Aż się zagotowałem jak ujrzałem tego mema, na szczęście komentarze uświadomiły mi że nie tylko debile tutaj są. Japończycy to były jeszcze większe skur..yny niż Hitlerowcy, mordowali milionami w najbardziej bestialski sposób, w azji po dziś dzień uważają że te 2 bomby to o wiele za mało niż im się należało.
Amerykanie planując te operacje byli pewni, że ludzie, widząc nadlatujący amerykański bombowiec udadzą się do schronów. Niestety, Japończycy widząc pojedynczy samolot, nie domyślili się, że to może być nalot. Dlatego zginęło aż tylu ludzi.
No na 100% takie coś takiego wzięli pod uwagę. Jakby nie chcieli zabijać tych ludzi to wystarczyło atomice zrzucić na zatokę tokijską żeby cesarz ją widział z okna.
za to czego się dopuszczali na filipińczykach i chińczykach to im się taki plaskacz w ryj otrzeźwiający należał. Japonia po bombardowaniu skuliła ogon i nie cwaniaczyła potem. kto wie ile ten zrzut uratował istnień?
Poddała/nie poddała... Podejrzewam że poddaliby się Amerykanom w momencie w którym sowieci wylądowaliby na japońskiej ziemi (a byli tak samo blisko tego jak Amerykanie)
Glupie. Pearl harbor to tylko ulamek. Ilosc mordow dokonanych przez japonczykow podczas II ws jest wieksza niz przez niemcow. Ciekawe sa plany inwazji na japonie, obie strony przewidywaly o wiele wieksze straty wsrod cywilow tez. Nawet po blyskawicznej operacji w mandzurii armii czerwonej japonczycy nie mysleli o poddaniu sie.
grunt to nie wiedziec dlaczego je zrzucono i ilu ludzi tym drastycznym sposobem ocalono. To byla jedyna metoda powalenia na kolana mocarstwa ktore nie uznawalo kapitulacji i nie mialo zadnych hoorowych zasad walki
Właśnie, jakby nie zrzucili to pokonywanie Japonii konwencjonalnymi metodami zajęłoby długi czas i pochłonęłoby o wiele więcej ludzkich istnień. Myślę że z dwojga złego lepsze te atomówki. :P
Taaaa poddali, pierwszy atom nie zrobił żadnego wrażenia na jp "Amerykanie nie mogą mieć 2 takich bomb". Japońskie dowództwo zakładało zagładę swojego narodu(by go bronic), cywile dostawali kije z bombami(kamikadze na lądzie) by atakowali czołgi. Polecam o poczytaniu o planach: Downfall i Ketsu-Go. Już pominę, że japończycy byli większymi mordercami niż nazistowskie niemcy.
Japonia chciała się poddać już od jakiegoś czasu, ale postawili jeden warunek, że Amerykanie nie zażądają abdykacji cesarza i zniesienia monarchii. Amerykanie kazali im spadać, bo chcą bezwarunkowe. Wtedy Japończycy poszli do Stalina prosić o mediację ale Stalin tez im kazał spadać bo już obiecał aliantom nawet dokładną datę wojny z Japonią to i dotrzymać wypadało, zresztą sam też miał trochę ziemi do ugrania.
Bomby spadły.
Cesarz wygłosił swoje orędzie, profilaktycznie zamknięto kilku potencjalnych wichrzycieli i Japonia się poddała bezwarunkowo.
Amerykanie wyznaczyli łagodniejsze warunki niż ktokolwiek się spodziewał, łagodniejsze niż Japończycy rozważali kilka miesięcy wcześniej gdy chcieli się poddawać, łącznie z dokładnie tym jaki wtedy postawili.
Bomby nikomu nie uratowały życia, służyły tylko do zademonstrowania Stalinowi nowej broni żeby go zniechęcić do fikania po wojnie.
@Anonimowy Gdyby tak było, to Japonia poddałaby się natychmiastowo, podczas gdy akt kapitulacji został podpisany we wrześniu, a bomby atomowe wraz z wypowiedzeniem wojny przez ZSRR miały miejsce na początku sierpnia. Zrzucenie bomb atomowych było konieczne i przelało czarę goryczy.
Policz sobie, ile zabili ruscy - przyjaciele USA.
Bomby zrzucono, bo ruskie były tuż, tuż a oni by się nie cyndolili z jakimś zmiękczaniem przeciwnika przed desantem, jak to robili dupowaci amerykanie.
Umowa miedzy zsrr a usa byla taka, ze zsrr mialo odbic mandzurie i to zrobilo. Wymyslasz sobie historie anonie. Poczytaj o konferencjach wojennych. Sowieci mieli gdzies japoncow.
To chyba Truman pozwolił zrzucić bombę swoim wojskowym, bo sam przyznał, że nie był na tyle zaznajomiony ze wszystkim po śmierci Roosevelta, by samodzielnie decydować w tak ważnych kwestiach.
Nie zapomnijcie jeszcze o pozostałych bombardowaniach. Podliczając będzie z 1000 za każdego zabitego w Pearl Harbor.
Co jest i tak mniejsza liczbą, niż Japończycy zabili czasie IIWŚ, co pokazuje że nawet i w statystyce są równi i równiejsi.
Jèbli, to jèbli. Na chúj drazyc temat.
Japonia w latach 40: sk***ysyn na miarę nazistowskich Niemiec Japonia teraz: *top 10 anime comebacks*
Aż się zagotowałem jak ujrzałem tego mema, na szczęście komentarze uświadomiły mi że nie tylko debile tutaj są. Japończycy to były jeszcze większe skur..yny niż Hitlerowcy, mordowali milionami w najbardziej bestialski sposób, w azji po dziś dzień uważają że te 2 bomby to o wiele za mało niż im się należało.
Amerykanie planując te operacje byli pewni, że ludzie, widząc nadlatujący amerykański bombowiec udadzą się do schronów. Niestety, Japończycy widząc pojedynczy samolot, nie domyślili się, że to może być nalot. Dlatego zginęło aż tylu ludzi.
No na 100% takie coś takiego wzięli pod uwagę. Jakby nie chcieli zabijać tych ludzi to wystarczyło atomice zrzucić na zatokę tokijską żeby cesarz ją widział z okna.
To nie Roosevelt, to Truman, polska mądra młodzieży...
@mastahbabuni Mialem nadzieje, ze ktos to poprawi. Dzieki.
za to czego się dopuszczali na filipińczykach i chińczykach to im się taki plaskacz w ryj otrzeźwiający należał. Japonia po bombardowaniu skuliła ogon i nie cwaniaczyła potem. kto wie ile ten zrzut uratował istnień?
Dokładnie zero. Skasował za to 200k. Japonia tak czy inaczej by się poddała.
Poddała/nie poddała... Podejrzewam że poddaliby się Amerykanom w momencie w którym sowieci wylądowaliby na japońskiej ziemi (a byli tak samo blisko tego jak Amerykanie)
Glupie. Pearl harbor to tylko ulamek. Ilosc mordow dokonanych przez japonczykow podczas II ws jest wieksza niz przez niemcow. Ciekawe sa plany inwazji na japonie, obie strony przewidywaly o wiele wieksze straty wsrod cywilow tez. Nawet po blyskawicznej operacji w mandzurii armii czerwonej japonczycy nie mysleli o poddaniu sie.
A także napadła na parę innych krajów i wymordowała kilka milionów Chińczyków, Koreańczyków, Filipińczyków i przedstawicieli innych nacji.
A poza tym nikt nie bedzie nam tu deptal po palcach w naszym domu. Juz kilka panstw sie przekonalo.
Truman był wtedy prezydentem, nie FDR.
grunt to nie wiedziec dlaczego je zrzucono i ilu ludzi tym drastycznym sposobem ocalono. To byla jedyna metoda powalenia na kolana mocarstwa ktore nie uznawalo kapitulacji i nie mialo zadnych hoorowych zasad walki
Właśnie, jakby nie zrzucili to pokonywanie Japonii konwencjonalnymi metodami zajęłoby długi czas i pochłonęłoby o wiele więcej ludzkich istnień. Myślę że z dwojga złego lepsze te atomówki. :P
Taaaa poddali, pierwszy atom nie zrobił żadnego wrażenia na jp "Amerykanie nie mogą mieć 2 takich bomb". Japońskie dowództwo zakładało zagładę swojego narodu(by go bronic), cywile dostawali kije z bombami(kamikadze na lądzie) by atakowali czołgi. Polecam o poczytaniu o planach: Downfall i Ketsu-Go. Już pominę, że japończycy byli większymi mordercami niż nazistowskie niemcy.
Japonia chciała się poddać już od jakiegoś czasu, ale postawili jeden warunek, że Amerykanie nie zażądają abdykacji cesarza i zniesienia monarchii. Amerykanie kazali im spadać, bo chcą bezwarunkowe. Wtedy Japończycy poszli do Stalina prosić o mediację ale Stalin tez im kazał spadać bo już obiecał aliantom nawet dokładną datę wojny z Japonią to i dotrzymać wypadało, zresztą sam też miał trochę ziemi do ugrania. Bomby spadły. Cesarz wygłosił swoje orędzie, profilaktycznie zamknięto kilku potencjalnych wichrzycieli i Japonia się poddała bezwarunkowo. Amerykanie wyznaczyli łagodniejsze warunki niż ktokolwiek się spodziewał, łagodniejsze niż Japończycy rozważali kilka miesięcy wcześniej gdy chcieli się poddawać, łącznie z dokładnie tym jaki wtedy postawili. Bomby nikomu nie uratowały życia, służyły tylko do zademonstrowania Stalinowi nowej broni żeby go zniechęcić do fikania po wojnie.
@Anonimowy Gdyby tak było, to Japonia poddałaby się natychmiastowo, podczas gdy akt kapitulacji został podpisany we wrześniu, a bomby atomowe wraz z wypowiedzeniem wojny przez ZSRR miały miejsce na początku sierpnia. Zrzucenie bomb atomowych było konieczne i przelało czarę goryczy.
Polecam sie zapoznac ilu i w jaki sposob cywilow zabili japonczycy w tej wojnie na terenie azji. dzieciaki nie wiesz co piszesz
ALE ANIME MANGA JAPONIA JEST FAJNA ZAMKNIJ RYJ KIEDYŚ TAM POJADĘ I BĘDE MIAŁ HAREM ZROBIONY Z UCZENNIC, A TY UMIEJRAJ W SAMOTNOŚCI STULEJO.
Policz sobie, ile zabili ruscy - przyjaciele USA. Bomby zrzucono, bo ruskie były tuż, tuż a oni by się nie cyndolili z jakimś zmiękczaniem przeciwnika przed desantem, jak to robili dupowaci amerykanie.
Umowa miedzy zsrr a usa byla taka, ze zsrr mialo odbic mandzurie i to zrobilo. Wymyslasz sobie historie anonie. Poczytaj o konferencjach wojennych. Sowieci mieli gdzies japoncow.
I pewnie dlatego do dziś są z nimi w stanie wojny o pustą wyspę.
To chyba Truman pozwolił zrzucić bombę swoim wojskowym, bo sam przyznał, że nie był na tyle zaznajomiony ze wszystkim po śmierci Roosevelta, by samodzielnie decydować w tak ważnych kwestiach.
Nie zapomnijcie jeszcze o pozostałych bombardowaniach. Podliczając będzie z 1000 za każdego zabitego w Pearl Harbor. Co jest i tak mniejsza liczbą, niż Japończycy zabili czasie IIWŚ, co pokazuje że nawet i w statystyce są równi i równiejsi.