A ja mam jeszcze dodatkowo ten problem ze mieszkam za granicą i wszystkie rozmowy muszę przeprowadzać w obcym języku. To tylko dodatkowy stres bo mam wrażenie że nie opanowałam języka do końca i wystawię się na posmiewisko... Ale za to docenilam rozmowy po polsku i jak tylko znajduje się w kraju to wszystko jakoś lepiej idzie :D
Jeśli chodzi o j. angielski to mogę pomóc na skype :) Jestem mgr. filologii i już wielu osobom pomogłem przełamać barierę językową, ludziom przebywającym za granicą i nie tylko ;)
@karusjestem Mój drogi. Nie znasz się. Fobia społeczna jest wtedy, kiedy na myśl o wyjściu z domu czy wejściu do autobusu oblewają cię zimne poty lub masz przewrót żołądka ze stresu. To jest fobia. Kiedy generalnie funkcjonujesz, ale zwyczajnie się wstydzisz pewnych rzeczy - to jest nieśmiałość.
@PtakToNieGrzyb To jest w podstawie programowej.. A po za tym jak ktoś jest nie śmiały to do końca życia będzie siedział w szafie, nie wyjdzie do ludzi i nikogo nie pozna? Właśnie dla takich osób jest praca w grupie, by nauczyć się kontaktów oraz pracy z innymi ludźmi.
Wiele jest rzeczy w podstawie programowej, których się na lekcjach nie robi. Niestety nie wszyscy nauczyciele wiedza ze jest cos takiego jak fobia społeczna, której nie da sie od tak przełamać.
@PtakToNieGrzyb Praca grupowa ma Cię przygotować na przyszła pracę w zespole. Jeżeli każda osoba miałaby problem z jakąs formą zadania, np ktoś nie chciał by pisać bo jest chorobliwie zawstydzony swoją dysgrafią itd to szkolnictwo by upadło, jak to ma według Ciebie wyglądać?
To że ktoś jest nieśmiały nie oznacza, że jest wybitnie mądry. Ja to zauważyłem z własnego doświadczenia. Gdy zacząłem się rozwijać poprzez rozwiązywanie krzyżówek, granie w gry logiczne, czytanie książek, interesowanie się sytuacją na świecie lepiej przyszło mi prowadzić rozmowę.
Ale to nie jest tak, że osoby nieśmiałe są mało oczytane, niezaintersowane sytuacją na świecie itp. i dlatego nie potrafią włączyć się do rozmowy. To nie w tym rzecz.
@sebastian-szwarczak nie do końca się z tym zgodzę, jestem nieśmiała, mam po prostu problem z wieloma rzeczami ukazanymi tutaj co nie oznacza mojej samooceny która jest normalna a nie zaniżona ale kto nie jest nieśmiały nie zrozumie za bardzo tego ;)
@sebastian-szwarczak Bzdura. Musiałabym mieć niską samoocenę od urodzenia. Niesmiałość nie ma związku z samooceną ani fobiami społecznymi - każda z tych rzeczy może występować niezaleznie od siebie.
Harcerstwo zayebiście rozwija człowieka pod katem otwartości i integrowania się ze społeczeństwem.
D - drużynowa
K - kolo lat 14
-Za miesiąc robimy biwak w mieścinie XYZ. Załatwisz nam miejsce do spania.
-Eee, dobra. Jak mam to zrobić?
-No normalnie. Znajdujesz w necie nr do dyrekcji. I umawiasz się na nocleg na 2 noce dla 150 osób. Nie więcej niż 15 zł od głowy.
-Aha.
@krystian_sandro_krupiński Jestem w Harcerstwie od 2012 i nie powiem, trochę mi pomogło z nieśmiałością, ale jakoś nie za bardzo, nadal mam z wieloma rzeczami problem. To zależy jaki ma się charakter i na jakich ludzi się trafi. Oczywiście, raczej kontaktów nie pogorszy więc zawsze warto, może nie tyle harcerstwo co wszelkie kolonie, obozy, kluby, kółka, fankluby etc ważne by się integrować i stopniowo nieśmiałość pokonywać
Nie jestem nieśmiały, ale "niech każdy opowie coś o sobie"/"opowiedz coś o sobie" to chyba kara za masturbację. Zawsze w takim momencie zdaję sobie sprawę jak nieciekawym człowiekiem jestem i że jedyne co może we mnie zaciekawić rozmówcę to to, że mam sąsiada dilera.
Oh wręcz przeciwnie. Życie introwertyków jest bardzo ciekawe i pełne emocji. Bo każde wejście w interakcje z drugą osobą jest pieprzoną emocjonalną kolejką górską :D
Ja rozumiem, że można być nieśmiałym, ale unikanie rozmów telefonicznych to trzeba przełamać właśnie robiąc to! Wiem, bo sama się o tym przekonałam and it feels great jak już się człowiek przełamie ;)
@miódmiód w sumie to zależy od człowieka, ja mimo że do nieśmiałych nie najeżę to nienawidzę gadać przez telefon i już wolę pojechać osobiście i załatwić sprawę. Mimo tego, że telefony wykonuję często, to moje odczucia co to tego się nie zmieniły :)
@rusofil Introwertyk. Życie introwertyka. Uczucia introwertyka. Kidy jesteś introwertykiem. Intropier*olenie. Ludzie często mylą introwertyka z osobą nieśmiałą, a to serio nie to samo. Ja na przykład jestem nieśmiała. Jak znam ludzi, to uwielbiam być w ich towarzystwie, rozmawiam, dobrze się bawię. Nie cierpię natomiast poznawania nowych ludzi, albo chodzenia na imprezy, gdzie znam tylko jedną osobę, wtedy nie potrafię się swobodnie bawić i rozmawiać. Teraz każdy ma się za introwertyka. Wystarczy, że powiem, że nienawidzę "spędów", boję się wystąpień przed dużą publiką, mam niewielu przyjaciół i już słyszę "o to jesteś introwertyczką?", nie nie jestem, bo lubię ludzi i ich towarzystwo, ale tylko, gdy ich znam.
@RozadlaM "nie nie jestem, bo lubię ludzi i ich towarzystwo, ale tylko, gdy ich znam"
Ja też lubię towarzystwo ludzi, których znam, ale po dłuższym czasie spędzonym z nimi bywam zmęczony psychicznie. Nie należy mylić introwertyzmu z nieśmiałością, ale też nie należy go mylić z aspołecznością. Introwertyk na kontakty z ludźmi zużywa energię, podczas gdy ekstrawertyk ją zyskuje.
Należy też pamiętać o tym, że dla większości ludzi bardziej pasować może określenie ich ambiwertykami, bo mają w pewnym stopniu wymieszane cechy obu typów osobowości.
I ten zrzut gówna z umysłów tych ludzi w komentarzach... Chwalicie się? Na kwejku powinna powstać kategoria dla takich, "gorzkie żale" i tam wszyscy by się nad sobą umartwiali.
no i c**j wam w dupe nieudacznicy p******eni, nie potraficie niczego zalatwic bo sie boicie? powinni was przerobic na nawoz dla koni, jestescie gowno warci. Zdychajcie w pizdu i zostawcie swiat prawdziwym i odwaznym ludziom, ktorzy moga cos osiagnac, a wy co zrobicie dla innych i dla swiata? bedziecie siedziec skuleni w kacie obszczani i obsrani ze strachu, pozdychacie z glodu k***y, bo nie bedziecie potrafili sobie sami dac rady, a rodzice nie beda was wiecznie utrzymywac, darmozjady j****e, nawet mi was nie zal, s*******ajcie
Samiec alfa się odezwał. Gdyby nie Ci "pierdoleni nieudacznicy" to nadal byś nie wiedział co to elektryczność. Polecam najpierw myśleć potem mówić, nie odwrotnie, bo widzę kolego, że masz z tym problem.
Masz poważny problem, skoro cię to tak boli. Nie ten jest odważny, kto się nie boi, tylko ten, kto pokonuje strach, i nie ten jest nieudacznikiem, kto jest nieśmiały, tylko ten, co się nie zmienia, bo myśli, że nie musi.
A ja odważną intrawertyczką. Również nie polecam, bo mnóstwo ludzi oczekuje ode mnie, że będę z nimi cały czas spędzać czas i obraża się, kiedy odmawiam xDD
@imsosad to chyba dobrze, ja osobiście mam takie odczucia, że tego typu osoby są bardzo prawdziwe (w sensie nikogo nie udają) i uczuciowe. A to dwie potężne cechy :)
Nie mam problemu, żeby zapytać się o coś w sklepie. W szkole, na studiach też nie miałam żadnych problemów. Mam problem z poznawaniem ludzi. Powstaje wtedy wokół mnie mur. Siedzę w jakimś nowym towarzystwie i albo przebąkuję cos pod nosem, albo milczę. Ale nie dlatego, że nie mam nic do powiedze
Ooo, i nawet to potrafię zrąbać...tu dokończę: nie dlatego, że nie mam nic do powiedzenia. Po prostu nie potrafię się przełamać. W zeszłym roku otworzyłam się, bo mi bardzo na kimś zależało. Wzięłam się w garść, spotkałam się. I zepsułam wszystko swoją beznadziejnoscią i strachem. Będzie mnie to bolało do końca życia. Obawiam się, że już więcej tego nie zrobię. Tak, że tego...
@MRSS3 dzięki za wiarę. Tylko, że chciałabym zrobić to jeszcze raz z tą samą osobą, ponieważ nadal mi bardzo na niej zależy. A to raczej graniczy z cudem.
@Akinorew86 I know that feel bro. Już dwa razy spieprzyłam sobie w ten sposób szansę na wartościową znajomość. Teraz chciałabym porozmawiać z tą drugą osobą, ale boję się jak niczego w życiu.
no i chuj wam w dupe nieudacznicy pierdoleni, nie potraficie niczego zalatwic bo sie boicie? powinni was przerobic na nawoz dla koni, jestescie gowno warci. Zdychajcie w pizdu i zostawcie swiat prawdziwym i odwaznym ludziom, ktorzy moga cos osiagnac, a wy co zrobicie dla innych i dla swiata? bedziecie siedziec skuleni w kacie obszczani i obsrani ze strachu, pozdychacie z glodu kurwy, bo nie bedziecie potrafili sobie sami dac rady, a rodzice nie beda was wiecznie utrzymywac, darmozjady jebane, nawet mi was nie zal, spierdalajcie
Ale wiesz, głupku, że osoba nieśmiała nie konotuje zaraz biedaka i że będąc takim, o, programistą taki "nieudacznik" wyciąga miesięcznie 5 razy tyle, co ty, krzykaczu?
pomineli najgorsze: -mamo zle sie czuje, musze isc do lekarza -To zadzwon, zapisz sie i pojdz sam R.I.P. XD
Takie true
Ja przy bliskich i znajomych nawet tych z klasy mogę drzeć ryja głośniej od mojej starej a jak rozmawiam z nie znajomym nogi się pode mną uginają
Same here ;_;
takie prawdziwe
A ja mam jeszcze dodatkowo ten problem ze mieszkam za granicą i wszystkie rozmowy muszę przeprowadzać w obcym języku. To tylko dodatkowy stres bo mam wrażenie że nie opanowałam języka do końca i wystawię się na posmiewisko... Ale za to docenilam rozmowy po polsku i jak tylko znajduje się w kraju to wszystko jakoś lepiej idzie :D
Jeśli chodzi o j. angielski to mogę pomóc na skype :) Jestem mgr. filologii i już wielu osobom pomogłem przełamać barierę językową, ludziom przebywającym za granicą i nie tylko ;)
edytowano: 8 lat temuKurwa połowa galeria to jebane DOBIERZCIE SIĘ W PARY
Trzeci raz ta sama k***a galeria jest przesuwana na "wyższą" stronę. Admini, ogarnijcie cycki!
najprawdziwsza galeria.
kto to zrobił? ciekawe czy wie co jadłem o 19.00, 27 lipca 2010r ?
Moi drodzy, to jest fobia społeczna a nie nieśmiałość.
@karusjestem Mój drogi. Nie znasz się. Fobia społeczna jest wtedy, kiedy na myśl o wyjściu z domu czy wejściu do autobusu oblewają cię zimne poty lub masz przewrót żołądka ze stresu. To jest fobia. Kiedy generalnie funkcjonujesz, ale zwyczajnie się wstydzisz pewnych rzeczy - to jest nieśmiałość.
@Furry_Tail Nie znam się, nie ważne że choruje na to 6 lat.
@karusjestem To chyba powinieneś wiedzieć, czym się różni CHOROBA od zwykłej nieśmiałości :D
Ciekawe czy nauczyciele nie rozumieją, że są osoby nieśmiałe albo nielubiane w klasie czy robią prace w grupach ze złośliwości...
@PtakToNieGrzyb On wtedy Ci pomaga przełamać nieśmiałość
@PtakToNieGrzyb To jest w podstawie programowej.. A po za tym jak ktoś jest nie śmiały to do końca życia będzie siedział w szafie, nie wyjdzie do ludzi i nikogo nie pozna? Właśnie dla takich osób jest praca w grupie, by nauczyć się kontaktów oraz pracy z innymi ludźmi.
Wiele jest rzeczy w podstawie programowej, których się na lekcjach nie robi. Niestety nie wszyscy nauczyciele wiedza ze jest cos takiego jak fobia społeczna, której nie da sie od tak przełamać.
@PtakToNieGrzyb Praca grupowa ma Cię przygotować na przyszła pracę w zespole. Jeżeli każda osoba miałaby problem z jakąs formą zadania, np ktoś nie chciał by pisać bo jest chorobliwie zawstydzony swoją dysgrafią itd to szkolnictwo by upadło, jak to ma według Ciebie wyglądać?
@06unkle06 Jaka praca w zespole? Zazwyczaj to jedna osoba odwala za innych.
To że ktoś jest nieśmiały nie oznacza, że jest wybitnie mądry. Ja to zauważyłem z własnego doświadczenia. Gdy zacząłem się rozwijać poprzez rozwiązywanie krzyżówek, granie w gry logiczne, czytanie książek, interesowanie się sytuacją na świecie lepiej przyszło mi prowadzić rozmowę.
Ale to nie jest tak, że osoby nieśmiałe są mało oczytane, niezaintersowane sytuacją na świecie itp. i dlatego nie potrafią włączyć się do rozmowy. To nie w tym rzecz.
Nieśmiałość wynika z niskiej samooceny, co idzie w parze z tym, że nie chce się być dupkiem, np. zawsze zabierać głos i wymądrzać się.
@sebastian-szwarczak nie do końca się z tym zgodzę, jestem nieśmiała, mam po prostu problem z wieloma rzeczami ukazanymi tutaj co nie oznacza mojej samooceny która jest normalna a nie zaniżona ale kto nie jest nieśmiały nie zrozumie za bardzo tego ;)
@sandra1667 Może być wiele powodów nieśmiałości.
@sebastian-szwarczak Bzdura. Musiałabym mieć niską samoocenę od urodzenia. Niesmiałość nie ma związku z samooceną ani fobiami społecznymi - każda z tych rzeczy może występować niezaleznie od siebie.
Harcerstwo zayebiście rozwija człowieka pod katem otwartości i integrowania się ze społeczeństwem. D - drużynowa K - kolo lat 14 -Za miesiąc robimy biwak w mieścinie XYZ. Załatwisz nam miejsce do spania. -Eee, dobra. Jak mam to zrobić? -No normalnie. Znajdujesz w necie nr do dyrekcji. I umawiasz się na nocleg na 2 noce dla 150 osób. Nie więcej niż 15 zł od głowy. -Aha.
@krystian_sandro_krupiński Po co wypisałeś legendę D oraz K, skoro nie użyłeś żadnej z osób w anegdocie?
@krystian_sandro_krupiński I drużyna skończyła bez noclegu, jak się okazało, że nie tak łatwo przełamać lęk przed dzwonieniem.
@krystian_sandro_krupiński byłem harcerzem dopóki nie wyjechałem z polski , jestem jeszcze bardziej nieśmiały niż byłem
@krystian_sandro_krupiński Jestem w Harcerstwie od 2012 i nie powiem, trochę mi pomogło z nieśmiałością, ale jakoś nie za bardzo, nadal mam z wieloma rzeczami problem. To zależy jaki ma się charakter i na jakich ludzi się trafi. Oczywiście, raczej kontaktów nie pogorszy więc zawsze warto, może nie tyle harcerstwo co wszelkie kolonie, obozy, kluby, kółka, fankluby etc ważne by się integrować i stopniowo nieśmiałość pokonywać
Ariana
O kurde. Autor zrobił moją biografię ;-D
moją takrze
*Dagrze
Prawie wszystko to do mnie pasuje. Najgorzej, że kiedyś myślałam, że z tego jeszcze wyrosnę, a tu 24 lata na karku i niewiele się zmieniło :/
31 lat, dalej to samo.
Też 31. I jest coraz gorzej.
@Akinorew86 może się zaprzyjaźnicie
To możecie obwiniac waszych starych, że was tak wychowali
@marek1078 Ty obwiniaj, bo buraka wychowali.
Ale co prawda Cię boli?
@marek1078 Prawda o tym, że to nie jest kwestia wychowania?
@Furry_Tail Kolego na jakiej podstawie twierdzisz, że to nie jest kwestia wychowania?
@marek1078 Takiej, że to cecha wrodzona i od wczesnego dzieciństwa widać, które dziecko jest nieśmiałe i wycofane a które ma parcie na atencję?
@Furry_Tail Doinformuj się kolego przeczytaj chociażby książkę "inteligencja emocjonalna" bo widzę, że nie wiesz o czym mówisz.
Nie da się być aż tak nieśmiałym
Da się. Uwierz mi
da się
@tomek-przejczowski - xDDDDDDDDDDDDDDDDD to jest dopiero wierzchołek
-.-
Watch me.
Nie jestem nieśmiały, ale "niech każdy opowie coś o sobie"/"opowiedz coś o sobie" to chyba kara za masturbację. Zawsze w takim momencie zdaję sobie sprawę jak nieciekawym człowiekiem jestem i że jedyne co może we mnie zaciekawić rozmówcę to to, że mam sąsiada dilera.
Serio masz sąsiada dilera? O.o
Nie, nie podam namiarów na niego.
@lukasz33313 Znam twoje IP skuhwesynu
Jak spotykasz starego znajomego, który zadaje pytanie "co tam słychać?" to też chyba jest kara za masturbację :/
Wniosek z tej żałośnie przykrej do potęgi galerii jest taki: Smutne jest życie nolifów, introwertyków itd...
Oh wręcz przeciwnie. Życie introwertyków jest bardzo ciekawe i pełne emocji. Bo każde wejście w interakcje z drugą osobą jest pieprzoną emocjonalną kolejką górską :D
Ja rozumiem, że można być nieśmiałym, ale unikanie rozmów telefonicznych to trzeba przełamać właśnie robiąc to! Wiem, bo sama się o tym przekonałam and it feels great jak już się człowiek przełamie ;)
@miódmiód w sumie to zależy od człowieka, ja mimo że do nieśmiałych nie najeżę to nienawidzę gadać przez telefon i już wolę pojechać osobiście i załatwić sprawę. Mimo tego, że telefony wykonuję często, to moje odczucia co to tego się nie zmieniły :)
@miódmiód ja to się przełamuje jak jestem pijana. wtedy zawsze zamawiam pizzę.
Bycie introwertykiem ssie pałę. Naprawdę.
@rusofil Polemizowałbym.
@rusofil Introwertyk. Życie introwertyka. Uczucia introwertyka. Kidy jesteś introwertykiem. Intropier*olenie. Ludzie często mylą introwertyka z osobą nieśmiałą, a to serio nie to samo. Ja na przykład jestem nieśmiała. Jak znam ludzi, to uwielbiam być w ich towarzystwie, rozmawiam, dobrze się bawię. Nie cierpię natomiast poznawania nowych ludzi, albo chodzenia na imprezy, gdzie znam tylko jedną osobę, wtedy nie potrafię się swobodnie bawić i rozmawiać. Teraz każdy ma się za introwertyka. Wystarczy, że powiem, że nienawidzę "spędów", boję się wystąpień przed dużą publiką, mam niewielu przyjaciół i już słyszę "o to jesteś introwertyczką?", nie nie jestem, bo lubię ludzi i ich towarzystwo, ale tylko, gdy ich znam.
@RozadlaM "nie nie jestem, bo lubię ludzi i ich towarzystwo, ale tylko, gdy ich znam" Ja też lubię towarzystwo ludzi, których znam, ale po dłuższym czasie spędzonym z nimi bywam zmęczony psychicznie. Nie należy mylić introwertyzmu z nieśmiałością, ale też nie należy go mylić z aspołecznością. Introwertyk na kontakty z ludźmi zużywa energię, podczas gdy ekstrawertyk ją zyskuje. Należy też pamiętać o tym, że dla większości ludzi bardziej pasować może określenie ich ambiwertykami, bo mają w pewnym stopniu wymieszane cechy obu typów osobowości.
I ten zrzut gówna z umysłów tych ludzi w komentarzach... Chwalicie się? Na kwejku powinna powstać kategoria dla takich, "gorzkie żale" i tam wszyscy by się nad sobą umartwiali.
Albo po prostu jak widzisz, że mem jest o fobii społecznej to nie zaglądaj do komentarzy, skoro Cię irytują? Bo sam odprawiasz gorzkie żale teraz :v
@cpmol Sam jestem introwertykiem ale popieram :v nie ma co sie nad sobą użalać bo to wkurza
Zawsze wybieram E-maila/SMSa zamiast rozmowy telefonicznej. Zawsze, chyba że inaczej się nie da.
Ja prdl 50 memów o tym ze ma się ktoś dobrać w pracy albo ze się odezwał
no i c**j wam w dupe nieudacznicy p******eni, nie potraficie niczego zalatwic bo sie boicie? powinni was przerobic na nawoz dla koni, jestescie gowno warci. Zdychajcie w pizdu i zostawcie swiat prawdziwym i odwaznym ludziom, ktorzy moga cos osiagnac, a wy co zrobicie dla innych i dla swiata? bedziecie siedziec skuleni w kacie obszczani i obsrani ze strachu, pozdychacie z glodu k***y, bo nie bedziecie potrafili sobie sami dac rady, a rodzice nie beda was wiecznie utrzymywac, darmozjady j****e, nawet mi was nie zal, s*******ajcie
Samiec alfa się odezwał. Gdyby nie Ci "pierdoleni nieudacznicy" to nadal byś nie wiedział co to elektryczność. Polecam najpierw myśleć potem mówić, nie odwrotnie, bo widzę kolego, że masz z tym problem.
Ale po co dwa razy to samo. Może i jesteśmy nieśmiali, ale czytać się nauczyliśmy.
Masz poważny problem, skoro cię to tak boli. Nie ten jest odważny, kto się nie boi, tylko ten, kto pokonuje strach, i nie ten jest nieudacznikiem, kto jest nieśmiały, tylko ten, co się nie zmienia, bo myśli, że nie musi.
not sure if troll or stupid...
Albert Einstein był skrajnym przypadkiem introwertyka no ale cóż jest gówno warty jak możemy przeczytać powyżej
Rozśmieszył mnie ten komentarz XD
Jestem nieśmiałym ekstrawertykiem. Teraz już wiecie jak wygląda piekło.
A ja odważną intrawertyczką. Również nie polecam, bo mnóstwo ludzi oczekuje ode mnie, że będę z nimi cały czas spędzać czas i obraża się, kiedy odmawiam xDD
Ekstrawertyczny-choleryk się kłania :D
Jeżeli masz jakąś potrzebę, ale nie potrafisz o tym powiedzieć, bo się wstydzisz, to znaczy, iż to nie jest jeszcze potrzeba.
@Khorinis Głębokie. Ale nieprawdziwe. Postaraj się bardziej.
@rusofil Ty też.
to w wiekszosci o mnie ;-;
@imsosad to chyba dobrze, ja osobiście mam takie odczucia, że tego typu osoby są bardzo prawdziwe (w sensie nikogo nie udają) i uczuciowe. A to dwie potężne cechy :)
te czarnoskóre dziecko.. takie true xD
Nie mam problemu, żeby zapytać się o coś w sklepie. W szkole, na studiach też nie miałam żadnych problemów. Mam problem z poznawaniem ludzi. Powstaje wtedy wokół mnie mur. Siedzę w jakimś nowym towarzystwie i albo przebąkuję cos pod nosem, albo milczę. Ale nie dlatego, że nie mam nic do powiedze
Ooo, i nawet to potrafię zrąbać...tu dokończę: nie dlatego, że nie mam nic do powiedzenia. Po prostu nie potrafię się przełamać. W zeszłym roku otworzyłam się, bo mi bardzo na kimś zależało. Wzięłam się w garść, spotkałam się. I zepsułam wszystko swoją beznadziejnoscią i strachem. Będzie mnie to bolało do końca życia. Obawiam się, że już więcej tego nie zrobię. Tak, że tego...
https://www.youtube.com/watch?v=V1bFr2SWP1I
@Akinorew86 Nie, nie będzie bolało do końca życia. I tak, znów to zrobisz. Tym razem lepiej. Wierzę w Ciebie.
@MRSS3 dzięki za wiarę. Tylko, że chciałabym zrobić to jeszcze raz z tą samą osobą, ponieważ nadal mi bardzo na niej zależy. A to raczej graniczy z cudem.
@Akinorew86 I know that feel bro. Już dwa razy spieprzyłam sobie w ten sposób szansę na wartościową znajomość. Teraz chciałabym porozmawiać z tą drugą osobą, ale boję się jak niczego w życiu.
Żyję od lat z bardzo ciężką postacią fobii społecznej i żeby to tylko tak było...
Współczuję. Znam ten ból.
no i chuj wam w dupe nieudacznicy pierdoleni, nie potraficie niczego zalatwic bo sie boicie? powinni was przerobic na nawoz dla koni, jestescie gowno warci. Zdychajcie w pizdu i zostawcie swiat prawdziwym i odwaznym ludziom, ktorzy moga cos osiagnac, a wy co zrobicie dla innych i dla swiata? bedziecie siedziec skuleni w kacie obszczani i obsrani ze strachu, pozdychacie z glodu kurwy, bo nie bedziecie potrafili sobie sami dac rady, a rodzice nie beda was wiecznie utrzymywac, darmozjady jebane, nawet mi was nie zal, spierdalajcie
juz mnie minusuja przegrywy, ech, prawda boli pokurcze jebane, ogarnijcie sie i wezcie sie w garsc ameby pierdolone
G8 B8 M8
Ale wiesz, głupku, że osoba nieśmiała nie konotuje zaraz biedaka i że będąc takim, o, programistą taki "nieudacznik" wyciąga miesięcznie 5 razy tyle, co ty, krzykaczu?