1. Czy tylko ja się zastanawiam co laska musiała odwalić, że ludzie zaczęli w nią rzucać zapłaconym żarciem i napojami, w celu których spożycia przyszli do restauracji?
@marshall1994c8 Chyba tak. Bo takie zachowanie ze strony kogokolwiek byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby była to obrona konieczna. I nie wydaje mi się, że klienci z tego właśnie powodu obrzucili ją jedzeniem i napojami.
Przykro się patrzy jak źle ludzie są traktowani przez innych ludzi tylko dlatego że pracują w "usługowym" sektorze. Nawet nie wiem skąd się takie coś bierze... wychowanie? Znam ludzi którzy wychowywali się w poszanowaniu pracy i kulturze a są mendami i ludzi których rodzina to tacy patus i typowa maDka 500+ drąca ryja o wszystko, ale oni są ogarnięci.
Życzę wszystkim, z sektora usługowego i nie tylko, żeby jak najrzadziej spotykali Karyny, zboczeńców, dupków, maDki, itp. Szanujcie się i nie pozwólcie żeby jakaś roszczeniowa sucz zmarnowała wasz dzień!
(●'◡'●)
Tacy klienci ciagle żyją starą, chorą zasadą „klient nasz Pan”, czyli płacisz piątaka za kawę czy kanapkę i myślisz ze zyskałeś niewolnika na czas spędzony w knajpie.
Pamietam jak pracowałem w kawiarni i przyjechał „amerykansky bysnesmen” Lambo aventadorem, i dosiadł się do dwóch kolesi. Godzina 17 i mówię, ze zamykamy i żeby się powoli zbierali, bo gdzieś za 10 minut będziemy chcieli myć podłogę. Byznesmen nic. Zaczynam myć podłogę, on dalej nic. Mówię mu ze jest już zamknięte, on odpowiada, żebyśmy się nie martwili i traktowali go jakby go tu nie było.
Wiec ustawiliśmy Slayera na cały regulator ;) typ trochę posapał, ale w końcu wyszedł
A mnie się pytają czemu nienawidzę ludzi... Jeszcze oczekują, że znajdę przyjaciela/przyjaciółkę.
Aż się krew gotuje w człowieku. Aż ma się ochotę takich ludzi wziąć za fraki i wywalić za drzwi, sprzedając jeszcze kopa na drogę
No i po obejrzeniu tej galerii o wiele radośniej czyta się informacje o zgonach na covida czy inne choroby.
1. Czy tylko ja się zastanawiam co laska musiała odwalić, że ludzie zaczęli w nią rzucać zapłaconym żarciem i napojami, w celu których spożycia przyszli do restauracji?
@marshall1994c8 Chyba tak. Bo takie zachowanie ze strony kogokolwiek byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby była to obrona konieczna. I nie wydaje mi się, że klienci z tego właśnie powodu obrzucili ją jedzeniem i napojami.
ludzkość w swoim szczycie
edytowano: 3 lata temuPrzykro się patrzy jak źle ludzie są traktowani przez innych ludzi tylko dlatego że pracują w "usługowym" sektorze. Nawet nie wiem skąd się takie coś bierze... wychowanie? Znam ludzi którzy wychowywali się w poszanowaniu pracy i kulturze a są mendami i ludzi których rodzina to tacy patus i typowa maDka 500+ drąca ryja o wszystko, ale oni są ogarnięci. Życzę wszystkim, z sektora usługowego i nie tylko, żeby jak najrzadziej spotykali Karyny, zboczeńców, dupków, maDki, itp. Szanujcie się i nie pozwólcie żeby jakaś roszczeniowa sucz zmarnowała wasz dzień! (●'◡'●)
Kolor skóry baby od słoika nieprzypadkowy... W takich chwilach wstydzę się bycia czarnym...
Tacy klienci ciagle żyją starą, chorą zasadą „klient nasz Pan”, czyli płacisz piątaka za kawę czy kanapkę i myślisz ze zyskałeś niewolnika na czas spędzony w knajpie. Pamietam jak pracowałem w kawiarni i przyjechał „amerykansky bysnesmen” Lambo aventadorem, i dosiadł się do dwóch kolesi. Godzina 17 i mówię, ze zamykamy i żeby się powoli zbierali, bo gdzieś za 10 minut będziemy chcieli myć podłogę. Byznesmen nic. Zaczynam myć podłogę, on dalej nic. Mówię mu ze jest już zamknięte, on odpowiada, żebyśmy się nie martwili i traktowali go jakby go tu nie było. Wiec ustawiliśmy Slayera na cały regulator ;) typ trochę posapał, ale w końcu wyszedł
Pierwsze zdjęcie-napaść, drugie zdjęcie-molestowanie seksualne
Bydło to bydło. Struktury organizujące je zostały zniszczone, nowe jeszcze nie weszły i mamy co mamy.