Nie, po prostu nieobrobionego mięsa z rzeźni się po prostu nie je, więc ironiczny obrazek nie miałby sensu, anonku, może kolega Laranel ma "b. małe jaja" ale lepiej mieć małe jaja, niż mały mózg ;)
równie dobrze mogłeś napisać pod kwejkiem z dzieckiem "Pokaż gifa z robienia tego dziecka. Tak, moderator nie puści. Masz b. małe jaja, kolego Laranel"
@alef zero co do sumienia nie zgadzam się, jedzenie mięsa jest normalne, jesteśmy wszystkożerni, zwierzęta zjadające inne zwierzęta też są naturalne, więc póki zwierzęta są zabijane na mięso i są trzymane w odpowiednich warunkach jest ok. Próba zmiany warunków, w jakich zwierzęta są trzymane jest o wiele bardziej sensowna, niż wegetarianizm czy weganizm.
@TheVinnieZ wiadomo, jest bogate w antybiotyki i sterydy tak bardzo potrzebne naszemu organizmowi. Nie wiedziec czemu WHO zaleca ograniczanie miesa, ale co oni tam wiedza. Lepsi sa polscy dietetycy xD
@cirimery gwałcenie też jest naturalne, bo zwierzęta tak robią, więc my też musimy, no nie? Wszystkożerny = mogący pobrać niezbędne składniki do życia zarówno tylko z mięsa jak i tylko z roślin, więc NIE musimy jeść mięsa. Skoro nie musimy, to robienie tego i przy okazji zabijanie innych istot, jest chore.
@cirimery@alef zero nie mówię żeby tylko mięso jeść. Na obiad samego kotleta nie jem. Ziemniaki i sałata jest. Jednak mięso ma łatwiej przyswajalne białko.
@cirimery@alef zero wiem że zabijanie zwierząt dla zjedzenia ich może wydawać się chore, no ale co zrobisz? Dobrze doprawione i przygotowane mięso jest pyszne.
Logika godna Szumlewicza, genetycznie jesteśmy stworzeni do przyswajania i trawienia mięsa. Zobacz na konstrukcję zwierząt roślinożernych, a potem na ludzi, wierzę, że zobaczysz, na czym polega różnica ;) A rozumiem, że rośliny nie są szprycowane? Kwaśne deszcze, gleby z metalami ciężkimi, pryskanie chemikaliami, mniam mniam, samo zdrowie, nie wspomnę nawet o GMO ;) Oczywiście jedzenie w kółko samego mięsa zdrowe nie jest, ale to się tyczy wszystkiego, bo wszystko w nadmiarze szkodzi.
"Nie musimy jeść mięsa" zasadniczo wielu rzeczy nie musimy robić, nie musimy się ruszać w ogóle z łóżka całe życie, możemy jeść w kółko to samo i przeżyjemy, ale to nie znaczy, że się powinno to robić ;) Każdy dietetyk Ci powie, że im bardziej zróżnicowana dieta, tym lepiej.
dzisiaj w kawiarni postanowiłam kupić sobie coś do kawy. Bez zastanowienia kupiłam sobie duże ciastko w szklanym, niepodpisanym słoiczku. Okazało się, że wybuliłam prawie 6 zł za te ciastko. Myślę, jak takie drogie to na pewno jakieś łał. Spróbowałam, w życiu nie jadłam tak paskudnego ciastka, smakującego jak... no właśnie, to jest ten problem: papier? wysuszone, jesienne liście? Okazało się, że z drugiej strony tego yebanego słoiczka było napisane "ciastka wegańskie". Nawet kurom bym tego nie dała!
@Vanille idąc dalej: jeden z komentarzy anonima zaczyna się od "więc" a użytkownik Gona pod nami nie wstawiła przecinka przed "czy". Bądźmy nazi na równi dla wszystkich
Wiem, że może odsyłanie do filmików na YT nie jest jakimś szczytem rzetelności, ale proponuję obejrzeć jedne z Polimatów Radka Kotarskiego, w których pan ten tłumaczy, iż rozpoczęcie zdania od "więc" może nie jest wielce estetyczne, ale nie jest też błędem. Komentarza użytkownika Gona nie widzę, a używanie "te" przy liczbie pojedynczej jest dla mnie najbardziej bolesnym błędem językowym. Niestety.
Kto normalny kupuje ciastko czy cokolwiek innego nie patrząc nawet co to jest ani ile kosztuje? Zawsze tak kupujesz? Bierzesz pierwsze lepsze z brzegu i myślisz "a ch*j, to musi być dobre"?
Dobra pasta, polecam. Trzyma w napięciu i ma nieoczekiwane zakończenie chociaż mogłaby być dłuższa. Po Decomorreno każda nowa literatura jest jakby gorszej jakości, 9/10
Dieta roślinna nigdy nie dostarczy białka tak jak mięso czy jajka. Rośliny mają białko, ale gorzej przyswajalne niż mięso czy jajka. Jedzcie sobie rośliny, ale nie wmawiajcie wszystkim, ze to jest super zdrowe, bo nie jest.
omg jaki wegeterror, nie ma to jak tolerancyjny obrońca życia, obrażający na prawo i lewo ludzi.
Btw mięso jakościowo gorsze/powodujące choroby? Co za bzdury.
@cirimery Nie jestem pewny czy to wegeterror czy po prostu kolejny troll. Ostatnio mamy wysyp takich trolli, którzy próbują śmieszkować z wegan puszczając takie teksty.
I w momencie, kiedy myślę, że te wszystkie memy o ludziach krzyczących "jestem studentem prawa/weganem/trenuję crossfit" są nieco przesadzone, pojawiają się tacy ludzie, jak alef zero xDDDD
@Gona Zapytaj ludzi robiących chipsy Lay's, często są jakieś mięsne smaki o wegańskim składzie, np. nowe chorizo. Pamietaj tez, ze weganie tez lubia te smaki, ale uwazaja, ze zabicie innej istoty dla jej smaku nie jest zachowaniem właściwym.
Ooooch, chipsy ziemniaczane posypane chemiczną mieszanką, która ma imitować smak mięsa i która i tak smakuje sztucznie jak cholera, mniam mniam, samo zdrowie, a ktoś przed chwilą chyba mówił o tym, jak zdrowa jest dieta wegańska.
@Gona@cirimery bez obrazy, ale się mylisz. poczytaj co dodaje się do mięsa, skład mleka i jeszcze ile białka naprawdę jest nam potrzebne. weganie są zdrowsi, to fakt. ale po co przechodzić na weganizm skoro lepiej być toczącą się kupą tłuszczu. proponuję zrobić chociażby tygodniowy eksperyment na diecie wegańskiej. pozdrawiam :)
A przepraszam bardzo, w jakich warunkach są hodowane wasze umiłowane warzywka? Przy kwaśnych glebach, w ziemi z metalami ciężkimi, pryskane chemią wielokrotnie, żeby wytrzymały długi transport a potem leżąc kilka dni na półkach nie wyglądały na zdechłe. Faktycznie samo zdrowie, a nie przepraszam, co ja mogę wiedzieć, w końcu jako wszystkożerca jestem toczącą się kulą tłuszczu jak wszyscy inni mięsożerni i zaraz umrę, bo jestem wszystkożerna.
@Gona@cirimery to pomyśl że na dodatek te "warzywka" są spożywane przez wasze krówki, którym podaje się jeszcze hormony żeby szybciej rosły. wgl można kupować organiczne. nie mówię, że jesteś "tym', aczkolwiek ja mimo iż mało jadłam strasznie tyłam od miesa i nabiału, nie chcę cię zbawiać na "słuszną" diete. mam tylko pewne spostrzeżenia, ja sama reagowałam na wegan agresywnie więc nie przeszkadza mi takie zachowanie. do zmian trzeba dojść samemu, nic na siłę. mimo wszystko bronić sie będe, bo to zazwyczaj osoby mięsożerne atakują wegan, szczerze to średnio mnie to obchodzi kto co je, ale wprowadzany fałsz nie jest zbyt przyjemny :P (przepraszam, nie wiem czy to wgl było po polsku ale jest już późno ;D)
@Gona 'ja mimo iż mało jadłam strasznie tyłam od miesa i nabiału'
A ja od skrobi... i w sumie to większość "tuczników" zajadających się w fast foodach też, gdzie w większości serwuje się skrobię (frytki, taki burger to w większości bułka z warzywami z kotletem bądź dwoma, które też nawet w połowie są ze skrobi) czy też tak jak ja jedzących domowe jedzenie oparte głównie na ziemniaczkach i kanapkach.
Cóż, właśnie dlatego często się spotykałam z badaniami, z których wynikało, że mięso jest zdrowsze, bo część tych toksyn rozłoży i wydali, będą one przetworzone przez zdrowy organizm zwierzęcia.
Plus tak, jeżeli twierdzisz, że trzeba "dojrzeć" do diety wegańskiej to jednocześnie atakujesz, narzucasz innym słuszność swojej diety i do tego deprecjonujesz rozmówców ;) Pozdrawiam
DLA WSZYSTKICH CO MAJĄ BÓL DUPKI!!! P*****L TO ŻYJ PO SWOJEMU I NIE WTRĄCAJ SIĘ W ŻYCIE INNYCH!!! POLECAM.
Powiedział gruby Marian, którego twarz coraz bardziej przypomina świński ryj.
Dla wegan? 1 dzień byś był zamknięty bez jedzenia i za tą skrzynkę sprzedałbyś rodzinę :D
Jestem wege i trenuję crossfit studiując prawo. Taki ze mnie hipster.
Stefan, dawaj podwawelską ! Zaraz nam wszystko ładnie wyśpiewa.
Czy ja tam widzę mięsne AK-47?
Pokaż gifa z rzeźni. Tak, moderator nie puści. Masz b. małe jaja, kolego Laranel.
Nie, po prostu nieobrobionego mięsa z rzeźni się po prostu nie je, więc ironiczny obrazek nie miałby sensu, anonku, może kolega Laranel ma "b. małe jaja" ale lepiej mieć małe jaja, niż mały mózg ;)
równie dobrze mogłeś napisać pod kwejkiem z dzieckiem "Pokaż gifa z robienia tego dziecka. Tak, moderator nie puści. Masz b. małe jaja, kolego Laranel"
Nie rozumiem, przecież bycie weganem to już są tortury.
@cirimery jestem weganinem od kilku miesięcy i lepiej się żyje z czystym sumieniem i lepszym zdrowiem.
Co do sumienia to może masz rację, ale co do zdrowia to każdy dietetyk ci powie że mięso jest dobre dla organizmu
@alef zero co do sumienia nie zgadzam się, jedzenie mięsa jest normalne, jesteśmy wszystkożerni, zwierzęta zjadające inne zwierzęta też są naturalne, więc póki zwierzęta są zabijane na mięso i są trzymane w odpowiednich warunkach jest ok. Próba zmiany warunków, w jakich zwierzęta są trzymane jest o wiele bardziej sensowna, niż wegetarianizm czy weganizm.
@TheVinnieZ wiadomo, jest bogate w antybiotyki i sterydy tak bardzo potrzebne naszemu organizmowi. Nie wiedziec czemu WHO zaleca ograniczanie miesa, ale co oni tam wiedza. Lepsi sa polscy dietetycy xD
@cirimery gwałcenie też jest naturalne, bo zwierzęta tak robią, więc my też musimy, no nie? Wszystkożerny = mogący pobrać niezbędne składniki do życia zarówno tylko z mięsa jak i tylko z roślin, więc NIE musimy jeść mięsa. Skoro nie musimy, to robienie tego i przy okazji zabijanie innych istot, jest chore.
@cirimery @alef zero nie mówię żeby tylko mięso jeść. Na obiad samego kotleta nie jem. Ziemniaki i sałata jest. Jednak mięso ma łatwiej przyswajalne białko.
@cirimery @alef zero wiem że zabijanie zwierząt dla zjedzenia ich może wydawać się chore, no ale co zrobisz? Dobrze doprawione i przygotowane mięso jest pyszne.
Logika godna Szumlewicza, genetycznie jesteśmy stworzeni do przyswajania i trawienia mięsa. Zobacz na konstrukcję zwierząt roślinożernych, a potem na ludzi, wierzę, że zobaczysz, na czym polega różnica ;) A rozumiem, że rośliny nie są szprycowane? Kwaśne deszcze, gleby z metalami ciężkimi, pryskanie chemikaliami, mniam mniam, samo zdrowie, nie wspomnę nawet o GMO ;) Oczywiście jedzenie w kółko samego mięsa zdrowe nie jest, ale to się tyczy wszystkiego, bo wszystko w nadmiarze szkodzi. "Nie musimy jeść mięsa" zasadniczo wielu rzeczy nie musimy robić, nie musimy się ruszać w ogóle z łóżka całe życie, możemy jeść w kółko to samo i przeżyjemy, ale to nie znaczy, że się powinno to robić ;) Każdy dietetyk Ci powie, że im bardziej zróżnicowana dieta, tym lepiej.
@TheVinnieZ to zrobie, ze nie bede samolubny i nie bede kogos zabijal tylko dlatego, ze jest pyszny.
@cirimery @alef zero a ja będę jeść tego kotleta z poczuciem winy :v
aż mi się przypomniało dzieciństwo, kiedy robiłam nunchaku z parówek ^^
Wurst case scenario
Od dziś jestem Vege, proszę mnie storturować :)
Więc analogicznie, narzędzia do tortury mięsożerców to marchewka, pomidory i brokuły?
Nie. Trawa. Przynajmniej tak wynika z obrazków i dyskusji pod nimi, które były tu ostatnio.
Nie zdziwiłbym się
dzisiaj w kawiarni postanowiłam kupić sobie coś do kawy. Bez zastanowienia kupiłam sobie duże ciastko w szklanym, niepodpisanym słoiczku. Okazało się, że wybuliłam prawie 6 zł za te ciastko. Myślę, jak takie drogie to na pewno jakieś łał. Spróbowałam, w życiu nie jadłam tak paskudnego ciastka, smakującego jak... no właśnie, to jest ten problem: papier? wysuszone, jesienne liście? Okazało się, że z drugiej strony tego yebanego słoiczka było napisane "ciastka wegańskie". Nawet kurom bym tego nie dała!
Co za opowieść, mrożąca krew w żyłach. A ile razy ja kupiłam obrzydliwe nie-wegańskie ciastka! Czy to coś znaczy??
TO ciastko, nie te ciastko!
@Vanille idąc dalej: jeden z komentarzy anonima zaczyna się od "więc" a użytkownik Gona pod nami nie wstawiła przecinka przed "czy". Bądźmy nazi na równi dla wszystkich
Wiem, że może odsyłanie do filmików na YT nie jest jakimś szczytem rzetelności, ale proponuję obejrzeć jedne z Polimatów Radka Kotarskiego, w których pan ten tłumaczy, iż rozpoczęcie zdania od "więc" może nie jest wielce estetyczne, ale nie jest też błędem. Komentarza użytkownika Gona nie widzę, a używanie "te" przy liczbie pojedynczej jest dla mnie najbardziej bolesnym błędem językowym. Niestety.
Kto normalny kupuje ciastko czy cokolwiek innego nie patrząc nawet co to jest ani ile kosztuje? Zawsze tak kupujesz? Bierzesz pierwsze lepsze z brzegu i myślisz "a ch*j, to musi być dobre"?
Dobra pasta, polecam. Trzyma w napięciu i ma nieoczekiwane zakończenie chociaż mogłaby być dłuższa. Po Decomorreno każda nowa literatura jest jakby gorszej jakości, 9/10
i muslimów
Czy ja wiem czy tortur... jeszcze się przekonają jakie mięsko jest pyszne i wrócą z podziękowaniami, że zostali nawróceni.
@Gona Jesteś tępa, zabijaj dalej dla żarcia jakościowo gorszego, powodującego choroby i takiego jakie smakowo mozna zastąpić roślinami. Gratuluje.
Dieta roślinna nigdy nie dostarczy białka tak jak mięso czy jajka. Rośliny mają białko, ale gorzej przyswajalne niż mięso czy jajka. Jedzcie sobie rośliny, ale nie wmawiajcie wszystkim, ze to jest super zdrowe, bo nie jest.
omg jaki wegeterror, nie ma to jak tolerancyjny obrońca życia, obrażający na prawo i lewo ludzi. Btw mięso jakościowo gorsze/powodujące choroby? Co za bzdury.
@cirimery Nie jestem pewny czy to wegeterror czy po prostu kolejny troll. Ostatnio mamy wysyp takich trolli, którzy próbują śmieszkować z wegan puszczając takie teksty.
@Gona "miensko dobre, musieć jeść, bo mam głowe i jem niom"
edytowano: 9 lat temuto może odetnij resztę ciała od nóg, wkręć się w ziemię i zostań drzewem. Bądź jak te twoje nie do zastąpienia rośliny.
I w momencie, kiedy myślę, że te wszystkie memy o ludziach krzyczących "jestem studentem prawa/weganem/trenuję crossfit" są nieco przesadzone, pojawiają się tacy ludzie, jak alef zero xDDDD
@alef zero O C**J XD Nie wiedziałem że takie s*********y na serio istnieją xD
Jaką rośliną zastąpię smak skrzydełek z kurczaka? Albo kabanosa? Albo mielonego? Albo dobrego schabowego? Hmm?
@Gona Zapytaj ludzi robiących chipsy Lay's, często są jakieś mięsne smaki o wegańskim składzie, np. nowe chorizo. Pamietaj tez, ze weganie tez lubia te smaki, ale uwazaja, ze zabicie innej istoty dla jej smaku nie jest zachowaniem właściwym.
Ooooch, chipsy ziemniaczane posypane chemiczną mieszanką, która ma imitować smak mięsa i która i tak smakuje sztucznie jak cholera, mniam mniam, samo zdrowie, a ktoś przed chwilą chyba mówił o tym, jak zdrowa jest dieta wegańska.
@Gona @cirimery bez obrazy, ale się mylisz. poczytaj co dodaje się do mięsa, skład mleka i jeszcze ile białka naprawdę jest nam potrzebne. weganie są zdrowsi, to fakt. ale po co przechodzić na weganizm skoro lepiej być toczącą się kupą tłuszczu. proponuję zrobić chociażby tygodniowy eksperyment na diecie wegańskiej. pozdrawiam :)
A przepraszam bardzo, w jakich warunkach są hodowane wasze umiłowane warzywka? Przy kwaśnych glebach, w ziemi z metalami ciężkimi, pryskane chemią wielokrotnie, żeby wytrzymały długi transport a potem leżąc kilka dni na półkach nie wyglądały na zdechłe. Faktycznie samo zdrowie, a nie przepraszam, co ja mogę wiedzieć, w końcu jako wszystkożerca jestem toczącą się kulą tłuszczu jak wszyscy inni mięsożerni i zaraz umrę, bo jestem wszystkożerna.
@Gona @cirimery to pomyśl że na dodatek te "warzywka" są spożywane przez wasze krówki, którym podaje się jeszcze hormony żeby szybciej rosły. wgl można kupować organiczne. nie mówię, że jesteś "tym', aczkolwiek ja mimo iż mało jadłam strasznie tyłam od miesa i nabiału, nie chcę cię zbawiać na "słuszną" diete. mam tylko pewne spostrzeżenia, ja sama reagowałam na wegan agresywnie więc nie przeszkadza mi takie zachowanie. do zmian trzeba dojść samemu, nic na siłę. mimo wszystko bronić sie będe, bo to zazwyczaj osoby mięsożerne atakują wegan, szczerze to średnio mnie to obchodzi kto co je, ale wprowadzany fałsz nie jest zbyt przyjemny :P (przepraszam, nie wiem czy to wgl było po polsku ale jest już późno ;D)
@Gona 'ja mimo iż mało jadłam strasznie tyłam od miesa i nabiału' A ja od skrobi... i w sumie to większość "tuczników" zajadających się w fast foodach też, gdzie w większości serwuje się skrobię (frytki, taki burger to w większości bułka z warzywami z kotletem bądź dwoma, które też nawet w połowie są ze skrobi) czy też tak jak ja jedzących domowe jedzenie oparte głównie na ziemniaczkach i kanapkach.
Cóż, właśnie dlatego często się spotykałam z badaniami, z których wynikało, że mięso jest zdrowsze, bo część tych toksyn rozłoży i wydali, będą one przetworzone przez zdrowy organizm zwierzęcia. Plus tak, jeżeli twierdzisz, że trzeba "dojrzeć" do diety wegańskiej to jednocześnie atakujesz, narzucasz innym słuszność swojej diety i do tego deprecjonujesz rozmówców ;) Pozdrawiam