Człowiek nie jest "istotą bioluminescencyjną". Wtf? Skąd w ogóle taki pomysł?
to świecenie organizmów. Jeśli nie widać świecenia to nic nie świeci, więc nie da się świecić światłem, którego nie widać.
Chyba, że chodziło o emitowanie promieniowania podczerwonego, ale to nie jest bioluminescencyjna i robi to każde ciało o temperaturze powyżej 0K
@jez-chytrus
Research w google trwał sekundy.
https://www.sciencealert.com/you-can-t-see-it-but-humans-actually-glow-in-visible-light
Emitujemy fotony jako efekt uboczny procesów metabolicznych. Jednak zbyt mało by je dostrzec gołym okiem.
Z tym naskórkiem (4kg zrzuty rocznie) to prawda? Fuuuuuuj!
A szczęka (właściwie dwie szczęki - prawa i lewa) to tylko górna, nieruchoma kość. Na obrazku jest żuchwa a mięsień, który jest do niej przyczepiony to żwacz. Wikipedia mówi, że najsilniejszy jest mięsień pośladkowy wielki.
@muszka-owocowka Well yes, but actually no. W przeliczeniu na jednostkę długości/objętości, żwacz faktycznie rozbija system. Pośladkowy wielki wygrywa masą. Chyba, że ktoś taki jak Kolenda-Zalewska ma dupę zamiast mordy i gryzie kamienie na śniadanie, wtedy i gluteus maximus się chowa przy takich żwaczach.
@muszka-owocowka a ja z kolei czytałem w podobnym zestawieniu że najsilniejszym mięśniem ludzkiego ciała jest mięsień sercowy. Wszędzie co innego piszą.
@krasula2000 Przy czym to mięsień nad którym nie masz kontroli. Jaka jest bezwzględna siła w zestawieniu z mięśniami poprzecznie prążkowanymi, nie wiem, ciekawy temat w sumie.
@vlaadmir Z tego co pamiętam to mięsień serca też jest poprzecznie prążkowany. To jedyny organ z takim układem włókien. Chociaż chyba nazywa się "mięsień poprzecznie prążkowany serca" a nie tylko poprzecznie prążkowany.
@muszka-owocowka Otóż właśnie o to chodzi, że mięsień serca to mięsień serca. Wykazuje cechy pośrednie pomiędzy mięśniem poprzecznie prążkowanym (nazwijmy MPP), a mięśniem gładkim (MG). Mięśnie gładkie to te, o których nie mamy pojęcia, że istnieją i się kurczą kiedy chcą (tzn kiedy muszą, niezależnie od naszej woli); MPP to wszystkie mięśnie szkieletowe, jak chcesz podrapać się po ... nosie, to tak robisz i to zawsze zależne jest od Twojej woli, zaprzęgasz do tego dziesiątki mięśni i to robisz, bo tak chcesz. W tym czasie Twoje jelita przesuwają kupę o centymetr, mimo że o to nie prosiłeś. To jest ta różnica. I teraz mięsień serca: Generalnie zapieprza cały czas niezależnie od Twojej woli (jak MG), ale TEORETYCZNIE jesteś w stanie na niego wpływać poprzez np. wstrzymanie oddechu, obniżenie temperatury ciała itp.. W budowie bardziej przypomina MPP, ma te fajne prążki, co mięśnie szkieletowe, ale ma też pewne przegródki między swoimi komórkami (których MPP nie ma) i są też inne różnice, których teraz szczerze nie pamiętam, ALAS: MPP jest ZAWSZE zależny od Twojej woli, MG NIGDY nie jest, mięsień serca to mięsień serca, rządzi się swoimi prawami. Dlatego porównanie siły z jednej strony ma akademicki sens - w końcu każdy mięsień ma JAKĄŚ bezwzględną siłę, z drugiej - generalnie nie ma - mięśnia serca nie da się porównać do mięśni poprzecznie prążkowanych, możesz zgnieść orzecha zwieraczem odbytu (który nota bene jest częściowo złożony z MG i z MPP, ale da się go "trochę" ćwiczyć), ale nie możesz "zmusić" świadomie mięśnia serca do większego wysiłku (i dobrze, bo jeżeli serce pracuje ze wzmożonym wysiłkiem to znaczy, że masz nadciśnienie i czekasz na zawał).
@tina Język ma opinię najbardziej "pracowitego mięśnia" ciała i jest w tym sporo prawdy, ma włókna ułożone w 4 (u niektórych nawet w 5 płaszczyznach), jak nic nie robisz i oddychasz czytając bzdury, które piszę język jest napięty w minimalnym stopniu, by móc przylegać do podniebienia . Jak już sobie o nim przypomnisz rozpoczyna sekwencję czyszczenia wszystkich zębów, oblizywania warg itd. Jakby mógł, dłubałby w nosie. Język lubi być w ruchu i ma dużo mięśni. Niemniej jednak jego bliski sąsiad Żwacz ma większą masę i więcej włókien (ułożonych w tą samą stronę), przez co jest "silniejszy" w wykonywaniu swojego jednego nudnego zadania. I tu można się kłócić, czy żwacz jest silniejszy, bo potrafi przegryźć kość, a nawet złamać własny ząb? Czy silniejszy jest język, który potrafi pracować 24h na dobę i nigdy nie odczuwa zmęczenia? W kategorii bezwzględnej siły silniejszy jest żwacz (a może nawet silniejszy jest mięsień pośladkowy wielki, chociaż upierałbym się, że w przeliczeniu na cm sześcienny jednak mocniejsze są mięśnie żucia i to nie tylko żwacz, ale też skrzydłowy przyśrodkowy, boczny i skroniowy, chociaż to też zależy, czy dana osoba np nie robi więcej przysiadów niż np je orzechów). W kategorii "dystansowca" zawsze nagrodę wygra język. I mięśnie brzucha. Ale to osobna historia.
@kuba-szymanski I krztuszą się przy tym nieraz jak po*ebane. Wynika to z niemowlęcego typu połykania, który polega na wciskaniu języka między wargi zamiast zaciskania ich i przyciskania języka do podniebienia. Co ciekawe - niemowlęcy typ przełykania może przetrwać i występować u starszych dzieci, a nawet dorosłych, ale człowiek jest taką pierdołą, że mimo że nie uczy się normalnie łykać to jeszcze przestaje umieć łykać i oddychać jednocześnie xD Przy okazji - przetrwałemu niemowlęcemu typowi połykania towarzyszy wada zwana zgryzem otwartym częściowym przednim. Google it. Absolutley disgusting.
Ja często gdy zamknę oczy to nic nie widzę.
Spalilem dzis 1.2 kcal
edytowano: 5 lat temu@krulanon1-reaktywacja ja trochę więcej bo musiałem ją jeszcze do gonić.
Co do pkt. 1. Niektórzy jakoś bez mózgu żyją...
Lewa nerka znajduje się po lewej stronie ciała
Człowiek nie jest "istotą bioluminescencyjną". Wtf? Skąd w ogóle taki pomysł? to świecenie organizmów. Jeśli nie widać świecenia to nic nie świeci, więc nie da się świecić światłem, którego nie widać. Chyba, że chodziło o emitowanie promieniowania podczerwonego, ale to nie jest bioluminescencyjna i robi to każde ciało o temperaturze powyżej 0K
edytowano: 5 lat temu@jez-chytrus Research w google trwał sekundy. https://www.sciencealert.com/you-can-t-see-it-but-humans-actually-glow-in-visible-light Emitujemy fotony jako efekt uboczny procesów metabolicznych. Jednak zbyt mało by je dostrzec gołym okiem.
na 1 slajdzie zamiast ,,maksimum" powinno być ,,minimum", tak mi się zdaje, ale mogę się mylić.
I w ogole bez sensu to zdanie. Mam dwie nogi i tez moge bez nich obu zyc.
Akurat nogi to nie organy. Ale oczy to organy a bez nich można żyć.
A wezta wy mnie wszyscy cmoknijcie w organ.
@kierowniczka-grazka Tak samo jądra albo jajniki.
Z tym naskórkiem (4kg zrzuty rocznie) to prawda? Fuuuuuuj! A szczęka (właściwie dwie szczęki - prawa i lewa) to tylko górna, nieruchoma kość. Na obrazku jest żuchwa a mięsień, który jest do niej przyczepiony to żwacz. Wikipedia mówi, że najsilniejszy jest mięsień pośladkowy wielki.
edytowano: 5 lat temu@muszka-owocowka Well yes, but actually no. W przeliczeniu na jednostkę długości/objętości, żwacz faktycznie rozbija system. Pośladkowy wielki wygrywa masą. Chyba, że ktoś taki jak Kolenda-Zalewska ma dupę zamiast mordy i gryzie kamienie na śniadanie, wtedy i gluteus maximus się chowa przy takich żwaczach.
@muszka-owocowka a ja z kolei czytałem w podobnym zestawieniu że najsilniejszym mięśniem ludzkiego ciała jest mięsień sercowy. Wszędzie co innego piszą.
@krasula2000 Przy czym to mięsień nad którym nie masz kontroli. Jaka jest bezwzględna siła w zestawieniu z mięśniami poprzecznie prążkowanymi, nie wiem, ciekawy temat w sumie.
@vlaadmir Z tego co pamiętam to mięsień serca też jest poprzecznie prążkowany. To jedyny organ z takim układem włókien. Chociaż chyba nazywa się "mięsień poprzecznie prążkowany serca" a nie tylko poprzecznie prążkowany.
@muszka-owocowka kiedyś popularne było stwierdzenie, że język
@muszka-owocowka Otóż właśnie o to chodzi, że mięsień serca to mięsień serca. Wykazuje cechy pośrednie pomiędzy mięśniem poprzecznie prążkowanym (nazwijmy MPP), a mięśniem gładkim (MG). Mięśnie gładkie to te, o których nie mamy pojęcia, że istnieją i się kurczą kiedy chcą (tzn kiedy muszą, niezależnie od naszej woli); MPP to wszystkie mięśnie szkieletowe, jak chcesz podrapać się po ... nosie, to tak robisz i to zawsze zależne jest od Twojej woli, zaprzęgasz do tego dziesiątki mięśni i to robisz, bo tak chcesz. W tym czasie Twoje jelita przesuwają kupę o centymetr, mimo że o to nie prosiłeś. To jest ta różnica. I teraz mięsień serca: Generalnie zapieprza cały czas niezależnie od Twojej woli (jak MG), ale TEORETYCZNIE jesteś w stanie na niego wpływać poprzez np. wstrzymanie oddechu, obniżenie temperatury ciała itp.. W budowie bardziej przypomina MPP, ma te fajne prążki, co mięśnie szkieletowe, ale ma też pewne przegródki między swoimi komórkami (których MPP nie ma) i są też inne różnice, których teraz szczerze nie pamiętam, ALAS: MPP jest ZAWSZE zależny od Twojej woli, MG NIGDY nie jest, mięsień serca to mięsień serca, rządzi się swoimi prawami. Dlatego porównanie siły z jednej strony ma akademicki sens - w końcu każdy mięsień ma JAKĄŚ bezwzględną siłę, z drugiej - generalnie nie ma - mięśnia serca nie da się porównać do mięśni poprzecznie prążkowanych, możesz zgnieść orzecha zwieraczem odbytu (który nota bene jest częściowo złożony z MG i z MPP, ale da się go "trochę" ćwiczyć), ale nie możesz "zmusić" świadomie mięśnia serca do większego wysiłku (i dobrze, bo jeżeli serce pracuje ze wzmożonym wysiłkiem to znaczy, że masz nadciśnienie i czekasz na zawał).
@tina Język ma opinię najbardziej "pracowitego mięśnia" ciała i jest w tym sporo prawdy, ma włókna ułożone w 4 (u niektórych nawet w 5 płaszczyznach), jak nic nie robisz i oddychasz czytając bzdury, które piszę język jest napięty w minimalnym stopniu, by móc przylegać do podniebienia . Jak już sobie o nim przypomnisz rozpoczyna sekwencję czyszczenia wszystkich zębów, oblizywania warg itd. Jakby mógł, dłubałby w nosie. Język lubi być w ruchu i ma dużo mięśni. Niemniej jednak jego bliski sąsiad Żwacz ma większą masę i więcej włókien (ułożonych w tą samą stronę), przez co jest "silniejszy" w wykonywaniu swojego jednego nudnego zadania. I tu można się kłócić, czy żwacz jest silniejszy, bo potrafi przegryźć kość, a nawet złamać własny ząb? Czy silniejszy jest język, który potrafi pracować 24h na dobę i nigdy nie odczuwa zmęczenia? W kategorii bezwzględnej siły silniejszy jest żwacz (a może nawet silniejszy jest mięsień pośladkowy wielki, chociaż upierałbym się, że w przeliczeniu na cm sześcienny jednak mocniejsze są mięśnie żucia i to nie tylko żwacz, ale też skrzydłowy przyśrodkowy, boczny i skroniowy, chociaż to też zależy, czy dana osoba np nie robi więcej przysiadów niż np je orzechów). W kategorii "dystansowca" zawsze nagrodę wygra język. I mięśnie brzucha. Ale to osobna historia.
@vlaadmir dziękuje za naprawdę fajne wyjaśnienie ♡♡♡ wesołego Karpia jutro!
@tina Wzajemnie! Miło pogadać w komentarzach bez zbędnego hejtu i żółci :)
@vlaadmir tak zawsze być powinno. Jak ludź do ludzia się zwracać ;-)
Plemniki nie giną w temperaturze ciała, tylko są mniej żywotne. Gdyby tak po prostu ginęły, zapłodnienie nie byłoby możliwe.
@ukukulelele Chyba ze ruchaloby sie trupa . . Oh wait
16 i 19 są tak naprawdę zbędne, bo każdy o tym wie.
@frikser nie do końca prawda ad 16. bo niemowlęta potrafią jednocześnie przełykać i oddychać
@kuba-szymanski I krztuszą się przy tym nieraz jak po*ebane. Wynika to z niemowlęcego typu połykania, który polega na wciskaniu języka między wargi zamiast zaciskania ich i przyciskania języka do podniebienia. Co ciekawe - niemowlęcy typ przełykania może przetrwać i występować u starszych dzieci, a nawet dorosłych, ale człowiek jest taką pierdołą, że mimo że nie uczy się normalnie łykać to jeszcze przestaje umieć łykać i oddychać jednocześnie xD Przy okazji - przetrwałemu niemowlęcemu typowi połykania towarzyszy wada zwana zgryzem otwartym częściowym przednim. Google it. Absolutley disgusting.
@vlaadmir To juz wole wyszukac lemonparty albo goatse.