tomasz-adrian PRL bis
2
39 / 34
Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.
Komentarze:
- Kolejność:
- Data rosnąco
- Data malejąco
- Popularność
Kategorie
Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.
Cześć! Szybko się loguj i nie przegap najlepszej beki w sieci!
Załóż konto przy użyciu:
Zapomniałeś hasła? Przypomnij hasło
Nie masz jeszcze konta? Załóż teraz
Zapomniałeś hasła! Nic się nie stało wyślemy ci nowe na podany podczas rejestracji adres email:
Zaloguj się jeżeli już posiadasz konto na kwejk.pl
Nie masz jeszcze konta? Załóż teraz
Cześć! Fajnie że chcesz do nasz dołączyć.
Kwejk.pl to największy zbiór śmiesznych obrazków w Polsce. Dołączając możesz oglądać, komentować i dzielić się nimi ze znajomymi!
Załóż konto przy użyciu:
Załóż konto z wykorzystaniem adresu email.
Zaloguj się jeżeli już posiadasz konto na kwejk.pl
Załóż konto wypełniając poniższy formularz
Zaloguj się jeżeli już posiadasz konto na kwejk.pl
Raczej Apple jest bardziej zdolny do takiego absurdu. :D
Jak Robert De Niro mówi, że jesteś zwolniony to jesteś zwolniony!
W Apple'u był kiedys koleś, który miał na imię Sam a na nazwisko... Sung.
Naprawdę sądzicie, że tak wygląda praca w Samsungu? Przecież to nie pracownicy a wy - klienci macie się między sobą bić. Pracownicy mają pracować na zysk korporacji.
@yahoo89 Serio :D ? W życiu bym na to nie wpadła...
@yahoo89 Tylko że zysk korporacji zależy od ilości klientów, których pracownik zdoła przekonać. P.S. W ogóle chyba nie na temat, bo w kwejku chodzi o coś innego, no ale nie każdy widzi "zakazany owoc";)
@tomekloko I teraz nie wiem czy nie umiem się wysłowić, czy w internecie są sami debile. Zakazany owoc? Nosz k***a przecież o to mi chodziło! Im bardziej UŻYTKOWNICY Samsunga naskakują na UŻYTKOWNIKÓW Apple, tym bardziej Apple udaje się zrealizować paradoks: olbrzymią sprzedaż przy jednoczesnym zachowaniu pozorów elitarności swoich produktów. A pracownicy i ich szefowie mają w dupie to kto czego używa, a już na pewno to, że ktoś w pracy w Samsungu wpierdala appla. Nawet jako żart to jest na żenującym poziomie.