Oczami wyobraźni widzę scenę jak jedna urzędniczka mówi do drugiej:
- ej, patrz tera co będzie, syn mnie wczoraj nauczył.
Podchodzi petent z dokumentem:
- dzień dobry, chciałem...
- teraz nie mogę zapauzować, proszę później!
- oj, przepraszam, do widzenia...
Pauzuje pasjansa? To tak się da?
Oczami wyobraźni widzę scenę jak jedna urzędniczka mówi do drugiej: - ej, patrz tera co będzie, syn mnie wczoraj nauczył. Podchodzi petent z dokumentem: - dzień dobry, chciałem... - teraz nie mogę zapauzować, proszę później! - oj, przepraszam, do widzenia...
Pasjans na czas? Toż to wykończyć się można...
*pauzuje Serbski Film*