Pazurki

@jennifer dokładnie, tym bardziej, że on wcale nie jest złym trenerem... Jako jedyny przed meczem z Mołdawią mówił o tym, że mecz towarzyski z Niemcami, jest kompletnie niepotrzebny. Potem hurr durr bo Polska Niemcy i już wymusili na nim pierwsze głupie decyzje. Potem już poszło lawinowo. To wina kopaczy i tego, że im ktoś ciągle przywiązuje jądra do kostek na zgrupowaniach. Żaden trener nie wejdzie na boisko i nie nauczy ich prosto podawać, czy strzelać w światło bramki... A u nas co chwila strata, co chwila dośrodkowanie albo w nogi przeciwnika, albo w najbardziej kryte miejsce w polu karnym. Żadnych prób podań prostopadłych, chociaż co jakiś czas ktoś z "przodu" rusza w odpowiednim momencie i stwarza okazję do takiego podania... No nic tam nie działa jak należy.