661 / 40
Zgłoś

Te kwejki mogą Ci się podobać:

Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.

Komentarze:

  • Pendragon91

    Czyli babcia na straganie będzie musiała wypisywać licencje na pyry i restauratorzy je przechowywać przez ile lat a do pilnowania tego zostanie zatrudniona cała armia urzędników, bo kilku Januszy chciało przyoszczędzić serwując odmiany pastewne?

    9
  • 7
  • ZONTAR
    ZONTAR 4 lata temu Odpowiedz

    @pendragon9156 Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Praktycznie nie ma czegoś takiego jak ziemniaki pastewne. Masz trochę odmian przemysłowych (skrobiowe), a cała reszta jest jadalna. Podział jest jedynie umowny - do jedzenia te fajniejsze, na paszę te tańsze w uprawie i nieco mniej smaczne. Ziemniorem pastewnym też często są ziemniaki odpadowe, a więc o nieodpowiednich wymiarach, których skup nie przyjmie. Nikt nikogo nie będzie ścigał za robienie frytek z ziemniorów pastewnych jak i nikt nie ściga za jedzenie mieszanki studenckiej nie będąc studentem. Sprawa dotyczy samego pochodzenia - sprzedawane ziemniaki muszą mieć określony kraj pochodzenia. Wynika to z obecnego problemu gospodarczego. Kraje zachodnie przez wirusa zmniejszyły produkcję i zostały z masą zeszłorocznych kartofli, które po niskich cenach pchają na eksport. Polska z drugiej strony ma problem przez chorobę rodzimych ziemniorów przez co mamy rynek zapchany ziemniakami własnymi i jeszcze tanie gówno z Belgii czy Francji do nas trafia. Nie rozumiem tylko do czego im jest ta wiedza. Czy jest jakiś zakaz serwowania zagranicznych ziemniaków? Czy jest jakiś podatek dodatkowy za sprzedaż importowanych ziemniaków? C**j raczy wiedzieć.

    8
  • Pendragon91

    @zontar Dzięki za sprostowanie. Niemniej wniosek pozostaje bez zmian. Licencja na pyru nie ma najmniejszego sensu.

    0
  • Wujek_Jar

    Wszystko tylko po to by d*********ć ludziom więcej kar, by pinionżki płynęły do budżetu na harnasiowe+ i premie dla urzędasów i polityków i robić kolejne etaty dla krewnych i znajomych królika...

    14
  • Napoleon1805

    Oczekiwania restauratorów wobec państwa: pomożemy wam w czasie kryzysu ponieważ tworzycie miejsca pracy i przyczyniacie się do ubogacania miejscowości Rzeczywistość: macie tutaj 5000 zł na dwa lata i nie zwalniajcie żadnych pracowników bo dostaniecie kare

    18
  • FatAndFurious

    @napoleon1805 w gastronomi malo kto jest zatrudniony na umowe o prace, taka branza to tak btw ponadto jesli mialbym wybrac branze o niskim priorytecie pomocy to byliby to wlasnie restauratorzy wyjscie do knajpy == masz na to kase inne branze poleca, to restauracyjna rowniez nie leczy sie objaw, starasz sie zapobiegac

    4
  • Napoleon1805

    @fatandfurious Jest to rzadkość ale tylko w większych miastach jednak w miasteczkach pod tymi miastami już tak nie jest ponieważ trudniej tam o wykwalifikowanego pracownika do tego zawodu i restauratorzy nie mają możliwości zmienianiem pracowników jak rękawiczek a pro poz pomocy to również jest ona niska w miastach większych ponieważ większość restauracji jest stworzona na kredycie a nie tak jak po za metropoliami na pokoleniowym przedsięwzięciu

    0

0.094322919845581