Cytując klasyka "Mówią, że ktoś był na orbicie przed Yurim Gagarinem. Ale nie był wystarczająco lojalny, żeby wstrzymać oddech, kiedy jego system podtrzymywania życia przestał działać. Więc teraz nigdy nie istniał."
Nie ma to jak pokazać amerykańskie wypadki i przemilczeć ofiary radzieckiego programu kosmicznego. Gagarin nie był pierwszym człowiekiem w kosmosie. On był pierwszym któremu udało się stamtąd wrócić żywemu. O reszcie ruscy nie wspomnieli, bo życie jednostki jest dla nich g0wnem, liczy się osiągnięcie kolektywu. W samym pojeździe wostok, którym poleciał Gagarin, zginął w 1960 w czasie w prób niejaki Piotr Dołgow. Pozostali martwi kosmonauci (o których wiadomo z imienia i nazwiska) to Aleksiej Ledowskij (zginął w 1957 r.), Sierenti Szaborin (zginął w 1958 r., wystrzelony z poligonu Kapustin Jar) oraz Andriej Mitkow (zm. 1959). Warto też wspomnieć o relacjach "braci z Turynu", którzy swego czasu prowadzili nasłuch radzieckiego i amerykańskiego programu kosmicznego. Podobno zdarzyło im się odebrać sygnały SOS z radzieckich kapsuł, i ostatnie znaki życia kosmonautów. 2 lutego 1961 odebrali transmisję duszącego się kosmonauty, a 2 dni później ZSRR ogłosił wysłanie w kosmos próbnika, który spłonął w atmosferze. W 1963 odebrali kolejną transmisję, tym razem kosmonautki, która miała problemy z wejściem w atmosferę i prawdopodobnie spłonęła. W kwietniu następnego roku odebrali podobną transmisję. Jednym z bardziej przerażających incydentów był wg ich relacji ten z października 1961, kiedy radziecki statek zboczył z kursu i odleciał w bezkres kosmosu. Wśród osób, które wymazano z historii astronautyki, znaleźli się też tacy, którzy zginęli podczas testów lub badań. Do tych opowieści zaliczyć możemy niezwykle drastyczną śmierć Walentina Bondarenki, który niemal spłonął żywcem w komorze w jednym z moskiewskich instytutów. Prawdę o jego losie przez długi czas zatajano. Niewiele więcej wiadomo o tym, co spotkało wielu innych astronautów, w tym m.in. Aleksieja Biełkoniewa, który zmarł w czasie pobytu w kosmosie, w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach. Według braci Judica-Cordiglia, znajdował się on wśród trzech pasażerów jednego z feralnych lotów, od których sygnał odebrano w 1962. Brzmiał on: "Jest coraz gorzej. Zwalniamy. Świat nigdy się o nas nie dowie!"
Wszystko fajnie, ale jakieś dowody może? Artykuły jakichś historyków? Nie żebym był jakimś sympatykiem ZSRR i wytykał Ci kłamstwa, ale takie wywody warto podeprzeć jakimiś dowodami.
Można by przy okazji wspomnieć o programie Venera, który dostarczył nam jedynych dotychczas zdjęć z Wenus, Mars 3, który dotarł na Marsa cztery lata przed Vikingami ale uległ awarii 20 sekund po rozpoczęciu transmisji wizyjnej, sondach Luna 3 (pierwsze zdjęcia odległej strony Księżyca), lądownik Luna 9, Lunochod 1 - pierwszy pojazd księżycowy... no i stacja Mir, która przez długie, długie lata pełniła tę rolę, co dziś ISS. Ale wiem, wiem, wszystko co ruskie to niedobre, trzeba brudy wyciągać a zasługi zamiatać pod dywan.
@Techron A jakie masz dowody, że Gagarin wogóle poleciał w kosmos? Słowo ruskiej propagandy? Może to też kłamstwo, podobnie jak teoria spiskowa o locie USA na księżyc? Wszystko można sfabrykować. "Bracia z Turynu", po odebraniu sygnałów od udanych misji, nawiązali współpracę z CIA i otrzymali nową profesjonalną stację nasłuchową, która odebrała odgłos bicia serca Łajki na pokładzie Sputnika 2. Jak dla mnie współpraca z wywiadem, jest dowodem na ich wiarygodność, bo ówczesne CIA dyletantów i oszustów potrafiło rozpoznać, a ruscy nigdy prawdomównością nie grzeszyli.Sojuz 11; 29 czerwca 1971 cała załoga martwa znaleziona w kapsule po lądowaniu. Na początku lutego 1961 r., dwa miesiące przed startem Gagarina, bracia Cordiglia przechwycili i – co ważne – nagrali kolejny sygnał: przesyłany z orbity odgłos monitoringu pracy serca, który zamarł po kilku minutach. Można też wspomnieć o 24 październiku 1960 roku i katastrofie na kosmodromie na Bajkonurze. 74 osoby zabite, łącznie z samym marszałkiem wojsk rakietowych Mitrofanem Niedielinem, który miał obejrzeć start rakiety R-16. Ruscy dopiero w '89 o tym wspomnieli. https://www.youtube.com/watch?v=81FgnAQHhPs
@Anonimowy Różnica jest taka, że jak wpiszesz w Google "Gagarin", to wyskoczy masa odnośników i adnotacji. Gdy wpisałem podane przez Ciebie nazwiska, wyskoczyła mi lista stron z teoriami spiskowymi, paranormalne.pl, niesamowite.pl i inne tego typu bzdety. Więc wiesz, przeciwko Twoim teoriom stoi chociażby fakt, że wszystkie źródła z jakich można się o nich dowiedzieć, to źródła które również mówią o zaginionej Atlantydzie, 4-metrowych ludziach i obcych budujących za nas piramidy. Niezbyt to dobre źródło...
@Anonimowy: Jeden z prezydentów USA określił CIA jako najgorszą agendę rządową. Ich próby obalenia Fidela Castro i działalność Al Kaidy po rozpadzie ZSRR są tego dowodem.
Przeciwko "braciom z Turynu" świadczy kilka rzeczy. Dwie które pamiętam: 1) nagrani "kosmonauci" mówili prostym rosyjskim, i nie zachowując protokołów, w przeciwieństwie do wszystkich innych znanych kosmonautów. 2) Statkiem przeznaczonym do lotów po orbicie Ziemi nie da się "zboczyć z kursu i odlecieć w kosmos". Po prostu ma za mało paliwa. Wydatek energetyczny potrzebny na opuszczenie orbity Ziemi jest zbyt duży.
ok, łazik Curiosity robi sobie zdjęcie na powierzchni marsa... ale kto zrobił zdjęcie łazikowi robiącemu sobie zdjęcie? Bo to nie jest to selfie tylko zdjęcie łazika robiącego sobie zdjęcie.
nie można zaobserwować czegoś takiego jak wschód ziemi na księżycu stojąc w jednym punkcie. księżyc obraca się synchronicznie i zawsze skierowany jest tą samą stroną do ziemi. )na ziemi na której występuje obrót ''normalny'' można obserwować wschody i zachody słońca. ) na ksieżycu ziemia jest zawsze na tej samej wysokości nad horyzontem (no może z niewielkimi wahaniami przez zjawisko libracji księżyca). co innego wschód słońca na księżycu. to już można zaobserwować.
To bardzo znane zdjęcie i nosi ono właśnie taki tytuł. Wschód Ziemi. Jak ktoś jest zainteresowany tematem, to wystarczy, że sobie wpisze w Google "wschód ziemi" albo "earthrise" i wyskoczy mu sporo artykułów na ten temat.
Tak zostalo nazwane zdjecie. Nikogo nie obchodzi czy faktycznie jest mozliwy wschod slonca bo z jednego zdjecia i tak nie da sie tego ocenic, nie zmienia to faktu ze wyglada jak by wschodzila ziemia.Taki k***a niby mądry a nie sprawdzil do czego sie przyczepil
czy aby napewno wszystkie planety są idealnie kuliste ?
Kto zrobił zdjęcie łazikowi robiącemu sobie selfie?!
Cytując klasyka "Mówią, że ktoś był na orbicie przed Yurim Gagarinem. Ale nie był wystarczająco lojalny, żeby wstrzymać oddech, kiedy jego system podtrzymywania życia przestał działać. Więc teraz nigdy nie istniał."
LUDZIE! Zapomnieliście o Hermaszewskim?!
@PolskaTrudnaJęzyk A gdzie mistrz Twardowski?!
Po locie Gagarina rozmawia dwóch Polaków: - Panie, Ruskie w kosmos polecieli! - Wszystkie? - Nie, jeden. - To co mi pan głowę zawracasz!
http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_e6JFiBl9uEDhrTGy4TKxgnwyOGsEEU8P.jpg
ED-E My Love.
Nie ma to jak pokazać amerykańskie wypadki i przemilczeć ofiary radzieckiego programu kosmicznego. Gagarin nie był pierwszym człowiekiem w kosmosie. On był pierwszym któremu udało się stamtąd wrócić żywemu. O reszcie ruscy nie wspomnieli, bo życie jednostki jest dla nich g0wnem, liczy się osiągnięcie kolektywu. W samym pojeździe wostok, którym poleciał Gagarin, zginął w 1960 w czasie w prób niejaki Piotr Dołgow. Pozostali martwi kosmonauci (o których wiadomo z imienia i nazwiska) to Aleksiej Ledowskij (zginął w 1957 r.), Sierenti Szaborin (zginął w 1958 r., wystrzelony z poligonu Kapustin Jar) oraz Andriej Mitkow (zm. 1959). Warto też wspomnieć o relacjach "braci z Turynu", którzy swego czasu prowadzili nasłuch radzieckiego i amerykańskiego programu kosmicznego. Podobno zdarzyło im się odebrać sygnały SOS z radzieckich kapsuł, i ostatnie znaki życia kosmonautów. 2 lutego 1961 odebrali transmisję duszącego się kosmonauty, a 2 dni później ZSRR ogłosił wysłanie w kosmos próbnika, który spłonął w atmosferze. W 1963 odebrali kolejną transmisję, tym razem kosmonautki, która miała problemy z wejściem w atmosferę i prawdopodobnie spłonęła. W kwietniu następnego roku odebrali podobną transmisję. Jednym z bardziej przerażających incydentów był wg ich relacji ten z października 1961, kiedy radziecki statek zboczył z kursu i odleciał w bezkres kosmosu. Wśród osób, które wymazano z historii astronautyki, znaleźli się też tacy, którzy zginęli podczas testów lub badań. Do tych opowieści zaliczyć możemy niezwykle drastyczną śmierć Walentina Bondarenki, który niemal spłonął żywcem w komorze w jednym z moskiewskich instytutów. Prawdę o jego losie przez długi czas zatajano. Niewiele więcej wiadomo o tym, co spotkało wielu innych astronautów, w tym m.in. Aleksieja Biełkoniewa, który zmarł w czasie pobytu w kosmosie, w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach. Według braci Judica-Cordiglia, znajdował się on wśród trzech pasażerów jednego z feralnych lotów, od których sygnał odebrano w 1962. Brzmiał on: "Jest coraz gorzej. Zwalniamy. Świat nigdy się o nas nie dowie!"
Wszystko fajnie, ale jakieś dowody może? Artykuły jakichś historyków? Nie żebym był jakimś sympatykiem ZSRR i wytykał Ci kłamstwa, ale takie wywody warto podeprzeć jakimiś dowodami.
Można by przy okazji wspomnieć o programie Venera, który dostarczył nam jedynych dotychczas zdjęć z Wenus, Mars 3, który dotarł na Marsa cztery lata przed Vikingami ale uległ awarii 20 sekund po rozpoczęciu transmisji wizyjnej, sondach Luna 3 (pierwsze zdjęcia odległej strony Księżyca), lądownik Luna 9, Lunochod 1 - pierwszy pojazd księżycowy... no i stacja Mir, która przez długie, długie lata pełniła tę rolę, co dziś ISS. Ale wiem, wiem, wszystko co ruskie to niedobre, trzeba brudy wyciągać a zasługi zamiatać pod dywan.
Albo ten biedak co sie kiedyś oparzył ogniem bo go wysłali żeby zobaczył co to jest.
@Techron A jakie masz dowody, że Gagarin wogóle poleciał w kosmos? Słowo ruskiej propagandy? Może to też kłamstwo, podobnie jak teoria spiskowa o locie USA na księżyc? Wszystko można sfabrykować. "Bracia z Turynu", po odebraniu sygnałów od udanych misji, nawiązali współpracę z CIA i otrzymali nową profesjonalną stację nasłuchową, która odebrała odgłos bicia serca Łajki na pokładzie Sputnika 2. Jak dla mnie współpraca z wywiadem, jest dowodem na ich wiarygodność, bo ówczesne CIA dyletantów i oszustów potrafiło rozpoznać, a ruscy nigdy prawdomównością nie grzeszyli.Sojuz 11; 29 czerwca 1971 cała załoga martwa znaleziona w kapsule po lądowaniu. Na początku lutego 1961 r., dwa miesiące przed startem Gagarina, bracia Cordiglia przechwycili i – co ważne – nagrali kolejny sygnał: przesyłany z orbity odgłos monitoringu pracy serca, który zamarł po kilku minutach. Można też wspomnieć o 24 październiku 1960 roku i katastrofie na kosmodromie na Bajkonurze. 74 osoby zabite, łącznie z samym marszałkiem wojsk rakietowych Mitrofanem Niedielinem, który miał obejrzeć start rakiety R-16. Ruscy dopiero w '89 o tym wspomnieli. https://www.youtube.com/watch?v=81FgnAQHhPs
@Anonimowy Różnica jest taka, że jak wpiszesz w Google "Gagarin", to wyskoczy masa odnośników i adnotacji. Gdy wpisałem podane przez Ciebie nazwiska, wyskoczyła mi lista stron z teoriami spiskowymi, paranormalne.pl, niesamowite.pl i inne tego typu bzdety. Więc wiesz, przeciwko Twoim teoriom stoi chociażby fakt, że wszystkie źródła z jakich można się o nich dowiedzieć, to źródła które również mówią o zaginionej Atlantydzie, 4-metrowych ludziach i obcych budujących za nas piramidy. Niezbyt to dobre źródło...
@Anonimowy: Jeden z prezydentów USA określił CIA jako najgorszą agendę rządową. Ich próby obalenia Fidela Castro i działalność Al Kaidy po rozpadzie ZSRR są tego dowodem.
Przeciwko "braciom z Turynu" świadczy kilka rzeczy. Dwie które pamiętam: 1) nagrani "kosmonauci" mówili prostym rosyjskim, i nie zachowując protokołów, w przeciwieństwie do wszystkich innych znanych kosmonautów. 2) Statkiem przeznaczonym do lotów po orbicie Ziemi nie da się "zboczyć z kursu i odlecieć w kosmos". Po prostu ma za mało paliwa. Wydatek energetyczny potrzebny na opuszczenie orbity Ziemi jest zbyt duży.
"This is one small step for man, one giant leap for mankind."
ok, łazik Curiosity robi sobie zdjęcie na powierzchni marsa... ale kto zrobił zdjęcie łazikowi robiącemu sobie zdjęcie? Bo to nie jest to selfie tylko zdjęcie łazika robiącego sobie zdjęcie.
twoj stary
Mogę się mylić, ale podobno kijek od aparatu został komputerowo "wyczyszczony", a czemu, tego nie wiem.
Wystarczy, że zostawił jakiś aparat na statywie i sobie jeździ gdzieś tam. Tam więcej sprzętu jest, nie tylko łazik z zamontowanym aparatem.
edytowano: 10 lat temuTakie zdjęcia powstają z połączenia wielu zdjęć, tak aby na wynikowym nie było widać robotycznego ramienia.
Jurij Gagarin był wyj****y w kosmos
Dosłownie i praktycznie.
Ciekawe co odj**ał.
nie można zaobserwować czegoś takiego jak wschód ziemi na księżycu stojąc w jednym punkcie. księżyc obraca się synchronicznie i zawsze skierowany jest tą samą stroną do ziemi. )na ziemi na której występuje obrót ''normalny'' można obserwować wschody i zachody słońca. ) na ksieżycu ziemia jest zawsze na tej samej wysokości nad horyzontem (no może z niewielkimi wahaniami przez zjawisko libracji księżyca). co innego wschód słońca na księżycu. to już można zaobserwować.
To bardzo znane zdjęcie i nosi ono właśnie taki tytuł. Wschód Ziemi. Jak ktoś jest zainteresowany tematem, to wystarczy, że sobie wpisze w Google "wschód ziemi" albo "earthrise" i wyskoczy mu sporo artykułów na ten temat.
Tak zostalo nazwane zdjecie. Nikogo nie obchodzi czy faktycznie jest mozliwy wschod slonca bo z jednego zdjecia i tak nie da sie tego ocenic, nie zmienia to faktu ze wyglada jak by wschodzila ziemia.Taki k***a niby mądry a nie sprawdzil do czego sie przyczepil
Żaden sputnik tylko Enclave Eyebot
@ThunderEwokB j****y wiedział co to było :)
Ziemia to taki mały pyłek we wszechświecie, ale i tak dla ciebie najważniejsze będą pieniądze, siłownia i tatuaże :) sad but true :(
Bo ten mały pyłek we wszechświecie, to jednak dalej wszystko, co na tą chwilę możemy mieć.
Ciekawe co będzie następne.Nie mogę się doczekać!
bardzo ciekawe:) ilez bym dal zeby pospacerowac po ksiezycu..