie z jakiejś pasmanterii... woreczek, może obszyty. Za pomysłowość duży plus, ale nie rozumiem jarania się niby wielkim wkładem pracy.

    5
  • Anonimowy

    Powiem ci tak - może nie pracochłonny - ale na pewno kosztowny. Oceniam, że twórca zapłacił za to ok 1200zł

    -3
  • gzdacz1
    gzdacz1 9 lat temu Odpowiedz

    ale ja chcę talię Północy...

    9
  • Logiczny

    @gzdacz1 Mam nadzieję, że przy dodatku "krew i wino" pokuszą się o danie talii królestw północy i nilfgardu. Mam dwie pozostałe z których potworami nie potrafię nic sensownego zdziałać, a scoia'tael mi brat podwędził...

    5
  • Naczi
    Naczi 9 lat temu Odpowiedz

    @Logiczny Własnie potworami można naprawdę fajnie pograć, ale trzeba dobrze przygotować talię :D też czekam na nowy dodatek i mam nadzieję, że znajdą sie w nim pozostałę talie ;)

    2
  • Anonimowy

    imo ten gwint to jedna ze słabszych rzeczy w wiedźminie, KTÓRY JEST NAJLEPSZĄ GRĄ W JAKĄ GRAŁEM

    -27
  • Anonimowy

    Bo nie umiesz grać :)

    9
  • xDragonKingh

    A co jeśli jestem fanem Wiedźmaka ale nie lubię gwinta?

    13
  • jaskiniowiec135

    @xDragonKingh cieszymy się że masz własne zdanie i życzymy Wesołych Świąt

    36
  • Anonimowy

    (Uwaga, uwaga to tylko moja opinia do ktorej mam prawo takze zanim bezmyslnie jebniesz minusem warto sie zastanowic i uzasadnic.) Sam gwint w W3 byl dla mnie fajniejszy niz caly Failout 4.

    181
  • Anonimowy

    Współczuje.

    -32
  • dawid.dach.930

    zgadzam się. Fallout 4 to CRAP.

    30
  • Anonimowy

    tzn porównywanie pełnoprawnej gry, a minigierki a dokładnie nie jakoś mocno ale nadal klimatycznej karcianki trochę mija się z celem :v ale w gwinta młuciłem ile się dało \o/

    9
  • krzysztof-kosciuszko

    To jest miłość *.*

    3
  • Anonimowy

    Super prezent, ale mnie cały czas zastanawia jak wygląda i jakim zasadami rządzi się ten prawdziwy, książkowy gwint.

    3
  • Anonimowy

    Mogę się mylić, ale IMO przypominał nieco brydża.

    8
  • LegendarnyArtefakt

    pamiętam, jak się w książce licytowali ("mam dużą kupę w dzwonki!"), więc przypuszczam, że rzeczywiście, nieco brydżowate to było :)

    6
  • Gokules
    Gokules 9 lat temu Odpowiedz

    "Podstawową zasadą krasnoludzkiego gwinta było coś przypominającego licytację na targu końskim - tak intensywnością, jak i natężeniem głosu licytujących. Następnie para zgłaszająca najwyższą "cenę" starała się zdobyć jak najwięcej wziątek, czemu druga para na wszelkie sposoby przeszkadzała. Rozgrywka przebiegała głośno i gwałtownie, a obok każdego gracza leżał gruby kij. Okładano sie kijami dość rzadko, ale wymachiwano często."

    4
  • Anonimowy

    Gwint jako nagroda w grze komputerowej jest fajny, ale taki sam nie miałby żadnego sensu w rzeczywistości. Jest absolutnie niezbalansowany.

    7
  • maniiiek

    Dokładnie. Identyczne talie przeciwko sobie jeszcze ujdą. Ale tak?

    1
  • Anonimowy

    Ożeniłbym się z nią za to

    35
  • Kaczmorek

    A ja wolałbym starego dobrego kościanego pokera :)

    20
  • ryju
    ryju 9 lat temu Odpowiedz

    @Kaczmorek a ja wolałbym to i to :P

    12
  • Anonimowy

    Grałbym ;_;

    9
  • Galex
    Galex 9 lat temu Odpowiedz

    Zabiłbym dla tego.

    10
  • belix
    belix 9 lat temu Odpowiedz

    @Galex Pewnie dostanę 1000 minusów za ten komentarz ale i tak napiszę. Jak się dobrze zastanowisz. To ta gra nie ma większego sensu. Wyrzucanie kart tylko po to, aby na koniec zadecydował fart czy ktoś użyje zablokowania któregoś z rzędów czy też nie. W gwinta powinny grać sobie dzieci w przedszkolu.

    -7
  • Galex
    Galex 9 lat temu Odpowiedz

    @belix Poker polega na czystym farcie i oszukiwaniu, żeby mieć w ręce jak najwięcej punktów, albo wyc***ać wszystkich nie majac w ręce nic. Idź teraz do kasyna powiedzieć wszystkim, że to gra dla debili z przedszkola.

    53
  • Sandro de Vega

    @Galex @belix Min połowa gier karcianych(zarówno tych typowych jak i wymyślonych np na potrzeby pc) polega w równej mierze na strategii jak i na farcie. W gwincie mając słabe karty możesz wygrać z przeciwnikiem o mocnych jeśli tylko umiesz dobrze grać.

    30
  • Anonimowy

    @Galex @belix Widac, ze nie masz pojecia o grach. Gry w ktorych fart nie ma absolutnie zadnego znaczenia sa jak szachy - lepszy zawsze wygra z gorszym. Na dluzsza mete to jest po prostu nudne.

    2
  • maniiiek

    @Galex @krystian_sandro_krupiński otóż to. Baa... czasem same mocne karty w łapie prowadzą do porażki.

    1
  • Sandro de Vega

    @Galex @maniiiek Najlepiej to jak trafi się paru szpiegów(jeszcze lepiej jak obu stronom) i karty z wskrzeszeniem, albo manekin ćwiczebny. Przy dobrze dobranej talii śrubuje się wyniki sięgające ok 150 pkt na runde.

    1
  • Digiben
    Digiben 9 lat temu Odpowiedz

    @Galex @krystian_sandro_krupiński ostatnio miałem w łapie 5 komandosów niebieskich pasów i wezwanie do boju (czy jak sie ta karta nazywa nie pamiętam), ale pech chciał że przeciwnik miał pożogę... a tak to by było 200 oczek 6 kartami...

    0
  • Dirkuu
    Dirkuu 9 lat temu Odpowiedz

    @Sandro_de_Vega Dodatkowo dobrze jest mieć dowódcę w talii nilfgaardu, który pozwala Ci dobrać kartę ze stosu odrzuconych kart przeciwnika, dzięki czemu jeszcze raz możesz wykorzystać swojego szpiega.

    0

0.060043096542358