@arch Ponieważ to sprzedawca ponosi konsekwencje karne w przypadku, gdy sprzeda nieletniemu alkohol i ten będąc pod wpływem spowoduje wypadek lub gdy dozna uszczerbku na zdrowiu. Ponadto kara jest niemała, dlatego lepiej usłyszeć parę obelg, niż przez nieodpowiedzialność potem żałować.
@jakis-kot Nie rozumiesz. Tekst z obrazka jest tak skonstruowany, że to sprzedawcy kupują alkohol: uczucie, kiedy sprzedawcy, gdy kupują alkohol, przestają pytać o dowód. Czyli sprzedawca idzie do monopolowego, kupuje alkohol i nie pyta przy tym (kogoś) o dowód. Arch zwraca uwagę na błędne zastosowanie imiesłowu w tekście. Podmiot imiesłowu jest zgodny z podmiotem orzeczenia, w tym wypadku podmiotem są sprzedawcy.
Tekst można by zapisać: "To uczucie, kiedy kupując alkohol, nie jesteś pytany o dowód przez sprzedawców."
Mam 27 lat i w większości przypadków pytają mnie o dowód. Wczoraj w pracy wzięto mnie za uczennicę. Uczę w podstawówce. Trudno jest ludziom brać mnie na poważnie, bo za młodo wyglądam.
@pomidorekhehe Ostatnio jak rozmawiałem z kasjerką w lidlu to mówiła, że mają przykaz zapytać się o dowód jak ktoś wygląda na mniej niż 30 lat. Mnie zapytała pięć dni po moich 31 urodzinach więc nawet miło mi się zrobiło:D
@moderator-z-elektrody Mnie pytają o dowód w kerfurze, gdy kupuję piwo bezalkoholowe. Kiedyś w lidlu mnie pytali, ale pani mi nie wierzyła, że mam skończone 18
@pomidorekhehe Takie są procedury sklepu, dla nich piwo bezalkoholowe nadal się zalicza do piw. Jest to głównie dlatego, żeby nie robić złego nawyku u młodzieży. Wiem, bo pracowałem w lidlu ;)
Czemu sprzedawcy mają pytać o wiek, gdy kupują alkohol?
@arch Ponieważ to sprzedawca ponosi konsekwencje karne w przypadku, gdy sprzeda nieletniemu alkohol i ten będąc pod wpływem spowoduje wypadek lub gdy dozna uszczerbku na zdrowiu. Ponadto kara jest niemała, dlatego lepiej usłyszeć parę obelg, niż przez nieodpowiedzialność potem żałować.
@jakis-kot Nie rozumiesz. Tekst z obrazka jest tak skonstruowany, że to sprzedawcy kupują alkohol: uczucie, kiedy sprzedawcy, gdy kupują alkohol, przestają pytać o dowód. Czyli sprzedawca idzie do monopolowego, kupuje alkohol i nie pyta przy tym (kogoś) o dowód. Arch zwraca uwagę na błędne zastosowanie imiesłowu w tekście. Podmiot imiesłowu jest zgodny z podmiotem orzeczenia, w tym wypadku podmiotem są sprzedawcy. Tekst można by zapisać: "To uczucie, kiedy kupując alkohol, nie jesteś pytany o dowód przez sprzedawców."
@zielistka Masz rację, przepraszam.
Mam 27 lat i w większości przypadków pytają mnie o dowód. Wczoraj w pracy wzięto mnie za uczennicę. Uczę w podstawówce. Trudno jest ludziom brać mnie na poważnie, bo za młodo wyglądam.
@pomidorekhehe Ostatnio jak rozmawiałem z kasjerką w lidlu to mówiła, że mają przykaz zapytać się o dowód jak ktoś wygląda na mniej niż 30 lat. Mnie zapytała pięć dni po moich 31 urodzinach więc nawet miło mi się zrobiło:D
@moderator-z-elektrody Mnie pytają o dowód w kerfurze, gdy kupuję piwo bezalkoholowe. Kiedyś w lidlu mnie pytali, ale pani mi nie wierzyła, że mam skończone 18
@pomidorekhehe Takie są procedury sklepu, dla nich piwo bezalkoholowe nadal się zalicza do piw. Jest to głównie dlatego, żeby nie robić złego nawyku u młodzieży. Wiem, bo pracowałem w lidlu ;)